mógłbym odlecieć znaleźć kąt lecz coś mnie tutaj trzyma może samotność którą łatwiej znoszę przy nieobecnych ludziach zimy teraz łagodne i krótkie jednak ciężko znaleźć drogę jakby śnieg zasypał ślady po których można wrócić do zgody mówią kry nie uświadczysz na rzece jednak serca zakute jak lód jakby z zimna nikt ruszyć się nie mógł w rękawicach trzymał samotne ręce byle w święta choć padał śnieg oby każdy zdążył wrócić by wypełnić puste miejsce
 | Katarzyna Hudy
|
ja gołąb mieszkam na dworcu zachodnim choć to nie jest mój dom niechciany niczyj bez biletu żaden autobus ani pociąg nie jadą w mą stronę nie za mną rozglądają się ludzie ciągnący bagaże ułożonych chwil muszę uważać na los pobrudził pióra szarością nie różnię się od chodnika i tylko przekorny ruch skrzydeł odróżnia mnie od brukowych płyt nie mam planów map okien drzwi nawet klucza karmię się resztkami okruchów śpię w poczekalni chociaż na nic nie czekam rankiem płoszą odjazdy mógłbym odlecieć znaleźć kąt lecz coś mnie tutaj trzyma może samotność którą łatwiej znoszę przy nieobecnych ludziach
pewno do mnie dziś nie przyjdziesz nie ma mowy masz spraw tysiąc i to teraz w tej godzinie jak już skończysz to odezwiesz się z pewnością cóż najwyżej kilka dni tygodni minie twa obecność dawno już wystygła bo akurat coś pilnego ci wypadło dwa objazdy drogą dookoła czasu sił benzyny w końcu chęci też zabrakło zawsze w domu mam dość wolnych krzeseł byś mógł usiąść przy opustoszałym stole od myślenia że gdzieś zgubiłeś adres myśl że przyjdziesz jednak milion razy wolę jedna droga choć wciąż mnożą się zakręty tylko drzewa wzdłuż niej jakoś posmutniały jak odkurzysz pamięć o mnie przyjdź jak kiedyś napijemy się jak sto lat temu dobrej kawy
deszcz tnie na równe pasma babcia mawiała – deszcz na wsi to święto bo wtedy bez poczucia zaniedbania można odpocząć od pracy szum uspokajał zapach mokrej ziemi orzeźwiał pociemniałe niebo korespondowało z jakby wolniej tykającym zegarem mokły sekundy Katarzyna Hudy – urodzona 1979 r. w Mielcu. Absolwentka filozofii na Uniwersytecie Rzeszowskim oraz pedagogiki opiekuńczo-wychowawczej na Akademii „Ignatianum” w Krakowie. Pracuje z osobami niepełnosprawnymi. Laureatka konkursów literackich między innymi Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego „Żródło” w Tarnowie, Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego „Fundamenty” w Dębicy oraz Bieszczadzkiego Turnieju Jednego Wiersza im. Ryszarda Szocińskiego. Zdarza jej się pisać także wiersze dla dzieci oraz piosenki. Jej wiersze były publikowane w czasopismach, antologiach i almanachach m.in. Nasz Dom-Rzeszów, Dygresje, Ikarowe Strofy, Lotniska Myśli, Na brzegu nieba. Autorka książek poetyckich: „Druga strona myśli”, „Zagubione Skrzydło”, „Chleb Posmarowany Życiem”. Od 2022 roku członek Związku Literatów Polskich. Miłośniczka szarego dnia, przyrody oraz niespodziewanych zbiegów okoliczności. Amatorsko interesuje się fotografią, dzięki której udaje jej się uchwycić chwile na dłużej. |