powrót; do indeksunastwpna strona

nr 1 (CCXXIII)
styczeń-luty 2023

Kac Vegas w Zakopanem
Konrad Wągrowski
Maciej Kawalski ‹Niebezpieczni dżentelmeni›
Takie kino to z pewnością jeden z kroków w słusznym kierunku, nawet jeśli „Niebezpieczni dżentelmeni” nie są propozycją w pełni udaną.
ZawartoB;k ekstraktu: 60%
‹Niebezpieczni dżentelmeni›
‹Niebezpieczni dżentelmeni›
Filmy wykorzystujące autentyczne postaci w wersji komediowej czy groteskowej są w zagranicznej kinematografii na porządku dziennym. I nie mówię to nawet o dziełach w stylu „Ligi niezwykłych dżentelmenów” (do której nawet tytułem stara się nawiązywać komedia Macieja Kawalskiego), ale też obrazów w rodzaju „King’s Man: Pierwsza misja”, w których postacie historyczne niekoniecznie nawet tworzą jakąś specjalną drużynę, ale mają swoją wyrazistą rolę, niekoniecznie zgodną z tym, co czytamy w podręcznikach szkolnych. I dokładnie takim dziełem są „Niebezpieczni dżentelmeni”, wykorzystując autentyczne postacie, w niekoniecznie autentycznych przygodach.
Zaczyna się ten film wybornie, trochę może jak galicyjska wersja „Kac Vegas”, ale bardzo obiecująco. Mamy rok 1914, po szalonej imprezie z alkoholem i peyotlem, w góralskim domu w Zakopanym budzi się z ciężkim kacem czwórka znanych skądinąd bohaterów – artysta Stanisław Witkiewicz czyli Witkacy, pisarz Józef Korzeniowski, czyli Conrad, antropolog Bronisław Malinowski i lekarz Tadeusz Żeleński – jeszcze nie Boy. Nie za bardzo wiedzą, co się właściwie działo, a na dodatek ku własnemu szokowi odkrywają w pokoju piątego lokatora – problem w tym, że martwego. Co się stało? Po chwili jest gorzej, od przybywającego żandarma Żeleński dowiaduje się o… swojej własnej śmierci. A na dodatek zniknęło gdzieś 40 000 złotych, które przeznaczone były na australijską eskapadę Witkacego i Malinowskiego. Żandarma trzeba obezwładnić, a sprawy trzeba koniecznie wyjaśnić! Nasi bohaterowie dzielą się na grupy i podążają odnalezionymi tropami, w poszukiwaniu ludzi, którzy mogą wiedzieć więcej. Nie spodziewają się jednak, że wszystko to wplącze ich w międzynarodową aferę, która może nawet wywołać wojnę światową!
Kawalski w swą historię wciska taki tabun postaci historycznych, że chyba trudno o większy – wykorzystuje chyba wszystkich możliwych znanych bohaterów, którzy bywali, bądź mogli bywać w tamtym czasie w Zakopanym i okolicach – oprócz naszej czwórki pojawi się w filmie także Zofia Stryjeńska, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, Artur Rubinstein, August Zamoyski, Karol Szymanowski, Jadwiga Mrozowska, Gabriela Zapolska a nawet Józef Piłsudski i Włodzimierz Lenin (w Poroninie, rzecz jasna)! Niektórzy mają do odegrania większą rolę, inni pojawią się jedynie w epizodzie, ale widać, że reżyserowi i scenarzyście, któremu zabawa historią sprawia wyraźną frajdę, zależy, by ukazać jakąś swoją wizję każdego z tych bohaterów. A te wizje może i czasami bywają nieco przerysowane, ale nierzadko też chyba całkiem bliskie faktom.
Sama fabuła jest, jak to w grotesce, nieco szalona, ale jednak stara się opowiadać zwartą historię. Problemem wydaje się rozkładanie akcentów i utrzymywanie spójnej konwencji i odpowiedniego tempa. Nie wszystkie sceny są potrzebne, nie wszystkie są dobrze nakręcone, z niektórych wątków można było zrezygnować. O ile konwencja bardzo dobrze wychodzi w przypadku naszej głównej czwórki, o ile Piłsudski jest bardzo sympatycznie odbrązowiony (w Polsce uczynienie z Marszałka postaci komediowej jawi się jako profanacja, ale brawa za taką decyzję), to już w przypadku Lenina i Nadieżdy Krupskiej mamy do czynienia raczej z dosyć tanią i niewyszukaną satyrą, jakby ze słabego przedwojennego kabaretu.
Na szczęście brylują aktorzy – kapitalny jest Marcin Dorociński w roli szalonego Witkacego, znakomity Andrzej Seweryn jako nobliwy i najlepiej poukładany Conrad, bardzo dobrze wypadnie też Tomasz Kot w roli szukającego swego powołania Żeleńskiego. Oni niosą ten film. Dzięki nim można zapomnieć o pewnych mieliznach scenariusza i niedostatkach reżyserii.
Zabawa więc jest przyzwoita, a po seansie ma się ochotę na zapoznanie się w większym stopniu z autentycznymi życiorysami niektórych postaci. I to jest z pewnością dodatkowy bonus.



Tytuł: Niebezpieczni dżentelmeni
Dystrybutor: Kino Świat
Data premiery: 20 stycznia 2023
Reżyseria: Maciej Kawalski
Zdjęcia: Paweł Dyllus
Scenariusz: Maciej Kawalski
Rok produkcji: 2022
Kraj produkcji: Polska
Czas trwania: 107 min
Gatunek: komedia, kryminał
Zobacz w:
Ekstrakt: 60%
powrót; do indeksunastwpna strona

107
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.