powrót; do indeksunastwpna strona

nr 4 (CCXXVI)
maj 2023

Maskarada i apokalipsa
Aaron Campbell, Tini Howard, Blake Howard, Danny Lore, Julius Otha, Tim Seeley, Jim Zub ‹Świat Mroku. Szkarłatna odwilż›
Tytuł trzeciego albumu z cyklu „Świat mroku”, czyli „Szkarłatna odwilż” jest tak pretensjonalny, że wręcz odpychający. Szczęśliwie sam komiks tak zły nie jest.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Niezorientowanym wyjaśnię na początku, że „Świat mroku” to przede wszystkim uniwersum gier RPG. Jego sztandarowymi tytułami są „Wampir: Maskarada”, gdzie odgrywamy rolę krwopijców i „Wilkołak: Apokalipsa”, w którym wcielamy się w zmiennokształtnych. W przeciwieństwie do poprzednich odcinków, omawiany komiks stanowi miks tych tytułów. Ale bez obaw, nie trzeba znać podręczników na pamięć, by zabierać się do lektury.
Ponownie spotykamy się z wojowniczą wampirką Cecily, która ostatnio, całkiem wbrew sobie, została księciem Dwóch Miast. Teraz nie wypada jej robić za outsiderkę, choć nie zamierza całkiem podporządkować się etykiecie. Na razie jednak musi odbudować potęgę księstwa, która została mocno nadwyrężona po wydarzeniach przedstawionych w poprzednim albumie. W tym celu organizuje dla siebie i swojego dworu nową rezydencję w dawnym pałacu ślubów, noszącym swojską nazwę Wołga. Problem polega na tym, że budynek stoi w świętym miejscu dla wilkołaków. I oczywiście nie do pomyślenia dla nich jest, by zostało skalane obecnością nieumarłych.
Scenarzyści (a jest ich pięciu) nie konstruują zatem wielopoziomowej, skomplikowanej fabuły, w której nie można byłoby się połapać. Wręcz przeciwnie. Niemniej, by zatuszować prostotę pomysłu, starają się obudować go licznymi postaciami i rozbudowanymi dialogami, w których poruszane są kwestie słynnej maskarady, a także nadchodzącej apokalipsy. Dzięki temu całość nie sprowadza się jedynie do krwawej bijatyki, choć i ta się tu pojawia.
O odpowiedni nastrój grozy zadbał także rysownik Julius Otha, prezentując bardzo nastrojowe kadry. Przeważnie są one bardzo dokładne, ale w dynamiczniejszych sekwencjach rezygnuje z tła, by skupić się na pierwszoplanowych postaciach, co w sumie daje ciekawy efekt. Mam też wrażenie, że Otha bardziej lubi rysować wilkołaki niż wampiry. W każdym razie te pierwsze są bardzo monumentalne. I choć artyście nie można nic zarzucić, to kiedy spojrzy się na okładki oryginalnych zeszytów autorstwa Aarona Campbella, to aż szkoda, że nie odpowiada on za resztę albumu, bo idealnie miesza niesamowitość z domieszką gore.
Dla graczy pod koniec załączono kilka dodatków, z których można skorzystać w czasie sesji. Mamy więc opisy miejsc i krótkie charakterystyki członków wilkołaczej watahy. Gdyby komuś brakowało pomysłu na postacie drugoplanowe, śmiało może sięgnąć po te opisy.
Choć niewątpliwie „Szkarłatna odwilż” skierowana jest do fanów RPG, to jednak nie tylko oni będą mogli czerpać przyjemność z lektury. Znajdą tu coś dla siebie także niezaznajomieni z uniwersum Świata Mroku. A może po przeczytaniu albumu sami zdecydują się sięgnąć po podręczniki i kostki. Ja w każdym razie nabrałem ochoty by odkurzyć swój dawno nie używany egzemplarz „Wampira: Apokalipsy”.



Tytuł: Świat Mroku. Szkarłatna odwilż
Data wydania: 23 stycznia 2023
Przekład: Paulina Braiter
Wydawca: Lost In Time
ISBN: 9788367270250
Format: 69s. 180x275 mm
Cena: 72,00
Gatunek: groza / horror
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

105
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.