powrót; do indeksunastwpna strona

nr 1 (CCXXXIII)
styczeń-luty 2024

Broń i pieniądze
Michel Blanc-Dumont, François Corteggiani ‹Młodość Blueberry’ego #4 (wyd.zbiorcze)›
Tom trzeci przygód młodego porucznika Unii zdominowały rozgrywki i pogonie za damą żywcem wyjętą z „Trzech muszkieterów” Dumasa. Chodzi oczywiście o pannę Mitchell, piękną i śmiertelnie groźną niczym Milady. Tym razem osią intrygi są losy niejakiego Gatlinga. Tak, z tych Gatlingów.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Przyznam szczerze, że spodziewałem się kontynuacji losów panny Mitchell, jako że udało jej się przetrwać niezwykle burzliwe wydarzenia spowodowane toczącą się wojną secesyjną. Jednak scenarzysta uznał, że będzie inaczej i wyszedł z tego obronną ręką.
Technologiczny wyścig na polach bitew trwa zapewne od tysiącleci, od wynalezienia pierwszej włóczni, procy czy czegoś podobnego. W przypadku wojny secesyjnej rolę takiej przełomowej wunderwaffe scenarzysta „Młodości Blueberry’ego” Francois Corteggiani przypisał karabinowi maszynowemu (zwanemu też kartaczownicą) Gatlinga. W jaki sposób losy tej maszyny do zabijania i jej twórcy splotły się z bohaterem komiksu stworzonym przez Chantliera i Girauda? Ano za sprawą pana Pinkertona, szefa służb wywiadowczych Unii, który to już pojawiał się na kartach wcześniejszych albumów. Gatling został przez wrażych konfederatów porwany z oczywistą intencją zmuszenia go do konstruowania wspomnianej kartaczownicy na rzecz armii Południa. Dzielny porucznik Blueberry wraz z nieodłącznymi Homerem oraz sierżantem Graysonem ruszają śladem porywaczy i docierają aż do Meksyku. Można powiedzieć, że wpadli z deszczu pod rynnę. Nie zdradzając wielu szczegółów, sugeruję sprawdzić, co działo się po drugiej stronie Rio Grande w czasie, gdy w USA trwała wojna secesyjna. Trzeba przyznać, że scenarzysta mocno namieszał, ale ostatecznie ogarnął całość i wyszła z tego zgrabna oraz logiczna historia.
Druga część tego albumu zbiorczego to również historia zaczynająca się od porwania. Tym razem nie jest to ani genialny wynalazca, ani kluczowy dowódca. Czy na wojnie jest coś ważniejszego od broni, mniej lub bardziej wyrafinowanej? Owszem, tym czymś są pieniądze i to właśnie o pieniądzach opowiadają dwa kolejne epizody „Śmierć dla stu dolarów” oraz „Szlak łez”. Dziwna to historia i nieco chaotyczna. Nie są dla mnie do końca jasne intencje głównego bohatera, które spowodowały, że wmieszał się w tę „awanturę”. Wszyscy, którzy czytali przynajmniej kilka epizodów z przygodami Blueberry’ego wiedzą, jak łatwo pakuje się on w kłopoty, ale tutaj naprawdę brak jest jakiegokolwiek uzasadnienia. Mniejsza o to. Dalej jest też dziwnie, bo osią intrygi są dwa transporty złota przesłane przez dwa oddziały Banku Rotschilda z Europy dla obydwu walczących stron. Rzecz w tym, że złoto dla Północy i Południa znajduje się w tym samym miejscu, więc wrogowie zawierają tymczasowy sojusz. Trochę bez sensu. Te niedociągnięcia scenariusza może zrekompensować czytelnikom wprowadzenie bardzo ciekawej osoby, indiańskiego szamana. I przede wszystkim jego niejednoznaczna postać powoduje, że cała ta historia ze złotem wciąga i zapada w pamięć.
Od strony graficznej nic się nie zmieniło, więc zapewne powtórzę to, co przy poprzednim tomie. Michel Blanc-Dumont to nie Jean Giraud, ale jego rysunek jest poprawny i dobrze prezentuje całą opowieść.



Tytuł: Młodość Blueberry’ego #4 (wyd.zbiorcze)
Data wydania: 12 października 2022
Przekład: Wojciech Birek
Wydawca: Egmont
ISBN: 9788328149182
Format: 204s. 216x285 mm
Cena: 119,99
Gatunek: western
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

119
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.