powrót; do indeksunastwpna strona

nr 4 (CCXXVI)
maj 2023

Tu miejsce na labirynt…: Płynąć z nurtem, choć pod prąd
Piotr Damasiewicz, Liba Villavecchia, Grzegorz Lesiak, Àlex Reviriego, Vasco Trilla ‹Skawa›
Nie mam pojęcia, czym jeszcze zaskoczy nas w przyszłości trębacz Piotr Damasiewicz. Ale na pewno będzie to rzecz absolutnie wyjątkowa i ekscytująca. Właśnie jak „Skawa” – najnowszy longplay artysty, który zrealizowany został do spółki z gitarzystą Grzegorzem Lesiakiem oraz trzema muzykami przybyłymi nad Wisłę (a konkretnie to do Suchej Beskidzkiej) z odległej… Katalonii.
ZawartoB;k ekstraktu: 90%
‹Skawa›
‹Skawa›
Nie wiem, jak Piotr Damasiewicz odpowiedziałby na zadane przez dziennikarza pytanie, czy jest „niespokojnym duchem”, ale mam stuprocentową pewność, że jeśli pojęcie to utożsamilibyśmy z nieustannymi poszukiwaniami artystycznymi – to właśnie tak należałoby tego artystę określić. Każdego roku wydaje on bowiem płyty, które wymykają się zaszufladkowaniu. Przeciera wciąż nowe ścieżki. Dobiera współpracowników, którzy otwierają go (i których on otwiera) na wcześniej nieznane terytoria muzyczne. Z równym oddaniem patrzy w przyszłość i pochyla się nad tym, co tradycyjne – nie tylko w jazzie, lecz także… folklorze. Znakomicie odnajduje się, stojąc na czele big bandu i grając w składzie dwuosobowym. Zaryzykuję twierdzenie, że drugiego tak wszechstronnego i progresywnego (oczywiście nie w znaczeniu rockowym) twórcy nie byłoby łatwo znaleźć.
Dążąc do absolutnej wolności artystycznej, przed pięcioma laty Damasiewicz powołał do życia własną wytwórnię płytową – L.A.S. (co jest skrótem od „Listening and Sounding”). Pod jej szyldem publikuje muzykę, w powstanie której jest bezpośrednio zaangażowany. Z okazji pierwszej okrągłej rocznicy istnienia firmy w kwietniu tego roku – pomiędzy osiemnastym a dwudziestym trzecim – muzyk ruszył w trasę koncertową, która zaczęła się we Wrocławiu, a zakończyła w Warszawie (po drodze objęła jeszcze Kraków, Suchą Beskidzką i Lublin). Ostatniego dnia, w stołecznym klubie Pardon To Tu, odbyła się na dodatek płytowa premiera „Skawy” – nowego projektu Damasiewicza, polsko-katalońskiego kwintetu freejazzowego.
Wszystko zaczęło się późną wiosną ubiegłego roku (dokładnie 8 czerwca), kiedy to w trakcie odbywającego się w Lublinie Third Ear Music Festival na scenie obok tria Essence, któremu lideruje gitarzysta Grzegorz Lesiak (znany z awangardowo-progresywnego i zarazem jazzrockowego zespołu Tatvamasi), pojawił się właśnie ze swoją trąbką Damasiewicz. Pięć miesięcy później występ ten – w stu procentach improwizowany – został udokumentowany albumem „On the Way”. Ale to nie jedyny owoc tamtego koncertu. Drugim było nawiązanie bliższej współpracy Damasiewicza z Essence. Mimo lubelskich korzeni Lesiaka, trudno byłoby nazwać nawet jego trio polskim, skoro w składzie znajdowało się dwóch Katalończyków. Inna sprawa, że to muzycy często pojawiający się nad Wisłą i wydający tutaj płyty.
Chodzi o kontrabasistę Àlexa Reviriego oraz perkusistę Vasca Trillę. Zwłaszcza ten drugi dał się w naszym kraju poznać z kooperacji artystycznej z saksofonistą Mikołajem Trzaską oraz klarnecistą Piotrem Mełechem i kontrabasistą Jackiem Mazurkiewiczem. W Polsce ukazały się też krążki takich formacji Trilli, jak Hung Mung, TNT, Phicus i Völga. W dwóch ostatnich grupach, co ciekawe, udziela się również Reviriego. Poza tym obaj panowie współtworzą Trio Liby (a w zasadzie Javiera) Villavecchii – i to właśnie on stał się tym piątym (wcale nie „kołem u wozu”) elementem nowego projektu Damasiewicza. Tym sposobem proces narodzin został zakończony. Teraz można było już przejść do kreacji artystycznej. Lider formacji zaprosił wszystkich do Suchej Beskidzkiej, gdzie 22 października ubiegłego roku odbyła się sesja nagraniowa, której efektem stała się wzmiankowana już wcześniej płyta – „Skawa”.
fot. Cezary Piwowarski (Polskie Radio)
fot. Cezary Piwowarski (Polskie Radio)
To niezbyt długi materiał, rozpisany na zaledwie trzydzieści trzy minuty. Muzycy podzielili go na trzy rozdziały, w tytułach nazwane „Nurtami”. Czy chcieli w ten sposób zasygnalizować powinowactwo artystyczne z tak zwanym „trzecim nurtem”, będącym fuzją jazzu improwizowanego i muzyki poważnej? Gwoli ścisłości, to tej ostatniej nie ma na „Skawie” zbyt wiele, choć akurat nawiązań do awangardy nie brakuje. „Nurt 1” jest najdłuższy, dwudziestominutowy. Tym samym też najbardziej zróżnicowany i wielowątkowy, aczkolwiek spięty nastrojowo-elegijną klamrą, w której pierwszoplanową rolę odgrywają instrumenty dęte, czyli trąbka Damasiewicza oraz saksofon altowy Villavecchii. Otwarcie i zakończenie może więc kojarzyć się z fenomenalnymi albumami projektu Martina Küchena Angles (vide „Disappeared Behind the Sun”, „Beyond Us” czy „A Muted Reality”). I nawet jeżeli to pokrewieństwo nie jest do końca świadome, można odnieść wrażenie, że wrażliwość obu liderów jest podobna.
„Nurt 1” obfituje w popisy solowe instrumentalistów, ale także prowadzone między nimi dialogi. Kompozycję tę napędzają również zmieniające się nastroje i dynamika; muzycy potrafią płynnie przejść od dźwięków stonowanych, subtelnych do potężnego freejazzowego uderzenia, a następnie obniżyć poziom intensywności i w finale niemal ukołysać słuchacza. Na szczęście nie do snu. Bo choć perkusyjna introdukcja „Nurtu 2” utrzymuje go jeszcze w letargu, to z biegiem czasu kwintet rozkręca się, by uderzyć z wielką zaciekłością. A potem wyciszyć emocje powłóczystym dwugłosem trąbki i saksofonu altowego. W „Nurcie 3” pojawiają się z kolei tony znacznie mroczniejsze (w dużej mierze za sprawą przesterowanej gitary Lesiaka), w dalszej części przechodzące w żałobne. Trochę szkoda, że ten album jest tak krótki, ale z drugiej strony w żaden sposób nie wpływa to na jego wysoką ocenę. Wszak to muzyka improwizowana, a takiej można słuchać niemal w nieskończoność, za każdym razem odkrywając w niej nowe pokłady, szlaki, labirynty czy też… nurty.
Podsumowując: „Skawa” to kolejna – po „Alaman” (2013) i „Polsce” (2019), po „Vienna Suite” (2020) i „Watrze” (2021), wreszcie po ubiegłorocznej „Diavolezzy” – doskonała produkcja z Piotrem Damasiewiczem w roli głównej. Aczkolwiek na pochwały zasłużyli sobie w równym stopniu wszyscy zaangażowani w ten projekt artyści.
Skład:
Piotr Damasiewicz – trąbka
Liba Villavecchia – saksofon altowy
Grzegorz Lesiak – gitara elektryczna
Àlex Reviriego – kontrabas
Vasco Trilla – perkusja, instrumenty perkusyjne



Tytuł: Skawa
Data wydania: 23 kwietnia 2023
Wydawca: L.A.S.
Nośnik: CD
Czas trwania: 33:02
Gatunek: jazz
Zobacz w:
W składzie
Utwory
CD1
1) Nurt 1: 20:03
2) Nurt 2: 08:39
3) Nurt 3: 04:20
Ekstrakt: 90%
powrót; do indeksunastwpna strona

135
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.