„Wypadek na polowaniu” już teraz można śmiało typować na kandydata w plebiscycie „Komiks roku 2023”. Złożona w formie i skomplikowana znaczeniowo historia relacji syna i ojca nie pozwala po prostu odłożyć komiksu na półkę zaraz po lekturze. Każe się zastanowić, czego właściwie przed chwilą doświadczyliśmy.  |  | ‹Wypadek na polowaniu. Prawdziwa opowieść o zbrodni i poezji›
|
Fabuła wydaje się prosta. Mały Charlie Rizzo stracił matkę – zachorowała i umarła. Mamy rok 1959, a Charlie ma mniej więcej dziesięć lat. Właśnie dotarł do Chicago z walizeczką w ręku, gdzie czeka na niego Matthew Rizzo, niewidomy ojciec, poróżniony przed laty z matką i mieszkający od tamtej pory w małym, ciemnym, obskurnym mieszkanku. Życie Charliego ulega dramatycznej zmianie – zmuszony jest, choćby nawet nie chciał, poznać na nowo swego ojca i nadrobić wszystkie stracone lata. Najważniejszym krokiem do celu wydaje się odkrycie tajemnicy rozstania rodziców i prawdy o okolicznościach, w jakich ojciec stracił wzrok. Oficjalna wersja mówi o tym, że w dzieciństwie wybrał się z kumplami na polowanie, a śrutówka wypaliła mu prosto w twarz. Tylko, czy tak rzeczywiście było? Charlie dorasta i zmienia się jego relacja z ojcem. Najpierw zbudowana jest na chęci zaimponowania oczytanemu i obdarzonego wielką erudycją rodzicielowi – potem zaczyna opierać się na buncie wobec niego. Gdy Charlie wpada w tarapaty (akcja komiksu dzieje się w chicagowskiej Małej Italii, z której duch Ala Capone’a nigdy nie ulotnił się całkowicie) i ma naprawdę poważne problemy, ojciec zaczyna mu snuć historię własnego, jakże tragicznego i trudnego życia. W tle pobrzmiewają echa jednej z najohydniejszych zbrodni w USA pierwszej połowy dwudziestego wieku – okrutnego i bezsensownego morderstwa małego Bobby’ego Franksa, popełnionego przez dwóch inteligentnych, zamożnych młodych ludzi, którzy chcieli dokonać „zbrodni doskonałej”. Matt opowiada Charliemu o poezji, będącej jednym ze sposobów opisu rejestrowanej rzeczywistości, o platońskiej jaskini i jej znaczeniu, o „Piekle” Dantego (bez jakiegoś specjalnego przypominania, że jest jeszcze „Czyściec” i „Niebo”) i więzieniu (nie tylko tym zbudowanym z betonowych ścian i metalowych krat, ale głównie przez własne ciało i umysł). A nade wszystko o prawdzie. „Wypadek na polowaniu” jest fikcją literacką inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami. Autor scenariusza, David L. Carlson, pisze w posłowiu, że fabuła komiksu powstała na podstawie wspomnień jego przyjaciela – uwaga – Charlesa Rizzo. Charlie opowiadał Carlsonowi o swoim ojcu, który relacjonował mu swoje życie i robił to w sposób metaforyczny, alegoryczny i niejednoznaczny. Był wszak pisarzem – niespełnionym, niedocenionym co prawda, ale jednak pisarzem, kreatorem fikcji. Dołóżmy do tego fakt, że Matt był niewidomy, „zamknięty w więzieniu własnego umysłu”, więc siłą rzeczy kreował w nim całą rzeczywistość, wypełniając poznawcze luki produktami swojej wyobraźni. A świat wyobrażony jest czasami wszystkim, czego możemy doświadczyć, bo niektóre jego elementy nigdy nie będą dostępne naszej percepcji – platońska jaskinia to nasza rzeczywistość. Carlson nazywa tego rodzaju konstrukt – cytując Johna Keatsa – „prawdą wyobraźni”. Prawda subiektywna, „prawdziwa” w określonych momentach i dość „poetycka” w pozostałych. Czyli dokładnie taka, jak we wszystkich (naprawdę wszystkich) tworach literatury pięknej. „Wypadek na polowaniu” zdecydowanie do niej należy. Nie tylko przez wielowarstwową, pełną znaczeń fabułę, ale i kunsztowny, bardzo mroczny i oniryczny rysunek. Landis Blair używa gęstego kreskowania, wręcz przytłaczającego swym „horror vacui”. Tu nie ma żadnej niezagospodarowanej przestrzeni, wszędzie pełno kropek, kresek, cieniowania i grubych połaci tuszu. Daleko tu do realizmu, postacie są bardzo umownie nakreślone, a lokacje i scenografie to zdecydowanie nie fotorealizm – ale tak przykuwającej wzrok grafiki ze świecą szukać. Każda strona to popis artystyczny – w taki sam sposób urzeczony byłem ostatnio podczas lektury „Potworów” Barry’ego Windsor-Smitha. Mamy luty, ale ja już wiem, że „Wypadek na polowaniu” będzie jednym z objawień tego roku. Wielkie brawa dla wydawnictwa „Lost in Time” – ten komiks jest najlepszym, jaki do tej pory znalazłem w Waszej ofercie.
Tytuł: Wypadek na polowaniu. Prawdziwa opowieść o zbrodni i poezji Data wydania: 23 stycznia 2023 ISBN: 9788367270243 Format: 464s. 195x219 mm Cena: 115,00 Gatunek: obyczajowy Ekstrakt: 90% |