„W mocy wichru” Agnieszki Hałas, trzeci i ostatni tom „Teatru węży” nie powinien zawieść fanów cyklu.  |  | ‹W mocy wichru›
|
Wszyscy ci, którym spodobały się „Dwie karty” i „Pośród cieni”, znajdą w części trzeciej to, co zdążyli polubić – znanych z tomów poprzednich bohaterów (ze szczególnym wskazaniem na samego Krzyczącego), demony, magię, połączenie wątków przygodowych z obyczajowymi oraz całkiem przyjemny w lekturze styl. „W mocy wichru” jest przy tym najdłuższą z trzech powieści i zawiera całkowicie premierowy materiał. O ile poprzednio akcja toczyła się przede wszystkim w Shan Vaola, w tomie ostatnim bohaterowie najczęściej przebywają w Sferach – tam ka-ira mają swoje kryjówki, tam też odbywa się zdecydowana większość spotkań, walk i wypraw. Ten element kreacji świata przedstawionego wypada ciekawie. Opisy kolejnych podświatów są plastyczne, barwne i różnorodne. Z kolei przedstawione w powieści miasta kreślone bywają dosyć szkicowo – protagoniści pojawiają się w świecie „głównym” na krótko, załatwiają swoje sprawy, po czym wracają w Sfery. Całemu „Teatrowi węży” brakuje dużego wątku przewodniego, który stanowiłby oś trylogii. Pierwsze dwa tomy nader często sprawiały wrażenie bardziej zbiorów opowiadań, niż powieści. W części trzeciej jest nieco lepiej – przez całą powieść przewija się wątek poszukiwania przez Brune’a informacji na temat swojej przeszłości oraz konfliktu z pewnym demonem. Kwestia poprzedniego życia Krzyczącego zostaje w znacznym stopniu wyjaśniona, choć autorka pozostawiła jeszcze kilka pytań i furtek na przyszłość. Na podstawie pojawiających się w dotychczasowych utworach o Krzyczącym wzmianek wyobrażałam sobie, że ów był młodym i zdolnym muzykiem, który podczas zarazy zaprzedał własną duszę w zamian za życie ukochanej, lecz władca Doliny Popiołow spełnił życzenie flecisty odbierając mężczyźnie pamięć a dziewczynę przemieniając w demona. Rozwiązanie zaprezentowane przez autorkę okazuje się jednak bardziej skomplikowane. Dwa znajdujące się odpowiednio na początku i przy końcu większe fragmenty dotyczące pojedynku Marshii oraz lochów Mohellena wydają się do pewnego stopnia osobnymi historiami, choć konsekwencje stawania w szranki z demonem okazują się niebagatelne dla dalszych losów postaci. W pojawiających się od czasu do czasu scenach rozwijany jest także wątek seryjnego zabójcy, dość oderwany od reszty, lecz pod koniec wnoszący nieco informacji związanych z kwestią tożsamości Brune’a. Wydaje się, że bardziej nawet niż poprzednio Hałas skupiła się na „aspekcie obyczajowym”, związanym z życiem codziennym bohaterów, ich emocjami i wzajemnymi relacjami. Brune poszukuje prawdy o sobie, co prowadzi go do kryzysu. Anavri nie może się pogodzić ze swoim niedawno ujawnionym talentem, choć zdaje sobie sprawę z tego, że jej przeżycie zależy od tego, jak szybko i jak dobrze opanuje swoje nowe umiejętności. Tych dwoje bohaterów połączy zresztą więcej niż zwykła zawodowa solidarność – należy tu przyznać, że autorka prowadzi wątek romansowy z wyczuciem i nie popadając w sztampę. Skoro już o postaciach mowa, rozbudowane zostają portrety Marshii i Lorraine. Ta ostatnia wypada dość ciekawie – o ile czytając „Dwie karty” zastanawiałam się, czy bohaterka „Białych dłoni” po resecie całej historii nie stała się Anavri (Lorraine pojawia się dopiero w „Pośród cieni”, jako kuzynka panny Vaneisen), tak na etapie „W mocy wichru” obydwie szlachcianki znacząco różnią się od siebie osobowością. Będąc opowieścią o czarnoksiężnikach, „W mocy wichru” obfituje w zgrabnie, dynamicznie i barwnie opisane pojedynki z wykorzystaniem mocy. Magia w świecie Hałas nadal pozostaje jednak magią fabularną – bohaterowie mogą tyle, ile akurat jest potrzebne w danej scenie. Przechodząc do części czysto technicznej – korekta i redakcja nie pozostawiają wiele do życzenia, wypatrzyłam jedynie niewielkie potknięcia. Styl Agnieszki Hałas jest potoczysty, a przy tym, gdzie trzeba plastyczny. Sądzę, że znającym tomy poprzednie nie trzeba „W mocy wichru” polecać, pozostałym radziłabym raczej sięgnąć po „Dwie karty”, by zobaczyć, czy taka konwencja im odpowiada.
Tytuł: W mocy wichru Data wydania: 12 listopada 2013 ISBN: 978-83-7590-079-8 Format: 580s. Cena: 36,90 Gatunek: fantastyka Ekstrakt: 60% |