powrót; do indeksunastwpna strona

nr 8 (CCXXX)
październik 2023

Non omnis moriar: W cieniu historycznego browaru
Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj archiwalny koncert legendy czeskiego jazz-rocka Martina Kratochvíla i jego formacji Jazz Q (Praha).
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
O ileż uboższa byłaby oficjalna dyskografia prowadzonej przez klawiszowca Martina Kratochvíla czeskiej formacji jazzrockowej Jazz Q (na początku kariery jeszcze z trzecim członem „Praha” bądź – w wersji eksportowej – „Prague”), gdyby nie polska wytwórnia GAD Records. To dzięki niej ujrzały światło dzienne doskonałe archiwalne koncerty grupy z lat 70. ubiegłego wieku „Pori Jazz 72” (2020) oraz „Živí se diví: Live in Bratislava 1975” (2013). Teraz z kolei ukazał się jeden z występów zamykających tamtą prawdziwie szaloną dla praskiej grupy dekadę – „Live Plzeň 1980”. Swoją drogą ciekawe ile jeszcze takich skarbów skrywa przepastne archiwum Kratochvíla, który – co najistotniejsze – chętnie dzieli się swoimi odkryciami z fanami. Wpływ na to ma zapewne również fakt, iż Jazz Q funkcjonuje do dzisiaj, co oznacza, że lider jest żywo zainteresowany tym, aby regularnie wysyłać do swoich wielbicieli komunikat: jesteśmy, żyjemy, niczego nie będziemy Wam żałować.
Pilzno to piękne, urokliwie położone miasto w zachodniej części Czech. Biorąc pod uwagę, że to właśnie tam od połowy XIX wieku produkuje się znane w całej Europie piwo Pilsner Urquell, wizyta tam musiała być bardzo przyjemna. Kiedy dokładnie miała miejsce (w kontekście miesiąca i dnia) – tego jednak akurat nie wiemy. Byłaby to zapewne informacja bardzo ważna dla biografów grupy, ale dla fanów, którzy dostają do ręki nagrania – już niekoniecznie. Liczy się przecież przede wszystkim muzyka. Jedną z najbardziej stałych rzeczy w historii Jazz Q były zmiany składu, aczkolwiek zdarzało się nierzadko, że wymieniając współpracowników, Martin Kratochvíl sięgał po takich, z którymi grywał już wcześniej. Tak też stało się w 1978 roku, kilka miesięcy po nagraniu nieco rozczarowującego longplaya „Zvěsti” (ukazał się dopiero w 1979 roku). Lider pożegnał się wówczas z gitarzystą Lubošem Andrštem, basistą Přemyslem Fauknerem oraz perkusistą Jiřím Helešicem, których zastąpili – odpowiednio – František Francl, Vladimir Padrůnĕk oraz Pavel Trnavský.
Dwaj pierwsi zdążyli już zresztą odegrać bardzo istotną rolę w dziejach Jazz Q. Vladimira Padrůnka można chociażby usłyszeć na studyjnych płytach „Pozorovatelna” (1973) i „Symbiosis” (1974); on też wybrał się z grupą w 1972 roku na festiwal w fińskim Pori. František Francl natomiast po raz pierwszy dołączył do Kratochvíla przy okazji pracy nad „Symbiosis”, następnie wziął udział w rejestracji albumu „Elegie” (1977), a po drodze „zahaczył” jeszcze o koncert w słowackiej Bratysławie. Jedynym, który wcześniej nie odbył stażu w Jazz Q był Pavel Trnavský. Miał on jednak za to w swoim curriculum vitae występy w takich formacjach, jak Expanze i Bohemia (vide „Zrnko písku” z 1978 roku). Zwłaszcza ten drugi epizod w jego karierze był na tyle wystarczającą rekomendacją, by powitać go z otwartymi ramionami.
W tym składzie grupa zarejestrowała w marcu 1979 nowy longplay studyjny zatytułowany „Hodokvas”. W sprzedaży ukazał się on jednak dopiero rok później, dlatego też większość promującej go trasy przypadła właśnie na ten moment. Nie dam sobie oczywiście nic uciąć ani odrąbać, ale biorąc pod uwagę długość „Live Plzeň 1980” (zaledwie trzydzieści pięć minut), należy wątpić, czy jest to zapis całego występu. Chyba że odbywał się on w ramach większej całości, której Jazz Q był tylko jednym z punktów programu. Z opisu płyty takie szczegóły nie wynikają. Po ponad czterdziestu latach od wydarzenia Kratochvíl mógł takich drobiazgów już nie pamiętać. Na repertuar płyty składa się pięć kompozycji; cztery znane są z różnych wydawnictw zespołu, ale jedna, zamykająca krążek, to prawdziwy rarytas – chodzi o „Až se ucho utrhne” autorstwa perkusisty Pavela Trnavskiego. Aczkolwiek inna jej rejestracja, z koncertu zagranego w czeskiej telewizji w 1979 roku, pojawiła się już na bonusowym krążku dodanym do GAD-owskiej reedycji „Hodokvas” sprzed roku.
Na pierwsze uderzenie kwartet wybrał utwór „Pralesní píseň” z promowanego właśnie w tym czasie longplaya. Zaczyna się od syntezatorowej introdukcji, w którą wplecione są odgłosy mew; dopiero po ponad minucie rozbrzmiewają dźwięki gitary i intensywna sekcja rytmiczna; jednocześnie też lider grupy sięga po fortepian elektryczny, którego przenikliwe dźwięki świetnie korespondują z niepokojącymi „plamami” syntezatora. Kratochvíl-kompozytor znany jest jednak z tego, że w obrębie jednego numeru lubi zmieniać tempa i nastroje. Nie inaczej dzieje się w tym przypadku; w dalszej części bowiem utwór nabiera dużo bardziej optymistycznego charakteru, a klawisze – oczywiście w znaczeniu symbolicznym – zaczynają mienić się różnymi kolorami. Im jednak bliżej końca, tym robi się refleksyjniej, w finale natomiast Martin wraca do punktu wyjścia, a jego przekaz podkreśla jeszcze wybijający się bas Padrůnka.
„Pečeť” to jedna z tych kompozycji, które w epoce nie doczekały się wydania na żadnym krążku studyjnym Jazz Q. Zyskała natomiast sporą popularność dzięki temu, że pojawiła się na koncertowej EP-ce z cyklu „Mini Jazz Klub” (1979). Co ciekawe, w studiu Kratochvíl zarejestrował ją dopiero niedawno, przy okazji pracy nad najnowszym, tegorocznym albumem praskiej formacji – „Rituál”. W Pilznie zagrano ją po bożemu: mamy więc długi nastrojowy wstęp z powłóczystymi klawiszami i równie klimatyczną solówkę gitary, dzięki której kwartet robi zwrot ze świata jazzu w stronę rocka, by w zakończeniu powrócić do charakterystycznego stonowanego lejtmotywu zagranego przez Martina na syntezatorach. Trzeci w kolejności „Trhanec” to z kolei utwór, który trafi dopiero na następną płytę Jazz Q – nagrany w 1981, ale wydany dopiero trzy lata później „Hvězdoň” (jak widać, nie tylko polscy rockmani borykali się z takimi problemami). Wszystko dzieje się tu niejako na dwóch planach: podkład rytmiczny i gitara to czystej krwi fusion, za to partie klawiszy charakteryzują się mocno popową lekkością i skocznością. Nie będę ukrywał, że to akurat najmniej przeze mnie lubiane oblicze grupy, ale z drugiej strony przyznam uczciwie, że longplay „Hvězdoň” okazał się ostatecznie jasnym punktem w dyskografii Jazz Q.
„Madona” to kolejna kompozycja zaczerpnięta z „Hodokvas”, najdłuższa (prawie dziesięciominutowa) spośród zamieszczonych na „Live Plzeň 1980”. Nic więc dziwnego, że sporo w niej się dzieje. Początek jest, głównie za sprawą zgodnie sobie dywagujących gitary i piana Fendera, niemal hipnotyczny; dopiero po kilku minutach kwartet podkręca tempo, przy okazji Martin „kłuje” uszy słuchaczy przenikliwymi akordami fortepianu elektrycznego, a František podostrza dźwięki gitary. W dalszej części regularnie się to zmienia: po kolejnym wyciszeniu następuje ciężki fragment bluesowy, a następnie wszystko powraca do jazzrockowego otwarcia. W „Až se ucho utrhne” nieco więcej ma do powiedzenia Trnavský, czyli twórca tego utworu. Perkusja otwiera ten numer i wybija się na krótką solówkę w części przedfinałowej (gdyby Pavel miał w Jazz Q taką pozycję, jaką miał Jerzy Piotrowski w SBB, doczekalibyśmy się zapewne znacznie bardziej rozbudowanej ekspozycji bębniarza), pomiędzy jest natomiast dużo klasycznego fusion i nieco funky, są też, co zrozumiałe, popisy solistów. Dla wielbicieli praskiej formacji „Live Plzeň 1980” to lektura obowiązkowa, pozostałym mogą wystarczyć koncertowe dodatki do reedycji „Hodokvas”.
Skład:
Martin Kratochvíl – syntezatory, fortepian elektryczny (piano Fendera), muzyka (1-4)
František Francl – gitara elektryczna
Vladimir Padrůnĕk – gitara basowa
Pavel Trnavský – perkusja, muzyka (5)



Tytuł: Live Plzeň 1980
Wykonawca / Kompozytor: Martin Kratochvíl, Jazz Q
Data wydania: 15 września 2023
Wydawca: GAD Records
Nośnik: CD
Czas trwania: 35:06
Gatunek: jazz, rock
Zobacz w:
W składzie
Utwory
CD1
1) Pralesní píseň: 08:10
2) Pečeť: 06:49
3) Trhanec: 05:45
4) Madona: 09:36
5) Až se ucho utrhne: 04:46
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

128
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.