powrót; do indeksunastwpna strona

nr 2 (BRE2)
Sebastian Chosiński #1 2022

Zdrada założycielska
Piotr Gontarczyk ‹Polska Partia Robotnicza. Droga do władzy (1941-1944)›
Pierwsze wydanie monografii „Polska Partia Robotnicza” Piotra Gontarczyka, które ukazało się przed trzema laty, wzbudziło w środowisku historyków badających dzieje najnowsze Polski nie tylko spore zainteresowanie, ale także gorącą dyskusję. Nie mogło zresztą być inaczej, skoro autor przedstawił w swojej pracy PPR jako organizację dywersyjną i bandycką. A przecież wciąż jeszcze żyje wielu pogrobowców tej partii…
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
W trzy lata po pierwszym wydaniu „Polskiej Partii Robotniczej” Fronda opublikowała jej wznowienie, poprawione i uzupełnione przez autora. Piotr Gontarczyk – niekiedy dość ostro atakowany przez kolegów po fachu (przede wszystkim za jednoznaczny polityczny wydźwięk monografii) – nie poddał jednak rewizji swoich, uznawanych za radykalne, poglądów. Więcej nawet, utwierdził się w nich. Powołując się na nowe artykuły, opracowania i wydawnictwa źródłowe wydane w Polsce w latach 2003-2006, a dotyczące pierwszych lat istnienia Polskiej Partii Robotniczej, w przedmowie do drugiego wydania stwierdził: „Nie tylko potwierdzają one to, co napisałem w książce, ale też wskazują, że niektóre moje oceny dotyczące np. działalności partyzantki PPR były zbyt łagodne”. Gontarczyk doskonale wie, co pisze, albowiem najmocniejszą chyba stroną jego opracowania jest właśnie „umocowanie” źródłowe, będące owocem gruntownej kwerendy, jaką przeprowadził w polskich archiwach. Dzięki temu dotarł do materiałów dotąd skrzętnie skrywanych przed opinią publiczną. A że przy okazji spotkał się z ostracyzmem części środowiska naukowego (o czym świadczy chociażby rejterada prof. prof. Jerzego Borejszy, Tomasza Szaroty i Eugeniusza Duraczyńskiego z redakcji „Dziejów Najnowszych”, które odważyły się wydrukować pochlebną recenzję książki Gontarczyka) – nie powinno nas dziwić. W latach Polski Ludowej wielu historyków – niekoniecznie jednak ci, którzy zostali wymienieni powyżej – pozostawało na usługach władzy, pisząc na jej zamówienie i tworząc w ten sposób hagiograficzne żywoty czołowych przedstawicieli „przewodniej siły narodu”. Tych samych, których Gontarczyk nie waha się dzisiaj nazwać sowieckimi agentami i zbrodniarzami.
„Polska Partia Robotnicza” to jednak nie tylko dzieło demaskatorskie – postrzeganie go w tych kategoriach byłoby niezwykle krzywdzące dla autora, który dołożył wszelkich starań, aby swoje hipotezy uargumentować źródłowo. Posiłkował się przy tym przede wszystkim dokumentami „wyprodukowanymi” przez samych komunistów (czy to jeszcze w okresie istnienia PPR, czy też późniejszej jej mutacji – PZPR): okupacyjnymi sprawozdaniami przywódców organizacji i dowódców podległych jej oddziałów partyzanckich, teczkami osobowymi członków partii oraz spisanymi po latach wspomnieniami (np. Władysława Gomułki). Większość z nich po wojnie udostępniana była jedynie historykom reżimowym, którzy na ich podstawie – oczywiście po dokonaniu niezbędnej „obróbki” – przedstawiali społeczeństwu jedyną oficjalną wykładnię dziejów ruchu komunistycznego w Polsce. Oczywiście nie trzeba chyba dodawać, że ta wykładnia niewiele miała wspólnego z prawdą… Gontarczyk z chirurgiczną wręcz precyzją rozprawia się z kolejnymi mistyfikacjami rządowej propagandy z czasów PRL-u, co bardzo nie podoba się dzisiaj tym, którzy ją współtworzyli.
W opracowaniu warszawskiego historyka zwracają uwagę przede wszystkim dwa wątki: walka o władzę na najwyższych szczeblach samej Polskiej Partii Robotniczej oraz działalność grup (czy też raczej band) partyzanckich Gwardii i Armii Ludowej, które PPR-owi podlegały. Gontarczyk szczegółowo opisuje relacje pomiędzy przywódcami partii – Marcelim Nowotką, Bolesławem Mołojcem i Pawłem Finderem (wchodzącymi w skład przysłanej z Moskwy tzw. „grupy inicjatywnej”) oraz towarzyszami z kraju, do których zaliczali się m.in. Władysław Gomułka, Franciszek Jóźwiak i Marian Spychalski. Stara się także rozwikłać, choć bez powodzenia, niewyjaśnioną do dziś zagadkę śmierci Nowotki, której konsekwencją stał się wykonany przez Janka Krasickiego wyrok śmierci na Mołojcu. Jeszcze bardziej szokujące mogą wydawać się rozdziały poświęcone komunistycznej partyzantce, która – zdaniem Gontarczyka – zajmowała się głównie grabieżami, mordowaniem Żydów i, gdy tylko było to w jej interesie, współpracą z Niemcami przeciwko Armii Krajowej i Narodowym Siłom Zbrojnym. Jakże zaskakująco brzmi to w zestawieniu z produkowanymi masowo, zwłaszcza w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, publikacjami głoszącymi chwałę oręża GL i AL. Tyle że Gontarczyk – czy to się komuś podoba, czy nie – przedstawia fakty mające potwierdzenie w wiarygodnych (często komunistycznych) źródłach. Prawda jest więc bezlitosna i okrutna dla tych, którzy „tworzyli zręby”, a potem „utrwalali władzę ludową”, ale – jest prawdą!
Choć „Polska Partia Robotnicza” opisuje wydarzenia sprzed ponad sześćdziesięciu lat, to jednak dotyka wciąż jeszcze niezabliźnionych ran. Spór o powstanie PRL-u jest bowiem po części także sporem o jej spadkobierczynię – III Rzeczpospolitą. Stąd tak gorące dyskusje i kontrowersje, jakie wzbudziła monografia Gontarczyka. Może ona jednak spełnić rolę katarktyczną, podobnie jak przed laty spełniły ją publikacje Jacka Trznadla („Hańba domowa”) i Teresy Torańskiej („Oni”). Monografia PPR pozwala bowiem zrozumieć, czym naprawdę była Polska Ludowa i pozbawia złudzeń tych wszystkich, którzy wierzyli w patriotyzm jej „założycieli”. Symptomatyczny jest także ostatni rozdział książki – „Zamiast zakończenia” – w którym autor prześledził powojenne losy twórców Polskiej Partii Robotniczej i „bohaterów” komunistycznej partyzantki. Wielu z nich, rozgrzeszonych przez towarzyszy z Moskwy z wojennych przewinień, znalazło się później w elicie PRL-owskiej władzy i nigdy nie poniosło odpowiedzialności za swoje często przestępcze czyny. Publikacja Gontarczyka, choć w pewnym sensie spóźniona o kilka lub nawet kilkanaście lat (oczywiście nie z winy historyka, który urodził się w 1970 roku), przywraca fundamentalne poczucie sprawiedliwości. I to chyba – poza walorami stricte naukowymi – jest jej największą wartością.



Tytuł: Polska Partia Robotnicza. Droga do władzy (1941-1944)
Data wydania: lipiec 2006
Wydawca: Fronda
ISBN: 83-60335-75-3
Format: 464s. 170×245mm; oprawa twarda
Cena: 50,–
Gatunek: historyczna, non-fiction
Zobacz w:
powrót; do indeksunastwpna strona

222
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.