Skoro rozgrywka ma się toczyć na kolejnym poziomie, to - zgodnie z oczekiwaniami - nie tylko podnosi się skala trudności zadań wyznaczanych uczestnikom, lecz również zmieniają się zasady rywalizacji. Szkopuł tkwi w tym, że na razie reguły są nie do końca jasne, a w efekcie pierwszy odcinek drugiego sezonu trzeba uznać zaledwie za wprowadzenie do nowej odsłony tej krwawej opowieści.  |  | ‹Alice in Borderland. Sezon 2›
|
Po pierwszym sezonie zdążyliśmy się przyzwyczaić, że w każdej grze zawodnicy – aby zachować życie – musieli wykonać w wyznaczonym czasie jakieś z góry określone zadanie. Teraz mimo ogłoszenia początku nowego etapu początkowo nic się nie dzieje. Arisu, Usagi, Kuina i Chishiya wyglądają wręcz na znużonych czekaniem ponad godzinę na skrzyżowaniu w Shibuyi, kiedy wreszcie pojawiają się tam kolejne osoby. I wkrótce wydarzenia nabierają tempa, bo ktoś zaczyna strzelać do zupełnie bezbronnych ludzi! Tak rozpoczyna się rozgrywka pod znakiem króla pik, którego kartę możemy wraz z bohaterami zobaczyć pod unoszącym się nad miastem sterowcem. Wprawdzie wygląda na to, że jest tylko jeden strzelec, ale kule padają naprawdę gęsto, ofiar jest więc bez liku. Nie da się jednak ukryć, że nie jesteśmy w stanie zbyt mocno przejąć się obserwowaną jatką, bo na razie scenarzyści oszczędzają wszystkie kluczowe postacie, które w obliczu zagrożenia co najwyżej się rozdzielają w poszukiwaniu bezpiecznych kryjówek. Warto też zwrócić uwagę na sposób, w jaki twórcy postanowili wykorzystać chwile względnego spokoju na ekranie. I tak widzimy, jak w trakcie poszukiwania zapasów jedzenia Arisu wraca myślami do beztroskich chwil spędzonych z Chōtą i Karube. Nie mamy wątpliwości, że to pamięć o utraconych przyjaciołach pcha go do poszukiwania odpowiedzi na temat powodów zorganizowania makabrycznej rywalizacji, w które wszyscy musieli wziąć udział. Dla odmiany Usagi nie jest w stanie zapomnieć o tym, co przydarzyło się jej ojcu. W efekcie niekoniecznie zależy jej na powrocie do normalności, ale i tak nie ma zamiaru rezygnować z walki o przetrwanie. Taka odmienność postaw zdecydowanie nie ułatwia zaś zbudowania jeszcze bliższej relacji między dwojgiem tych młodych ludzi… Grupka ocalałych z Plaży stara się trzymać razem, ale szybko się przekonają, że pod ciągłym ostrzałem nie jest to takie proste. Co gorsza, na dłuższą metę samo uciekanie i ukrywanie się przed strzelcem nie wydaje się dobrym rozwiązaniem – szczególnie jeżeli prawdziwa okaże się teoria, że teraz areną jest całe miasto. Co ciekawe, nad różnymi jego punktami unoszą się też sterowce z różnymi kartami. Arisu proponuje, aby dołączyć do innej rozgrywki, bo liczy na to, że – podobnie jak na pierwszym etapie – należy skompletować brakującą część talii. Początkowo Usagi, Kuina, Tatta nie są entuzjastycznie nastawienie do tego pomysłu, ale – jak łatwo przewidzieć – w końcu cała czwórka zmierza w kierunku miejsca oznaczonego królem trefl. Tam wreszcie na widzów czeka wreszcie coś rzeczywiście zaskakującego. Po pierwsze, chodzi o niespodziewane pojawienie się dodatkowego, piątego członka drużyny. Po drugie, pojawiają się pierwsze konkretne informacje dotyczące nowego etapu gry. Wszystko to sprawia, że możemy mieć nadzieję, że dalszy ciąg fabuły dostarczy nam jeszcze mnóstwa emocji.
Tytuł: Alice in Borderland. Sezon 2 Data premiery: 22 grudnia 2022 Rok produkcji: 2022 Kraj produkcji: Japonia Liczba odcinków: 8 Gatunek: SF, thriller Ekstrakt: 70% |