Alimbek Szynasiłow zrealizował film, który sobie wymarzył. Najpierw napisał do niego scenariusz, następnie powołał do życia firmę producencką i jako jej szef sobie powierzył reżyserię projektu. Ba! poszukując najlepszego aktora do roli pierwszoplanowej, uznał, że będzie nim… on sam. W efekcie trudno nie uznać kazachskiego „Kurała” za gangsterskie kino autorskie.  |  | ‹Kurał›
|
Przyglądając się z oddali – geograficznej i kulturowej – kinematografii Kazachstanu, można odnieść wrażenie, że powstawały tam – przynajmniej za czasów, kiedy urząd prezydenta piastował Nursułtan Nazarbajew – trzy rodzaje filmów. Po pierwsze: finansowane przez państwo wysokobudżetowe epopeje historyczne (także na temat biografii samego Nazarbajewa); po drugie: rozrywkowa „drobnica” (reprezentowana przez niezbyt wysokich lotów obrazy sensacyjne i komedie romantyczne); po trzecie: specjalizujące się w tematyce gangsterskiej kino w pełni niezależne, kręcone przez entuzjastów bez udziału finansowego instytucji państwowych, choć niekiedy z pomocą zawodowych aktorów. Do tego ostatniego grona zaliczyć należy „ Krok” (2017) Juliana Sawickiego, „ Pustkę” (2020) Siergieja Masztakowa oraz wybranego do dzisiejszego „East Side Story” – „Kurała”, który nakręcony został w Astanie w latach 2017-2018, a premierę miał w marcu 2019 roku. Autorem „Kurała” – producentem, scenarzystą, reżyserem oraz odtwórcą roli tytułowej – jest Alimbek Szynasiłow, który, jak można mniemać, postanowił podążyć drogą wytyczoną przed laty przez Akana Satajewa („ Rekieter 1-2”, „ Likwidator”, „ Biznesmeni”). On również zaczynał karierę od kina akcji, by z czasem pozyskać względy prezydenta kraju i zabrać się za realizację – z założenia (bo nie zawsze pod względem artystycznym) – ambitniejszych projektów. Czy to samo czeka w przyszłości Szynasiłowa, trudno dzisiaj stwierdzić, ale pewne jest, że pierwszy krok na tej drodze wykonał. Akcja rozgrywa się współcześnie w Astanie i zaczyna się od dramatycznego wydarzenia. Do swojej daczy pod miastem przyjeżdża starszy mężczyzna, który zostaje zaatakowany przez trzech zamaskowanych napastników, którzy brutalnie go biją, a następnie – wieszają w szopie. Ciało zamordowanego znajduje jakiś czas później wracająca z zakupów żona. Jak się okazuje, ofiarą jest emerytowany generał kazachskich specsłużb Ajdar Tasbołow (w tej epizodycznej roli Władimir Michaliew). Wierchuszka policyjna powierza prowadzenie śledztwa grupie majora Ardaka (Sagyndyk Tokpajew), a ten z kolei wzywa na odsiecz Kurała Ospanowa (Alimbek Szynasiłow), dla którego Tasbołow był kiedyś jak ojciec. Przynajmniej do momentu, kiedy Kurał został usunięty z kontrwywiadu (był agentem do walki z terroryzmem) za użycie przemocy wobec jednego z podejrzanych, który okazał się krewnym innego generała. Teraz Ospanow prowadzi warsztat, w którym naprawia instrumenty muzyczne. Sam zresztą lubi pograć sobie na gitarze, co świadczy o tym, że jest człowiekiem wszechstronnie uzdolnionym i wrażliwym. Jako że Ardak dostaje wszelkie możliwe kompetencje w śledztwie, nie waha się, by sięgnąć po odsuniętego od służby funkcjonariusza, wiedząc przecież, że będzie nadzwyczaj zmotywowany, aby złapać mordercę Tasbołowa. Tyle że Kurał to człowiek, który nie daje się kontrolować – jest jak samotny wilk polujący na swoją ofiarę. Polujący tak długo, aż ją dorwie i zagryzie. Na kogo tym razem musi się zaczaić? Z tego co wiadomo, przed odejściem na zasłużoną emeryturę generał „podpadł” jednemu z astańskich mafiosów Sumkarowi Bejbarysowi (Kurmanmuchammad Bilialow), który trafił nawet za kratki. I siedzi tam do tej pory. Co oznacza, że miał ograniczone możliwości zorganizowania zamachu. Chyba że zrobił to ktoś za niego bądź na jego rozkaz. Tym kimś może być Kajsar (Bauyrżan Abbasow) – prawa ręka Bejbarysa, który po jego aresztowaniu pilnuje interesu. Stara się też wyciągnąć szefa zza krat, choć widz szybko może odnieść wrażenie, że do tego ostatniego nie przykłada się z należytą starannością. Że coś jest na rzeczy, udowadnia również to, w jaki sposób traktuje on niesfornego syna Sumkara, Danijara (Magżan Abdiraman) oraz żonę szefa, Żannę (Kalijasz Mukajewa). Kajsar jest człowiekiem bezwzględnym; klasycznym mordercą w dobrze skrojonym garniturze – sam sobie rąk nie brudzi, ale nie waha się wydawać rozkazów, które oznaczają cierpienie bądź śmierć dla innych. Jak powszechnie wiadomo, takim ludziom trudno udowodnić winę. Trudno złapać ich na gorącym uczynku i doprowadzić przed oblicze sądu. Dlatego właśnie major Ardak sięgnął po Kurała. Oryginalności w filmie Alimbeka Szynasiłowa zbyt wiele nie ma, ale za to przebija z niego miłość do twardego, męskiego kina, reprezentowanego przez takich mistrzów gatunku, jak Clint Eastwood, Michael Mann czy – zbliżając się do naszego regionu świata – Władysława Pasikowskiego (tak, kłaniają się kultowe „Psy”) czy Jurija Bykowa. Szynasiłowowi zależało na tym, aby z jednej strony stworzyć bohatera z krwi i kości, takiego, który kulom się nie kłania, a z drugiej – subtelnego i romantycznego, bez wahania wyciągającego rękę do prześladowanych kobiet (nawet bez nadziei na to, że się jakoś za pomoc odwdzięczą). Bez wątpienia taka postać zyskuje sympatię widzów, którzy w zamian za to wybaczą autorowi nawet niedostatki realizacyjne i nie zawsze najwyższe umiejętności aktorskie zaproszonych na plan artystów (choć pod tym względem na pewno jest lepiej niż w omawianych wcześniej „ Kroku” i „ Pustce”).
Tytuł: Kurał Tytuł oryginalny: Курал Obsada: Alimbek Szynasiłow, Sagyndyk Tokpajew, Bauyrżan Abbasow, Artur Rabadanow, Władimir Michaliew, Maria Smolinska, Gauchar Akmurzina, Alimżan Jusupow, Azamat Sajrambajew, Ajgul Mamutowa, Daryn Kapparow, Kurmanmuchammad Bilialow, Kalijasz Mukajewa, Magżan Abdiraman, Żasułan AłatajewRok produkcji: 2019 Kraj produkcji: Kazachstan Czas trwania: 81 min Gatunek: sensacja Ekstrakt: 50% |