Tak to już bywa, że bohaterowie, do których przyzwyczajamy się – giną bądź umierają. W trzecim (i ostatnim) odcinku tadżyckiego miniserialu „Pokój z wami” nie zobaczymy już tej postaci, która z polskiego punktu widzenia była najważniejsza. Tak to sobie obmyślił Jakow Nalski, autor pierwowzoru literackiego, a reżyser Tachir Sabirow nie śmiał tego zmieniać.  |  | ‹Pokój z wami (03): Zapłata›
|
Po „ Operacji «Chodżent»” oraz „ Funkcjonariuszu Oddziału Specjalnego” przychodzi kolej na… „Zapłatę” – ostatni odcinek zrealizowanego w 1981 roku historyczno-rewolucyjnego miniserialu autorstwa tadżyckiego reżysera Tachira Muchtarowicza Sabirowa (1929-2002). Jak to się często począwszy od lat 60. ubiegłego wieku zdarzało w środkowoazjatyckich republikach Związku Radzieckiego, swoją opowieść o wojnie domowej w Rosji twórca ten ubrał w kostium easternu. Widać szefowie sowieckiej kinematografii wychodzili z założenia, że taka formuła będzie dużo bardziej strawna i atrakcyjna dla widza w Kraju Rad. Że zachwycając się konnymi pogoniami i strzelaninami, nie będzie on zwracał aż tak bacznej uwagi na propagandowe przekłamania, od których aż roi się w telewizyjnej adaptacji dokumentalnej powieści Jakowa Nalskiego „W górach Buchary Wschodniej”. Przypomnijmy pokrótce: jest to historia „czekistowskiej” prowokacji, której celem jest rozbicie ostatnich działających we wschodnim Turkiestanie oddziałów basmaczy. Zawodowy rewolucjonista, Polak Wacław Kalinowski (w ostatnim rozdziale już go na ekranie nie uświadczymy), postanawia podrzucić kontrrewolucjonistom „zgniłe jajo” w postaci tajnego agenta, którego podstawowym zadaniem jest niedopuszczenie do połączenia dwóch dotąd działających oddzielnie armii, dowodzonych przez kurbaszy Rustam-beka (Tachir Sabirow) oraz Jusuf-baja (Uzbek Szarif Kabułow). Jeżeli do tego dojdzie, sytuacja czerwonoarmistów stanie się w tym regionie dramatyczna. Wszystko więc pozostaje w rękach szpiega, którego tożsamość zna jedynie Kalinowski. A ten w drugim odcinku umiera na zawał serca. Odkomenderowany z Moskwy nowy dowódca pułku Anwar Wachidow (w tej roli znany ze „ Spotkania w dolinie śmierci” Ismat Aszurow), podobnie jak jego poprzednik Michaił Kobrin (Nikołaj Koczegarow), nie wiedzą, że człowiekiem wysłanym do Rustam-beka przez Polaka jest… W „Zapłacie” to już w zasadzie żadna tajemnica, ponieważ w końcówce środkowego odcinka miniserialu on sam zdemaskował się w rozmowie z Rustam-bekiem. Agentem Kalinowskiego jest Mirzo-Achmad (Muhammad-Ali Machmadow), któremu – przynajmniej dotąd – kurbaszy ufał bezgranicznie. Znają się w końcu od dziecka. Matka Mirzy wykarmiła Rustam-beka, kiedy ten został sierotą. Razem uczyli się w szkole prowadzonej przez Bobo-Nijaza (Abdusałom Rachimow), dziadka pięknej Madiny (Sitora Alijewa). Latem 1916 roku obaj przystąpili do antycarskiego powstania, po stłumienia którego trafili na zesłanie, gdzie zresztą poznali imponującego im hartem ducha… Wacława Kalinowskiego. To wtedy Mirzo-Achmad zaczął komunizować. Ale i Rustam-bek zaprzyjaźnił się z „Wackiem-Lachem”, nie mogąc oczywiście przeczuwać nawet, że kilka lat później przekorny los sprawi, iż staną po dwóch stronach barykady.  | |
Ale czy na pewno? Przekonany o szczerych intencjach Rustam-beka, Mirzo-Achmad przyznaje mu się do działalności na rzecz „czerwonych”. W efekcie wywiązuje się walka, w czasie której komunista zostaje obezwładniony przez Elmurada (Galib Isłamow). Kurbaszy nie pozwala jednak wykonać na nim wyroku; przeciwnie, zabiera go do Bobo-Nijaza, by wysłuchać rady starego nauczyciela. Zaniepokojony tym faktem rodzony brat Rustam-beka, Said Ali (Isfandijor Guliamow), informuje o wszystkim Jusuf-baja, dla którego – z powodu wcześniej dokonywanych przez niego okrucieństw wobec okolicznej ludności – nie ma odwrotu. On na żadną taryfę ulgową ani ze strony krasnoarmiejców, ani mieszkańców wschodnioturkiestańskich kiszłaków liczyć nie może. Ewentualne odstąpienie Rustam-beka od wspólnej walki postawi go w sytuacji krytycznej. Chcąc temu przeciwdziałać, Jusuf-baj wysyła na rodzinną wieś „braci mlecznych” oddział pod dowództwem bezdusznego Dżamalutdina (wcielił się w niego etatowy odtwórca ról w uzbeckich i tadżyckich easternach Dżamał Chaszymow – patrz: „ Jeźdźcy rewolucji”, „ Czerwone piaski”, „ Komisarz nadzwyczajny”, „ Siódma kula” i wiele innych). Pod względem konstrukcji fabuły „Zapłata” prezentuje się najlepiej ze wszystkich trzech części „Pokój z wami”. Powód tego jest oczywisty: akcja prostą drogą zmierza do kulminacji pod postacią rozprawy z basmaczami. Finałowa scena robi niezłe wrażenie: kule co rusz świstają nad głowami bohaterów, trup ściele się gęsto, szala zwycięstwa przechyla się z jednej strony na drugą. Choć to ostatnie to chyba tylko tak dla niepoznaki, bo przecież od pierwszych scen „ Operacji «Chodżent»” jest oczywiste, że wrogowie Wielkiej Rewolucji Październikowej muszą zostać z przytupem pokonani. Otwarta pozostaje jedynie kwestia, jak wysoką cenę zapłacą za swój sukces czerwonoarmiści. Dotarłszy do końca tej opowieści, nie daje mi spokoju myśl, jak film Tachira Sabirowa wypadłby, gdyby został przycięty maksymalnie do dwóch godzin i kręcony od razu z myślą o kinowym ekranie. Kto wie, pewnie wówczas zapracowałby na wyższą ocenę.
Tytuł: Pokój z wami (03): Zapłata Tytuł oryginalny: Мир вашему дому (03): Расплата Obsada: Muhammad-Ali Machmadow, Tachir Sabirow, Sitora Alijewa, Nikołaj Koczegarow, Szarif Kabułow, Galib Isłamow, Isfandijor Guliamow, Abdusałom Rachimow, Nurułło Abdułłajew, Dżamał Chaszymow, Abduchafiz Kadyrow, Ismat Aszurow, Kurban SzaripowRok produkcji: 1981 Kraj produkcji: ZSRR Czas trwania: 64 min Gatunek: dramat, historyczny, western Ekstrakt: 60% |