Wkładu Isaaca Newtona w rozwój współczesnej nauki nie można nie docenić – sformułował wiele praw, które obowiązują do dziś w swojej pierwotnej bądź nieco poprawionej formie. Co ciekawe, niewiele wiemy o nim samym.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Mały Newton uwielbiał się uczyć i majsterkować. Gdy wstąpił do Cambridge, zajął się optyką – fizyka interesowała go o wiele bardziej niż matematyka; w czasie epidemii, która zmusiła go do pozostania w domu, zaczął uważniej pracować nad ideą, jaka później przerodziła się w prawo powszechnego ciążenia. Optyka i fizyka to jednak niejedyne dziedziny, w jakich palce maczał Newton – wśród nich znalazła się również alchemia. A w pewnym momencie swojego życia Newton zajmował także stanowisko nadzorcy mennicy królewskiej. Wydaje się, że nikt mu nigdy nie wyjaśnił, na czym polega balansowanie między pracą a życiem osobistym. „Newton. Grawitacja w akcji” to kolejny komiks Jordiego Bayarriego w dedykowanej najmłodszym czytelnikom serii „Najwybitniejsi naukowcy”, dzięki której mogą poznać odpowiednio skrojone biografie osób, które w jakiś sposób dokonały naukowych rewolucji. Tym razem autor postawił sobie nie lada wyzwanie – wybrany przez niego bohater robił w życiu na tyle dużo, że upchanie najważniejszych nawet aktywności na zaledwie czterdziestu ośmiu stronach wydaje się być wręcz niemożliwe. I niestety, pomimo starań, fabularnie „Grawitacja w akcji” to najsłabsza dotychczas odsłona serii – pocięta dużo bardziej niż poprzednie, przez co lektura tego komiksu nie należy do najbardziej wciągających. Zastanawia również sam wybór biograficznych wątków, które ostatecznie znalazły się w publikacji. Jakkolwiek tło powstania najważniejszych teorii fizycznych opracowanych przez Newtona jest jasne, to już uwzględnienie jego pracy jako nadzorcy mennicy królewskiej już nie bardzo. Niestety, dla laików w tej dziedzinie, z tego wątku nie wynika absolutnie nic poza tym, że główny bohater nie umiał usiedzieć na czterech literach i lansował pracoholizm. Newton, jeśli wierzyć komentarzowi Tomasza Rożka, nie należał zresztą do najłatwiejszych osób – był uparty, nie znosił się mylić i często obrażał się na innych, w tym tych, którzy śmieli (i używam tego określenia celowo) się z nim nie zgadzać. W komiksie Bayarriego tego nie znajdziemy. Owszem, tytułowy bohater często pracuje sam i niekoniecznie chce publikować swoje dokonania; z pasją również angażuje się w listowne, choć uprzejmie, spory na polu naukowym, jednak trudno na tej podstawie wyrobić sobie obraz trudnego człowieka. Jeśli chodzi zaś o warstwę graficzną, „Newton” jest narysowany najgorzej w serii, żeby nie powiedzieć – najniechlujniej. Nie oznacza to, że rysunki są nieczytelne czy nie zrozumiałe, po prostu widać w nich brak dopracowania oraz uwagi. Kolory Dani Seijas za to wciąż cieszą; świetnie dobrane do treści, dopełniają przedstawioną historię. „Newton. Grawitacja w akcji” nie jest najbardziej udanym komiksem w serii – tak pod względem doboru treści, która musiała zmieścić się na niewielkiej liczbie stron, jak również pod względem przedstawienia samego protagonisty. W tej kwestii Bayarri mógł pokusić się o nieco większy pazur i pokazać jednego z największych naukowców jako człowieka, z którym niekoniecznie chcielibyśmy się zakumplować – ludzie w końcu są różni. Plusy: - wyjaśnienie trzech zasad dynamiki i powszechnego ciążenia
- pokazanie, że naukowcy kłócą się od bardzo dawna o to, czyje jest na wierzchu
Minusy: - za dużo treści upchanej na zbyt małej liczbie stron
- ugładzenie charakteru Newtona
- bardziej niechlujny rysunek niż poprzednio
Tytuł: Najwybitniejsi Naukowcy. Newton. Grawitacja w akcji Data wydania: 13 października 2021 ISBN: 9788328160255 Format: 48s. 205x145mm Cena: 24,99 Gatunek: biograficzny Ekstrakt: 60% |