powrót; do indeksunastwpna strona

nr 3 (CCXXV)
kwiecień 2023

Przerażający niewypał
Richard Stanley ‹Kolor z przestworzy›
W przypadku „Koloru z przestworzy” trudno przesądzić, co budzi większe rozczarowanie – dość przewidywalny rozwój wydarzeń czy dziwaczne pomysły twórców, które zamiast napawać widzów lękiem, wywołują u nich jedynie poczucie niesmaku.
ZawartoB;k ekstraktu: 40%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Wprawdzie film jest adaptacją opowiadania H. P. Lovecrafta, ale scenarzyści postanowili nie tylko je uwspółcześnić, ale także wprowadzić różne modyfikacje do właściwej fabuły. Efekt ich pracy nie usatysfakcjonuje raczej ani wielbicieli twórczości Samotnika z Providence, ani osób, które nie znają jego dzieł. Niestety, w tym przypadku mieszane uczucia budzą także efekty specjalne i gra aktorska.
Na początku możemy poznać trochę lepiej członków rodziny Gardnerów, która mieszka w położonej na odludziu posiadłości niedaleko Arkham w Massachusetts. I tak Nathan wprawdzie niegdyś marzył o karierze malarskiej, ale teraz sprawia wrażenie, że całkiem dobrze czuje się w roli hodowcy alpak, ciesząc się z życia z dala od wielkomiejskiego zgiełku. Inną sprawą jest, ze jego eksperymenty kulinarne nie spotykają się z entuzjastycznym przyjęciem ze strony jego dzieci. Doceniamy natomiast, jak troszczy się o żonę. Theresa zmaga się bowiem z chorobą nowotworową, ale wciąż pozostaje aktywna zawodowo, pracując zdalnie z domu jako doradca finansowy.
Z kolei Lavinię po raz pierwszy obserwujemy w trakcie pogańskiego rytuału, który ma przywrócić zdrowie jej matce. Warto dodać, że w posiadaniu nastolatki znajduje się „Necronomicon”, z którego korzysta także w późniejszej części filmu – choć po prawdzie niewiele wnosi to do właściwej fabuły (no chyba że jakiś zagorzały fan H. P. Lovecrafta zechce doszukiwać się tutaj jakiegoś drugiego dna). Dla odmiany Benny sprawia wrażenie jakby cały czas był pod wpływem marihuany, ale za to całkiem karnie podporządkowuje się poleceniom siostry. Najmłodszy Jack bywa może nieco strachliwy, ale jednocześnie potrafi dostrzec rzeczy, które umykają wzrokowi innych osób.
Kiedy zaś nieopodal domu Gardnerów spada meteoryt, można się spodziewać, że ich życie zostanie wywrócone do góry nogami. I oczywiście tak się dzieje, a nie chodzi jedynie o najazd żadnych sensacji mediów, bo reporterzy dość szybko wyjeżdżają. Jesteśmy bowiem świadkami tego, jak meteoryt, najpierw przyciąga pioruny, a następnie znika. Szkopuł w tym, że w istocie jego pozostałości przedostają się do wody, co rozpoczyna proces przemiany okolicznych zwierząt i roślin. Jak łatwo się domyślić, zmiany te okazują się ogromnym zagrożeniem dla wszystkich mieszkańców posiadłości.
Niestety z budowaniem napięcia nie jest już najlepiej, za co odpowiedzialny jest zarówno trochę dziurawy scenariusz, jak i nie zawsze najwyższej próby efekty specjalne. O ile bowiem całkiem dobrze na ekranie wyglądają zmutowane owady czy kwiaty, o tyle na przykład wielka masa powstała z alpak to widok raczej groteskowy niż budzący grozę. Szczególnie w końcowej części filmu zbyt szarżuje też Nicolas Cage i w efekcie stajemy się coraz bardziej obojętni, obserwując postępujące szaleństwo Nathana. Zresztą w tym filmie tak naprawdę jedyną w stu procentach udaną sceną z udziałem tego aktora jest ta, w której grany przez niego bohater robi z siebie kompletnego idiotę w trakcie wywiadu telewizyjnego. Zdecydowanie bardziej przekonująca jest choćby Joely Richardson w roli Theresy, ale nawet ona nie mogła uratować potencjału tej postaci po przemianie, jaką jej zafundowali scenarzyści i spece od efektów specjalnych. Z kolei przedstawiciele młodszego pokolenia nie mają się czego wstydzić, ale też nie mają tutaj wielkiego pola do popisów aktorskich. W efekcie „Kolor z przestworzy” nie sprawdza się ani jako kino obyczajowe (bohaterowie są zbyt jednowymiarowi), ani jako science fiction (oklepany motyw) czy horror (nuda zamiast strachu).



Tytuł: Kolor z przestworzy
Tytuł oryginalny: Color Out of Space
Dystrybutor: Monolith Video
Data premiery: 17 czerwca 2020
Reżyseria: Richard Stanley
Zdjęcia: Steve Annis
Rok produkcji: 2019
Kraj produkcji: Malezja, Portugalia, USA
Czas trwania: 111 min
Gatunek: groza / horror, SF
EAN: 5907561153280
Zobacz w:
Ekstrakt: 40%
powrót; do indeksunastwpna strona

60
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.