powrót; do indeksunastwpna strona

nr 8 (CCXXX)
październik 2023

Superprosię dla dzieciaków
Dagmara Trembicka-Brzozowska
Rob Harrell ‹Batpig #1: Zobaczyła świnka niebo›
Wydawnictwo Jaguar całkiem nieźle radzi sobie z komiksami – wydają równolegle adaptacje klasyki literatury oraz szereg albumów dla młodych czytelników. Jak można się domyślić, „Batpig” zalicza się do tej drugiej kategorii – i jest pierwszym, który dorosłemu odbiorcy raczej się nie spodoba, za to młodsi będą mieli frajdę.
‹Batpig #1: Zobaczyła świnka niebo›
‹Batpig #1: Zobaczyła świnka niebo›
W tym wypadku mamy do czynienia z bardzo prostą i zdecydowanie „dzieciakową” historią: bohaterami są antropomorficzne, mocno nieletnie zwierzaki. Główną postacią jest prosiak Grzesiek Podlaski, który w wyniku nieprzewidzianych okoliczności – ugryzienia nietoperza – otrzymuje supermoce. Ponieważ chce być jak fikcyjny Wieprzowy Mściciel, przyjmuje imię Batpig i rusza superbohaterzyć, oczywiście z pomocą dwójki wiernych przyjaciół (swoją drogą – ryby i nietoperki).
No i tyle – przebiegu akcji łatwo się domyślić. Grzesiek będzie trenował i walczył z przedziwnymi przeciwnikami (zmutowaną w dinozaura-komika jaszczurką na przykład), a w międzyczasie będzie grał z przyjaciółmi, uczył się do klasówek i konsumował kanapki. Mamy też dużo akcji oraz przyjemnie zarysowane rozważania o przyjaźni, ratowaniu świata i zgodnym współżyciu bohaterów i ludzi, ale w wydaniu dla 12-latków: dzieciakom sprawią pewnie frajdę, nam mniej, bo widzieliśmy je masę razy.
Dodatkowo to tytuł pełen dowcipów i gagów – ale także raczej ogranych (dla nas, dzieciakom powinno się podobać), przy tym część z nich jest na poziomie typowym dla szkolnej ławki standardowego piątoklasisty… dość powiedzieć, że sporą rolę w pierwszej połowie albumu gra „Księga dowcipów kibelkowych”. Są dobrze wplecione, z pomysłem – ale jednak my, stare konie, niekoniecznie docenimy tę finezję.
Swoją drogą, muszę wspomnieć o tłumaczeniu. Odpowiedzialna za nie jest Anna Lewicka i warto ją pochwalić – bo wyszło naprawdę zgrabnie. I nazwy własne, i dowcipy, i imiona bohaterów są przełożone ze swadą i czyta się przyjemnie.
Rysunkowo wygląda to w porządku. Kreska jest prosta i przypomina tę z gazetowych pasków, kolory są nieprzekombinowane, niedużo tła – jest przejrzyście, bohaterowie są sympatyczni i śmieszni, a gagi dobrze oddane. Pojawiają się też, całkiem słuszne, porównania do „Dog Mana”, innej komiksowej serii Jaguara – podobny poziom. Jednocześnie „Batpig” to też graficznie niezła propozycja dla tych, którzy dotąd opowieści obrazkowych nie czytali – nie jest przeciążony, a dodatkowo łatwo prowadzi czytelnika przez kadry. To spory plus.
Podejrzewam, że gdybym miała 11 lat, „Batpig” bardzo by mi się podobał. Szybka akcja, młodzi – acz nieliczni – bohaterowie, absurdalny i prosty humor, „łatwa” kreska: to wszystko zapewnia niski próg wejścia i sporo rozrywki. Jako dorosła osoba raczej odłożę ten tytuł – nie ma w nim dla mnie nic nowego. Także kupujcie dzieciakom, chociaż może niekoniecznie sobie.
Plusy:
  • szybka, dobrze rozpisana akcja
  • wykorzystanie superbohaterskich motywów
  • niezłe tłumaczenie
Minusy:
  • dorośli raczej się znudzą



Tytuł: Batpig #1: Zobaczyła świnka niebo
Scenariusz: Rob Harrell
Data wydania: 4 maja 2022
Rysunki: Rob Harrell
Przekład: Anna Lewicka
Wydawca: Jaguar
Cykl: Batpig
ISBN: 9788382661040
Format: 240s. 140x210 mm
Cena: 39,90
Gatunek: humor / satyra, superhero
Zobacz w:
powrót; do indeksunastwpna strona

93
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.