powrót; do indeksunastwpna strona

nr 1 (CCXXIII)
styczeń-luty 2023

Szaleństwo pana Daredevila
Michael Allred, Marco Checchetto, Khoi Pham, Greg Rucka, Chris Samnee, Mark Waid ‹Daredevil. Mark Waid #2›
Leszek Miller przytoczył niegdyś słynną sentencję, że „prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym jak kończy, a nie jak zaczyna”. Scenarzysta Mark Waid stanowi jej odwrotność. Można się o tym przekonać sięgając po zbiorczy album „Daredevil. Mark Waid tom 2”.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Daredevil. Mark Waid #2›
‹Daredevil. Mark Waid #2›
Bo trzeba przyznać, że początek w wykonaniu Waida był bardzo dobry. W odważny sposób postanowił zerwać z mrocznym wizerunkiem Daredevila i zaprezentował go jako cieszącego się życiem gościa, który w ciągu dnia pomaga ludziom jako prawnik, zaś wieczorem w roli Śmiałka. Oczywiście nie oznaczało to, że jego życie stało się bezproblemowe. Niemniej stać go było na żarty godne Spider-Mana oraz na randkowanie z Kirsten McDuffie, będącą asystentką prokuratora generalnego. Normalnie Matt Murdock starałby się jak najmniej rzucać jej oczy, by nie wiązała go z jego superbohaterskim alter ego. Tymczasem tutaj z lubością balansuje na krawędzi zdradzenia swojego sekretu (choć ostatnio to już wcale nie tak wielka tajemnica).
Niestety w drugim tomie wewnętrzna radość naszego bohatera nie jest już tak oczywista. Kontrastuje to z głównym wątkiem, którym jest konflikt z Foggy′m Nelsonem. Panowie poznali się jeszcze na studiach i od tamtej pory byli nierozłączni. Założyli nawet kancelarię adwokacką. Nelson jednak uważa, że Matt popadł w obłęd, a jego pozytywne nastawienie to tylko poza, pod którą kryje się człowiek złamany psychicznie. W efekcie postanawia nie tylko usunąć go z prawniczej spółki, ale całkiem wykreślić z życia. Nim jednak do tego dojdzie, Daredevil zmuszony będzie stanąć ramię w ramię ze Spider-Manem, Punisherem i jego nową pomocnicą, a także udać się na przymusową wycieczkę do Latverii rządzonej przez doktora Dooma.
Startujemy z przytupem w przygodowej miniserii łączącej tytuły „Daredevil”, „Avenging Spider-Man” i „Punisher”. Podczas jej tworzenia Markowi Waidowi pomagał inny gigant komiksu – Greg Rucka. Mam jednak wrażenie, że potraktowali współpracę w chałturniczy sposób. Owszem, mamy do czynienia z wartką fabułą i nagłymi zwrotami akcji, ale generalnie nie jest to rzecz wybitna. Ot, przyjemna marvelowska nawalanka, którą miło przeczytać, ale w pamięci na dłużej nie zostaje.
Podobnie wygląda sytuacja z zeszytami dotyczącymi Latverii. Waid wyjątkowo lubi zapuszczać się do tego fikcyjnego państwa. W sumie to zrozumiałe, ponieważ jego totalitarny charakter zapewnia sporo miejsca na popisy sprawnym scenarzystom. Tu również ten element został uwypuklony. Sama historia jednak zbyt łatwo się kończy.
Dlatego też najbardziej przykuwa uwagę wątek domniemanego szaleństwa Murdocka i desperackich ruchów Foggy′ego. Przyznam, że z chęcią zobaczyłbym, jak Daredevil traci zmysły i pogrąża się w totalnym szaleństwie. Niestety Mark Waid wybrał o wiele prostszą i oklepaną drogę. Szkoda, bo gdyby starczyło mu odwagi by wyrwać się ze schematów, byłaby szansa na to, że jego okres dowodzenia serią byłby porównywany do analogicznej kadencji Franka Millera.
Od strony graficznej mamy do czynienia z niezłym miszmaszem. W sumie otrzymujemy prace czterech artystów. Najbardziej efektowne i szczegółowe są te, należące do Marka Checchetta, doskonale sprawdzające się w przepełnionym akcją epizodzie z udziałem Spidera i Punishera. Najwięcej miejsca zajął jednak Chris Samnee, preferujący bardziej uproszczone kadry. Skupia się głównie na postaciach pierwszoplanowych, czasem ignorując tło. Jednak na plus należy mu zapisać ciekawie rozplanowaną wizualizację zmysłu radarowego Daredevila. Khoi Pham i Michael Allred dostali po jednym zeszycie. Osoby sentymentalne na pewno docenią tego drugiego za udane nawiązanie do stylu obowiązującego w latach 60. z naciskiem na dokonania Jacka Kirby′ego.
Chciałoby się by tom drugi „Daredevila” od Marka Waida zaskoczył jakimś nieszablonowym konstruktem. Niestety tego brakuje, choć trzeba przyznać, że końcówka należy do dość makabrycznych, przez co zyskuje na efektowności. Jest solidnie, trochę ponad średnią, zatem lektury na pewno nie można uznać za czas stracony.



Tytuł: Daredevil. Mark Waid #2
Scenariusz: Mark Waid
Data wydania: 28 września 2022
Przekład: Jacek Drewnowski
Wydawca: Egmont
ISBN: 9788328154308
Format: 300s. 170x260mm
Cena: 129,99
Gatunek: superhero
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

196
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.