powrót; do indeksunastwpna strona

nr 5 (CCXXVII)
czerwiec 2023

Z filmu wyjęte: Marzenie archeologa
O ileż prościej by było, gdyby zamiast wyciągać z ziemi jakieś skraweczki i okruszki – po prostu znajdować ładne, pełne pozostałości z dawnych epok…
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Dziś proponuję drugi (i ostatni) kadr pochodzący z recenzowanego niedawno filmu „Bone Eater”, czyli „Zjadacz kości”. Na poprzednim kadrze można było podziwiać anatomicznego dziwoląga. Dzisiaj natomiast można rzucić okiem na indiańskie szczątki sprzed dwustu lat. Ktoś bardziej oświecony mógłby rzec, że piasek doskonale konserwuje kości i co twardsze przedmioty. I nie sposób się nie zgodzić z takim postawieniem sprawy. Jednak ptasie pióra to zupełnie inna bajka. To, co zaserwowali nam twórcy, nawet jeśli jakimś zbiegiem okoliczności przetrwałoby dwa wieki w stanie nienaruszonym, z niezrozumiałych przyczyn ominięte przez małe, segmentowane, wiecznie głodne stworzonka, z pewnością uległoby uszkodzeniom najpierw ze względu na ciężar ziemi, jaką przysypano zwłoki, a potem przez wdzierającą się w miejsce wiecznego spoczynku łyżkę koparki. A tutaj mamy piórka w stanie idealnym, tak jak je stracił z pośladka jakiś biedny drób.
W tej sytuacji nie ma się co już pastwić nad nowiutkim kosturkiem, błyszczącymi świeżością paciorkami i skórzanym mieszkiem, które to przedmioty ponoć stykały się z podlegającymi rozkładowi zwłokami jednego z dawno temu zmarłych Indian. Oczywiście – wszystko to są absolutnie nieistotne detale, w dodatku w filmie, który mało kogo obchodzi, ale jednak – co szkodziło nieco lepiej przyłożyć się do pracy? Przecież ani wysiłek do tego niezbędny nie był obezwładniający, ani zdolności intelektualne potrzebne z górnej półki…
powrót; do indeksunastwpna strona

75
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.