Kolejny komiks w Egmontowskiej serii „Świat Mitów” to zaskakująco dobra adaptacja klasycznego eposu, Iliady, uzupełniona o mity i fragmenty „Eneidy”.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę z tego, że słynny poemat Homera nie opowiadał o całej wojnie trojańskiej – skupiał się jedynie na mniej więcej miesiącu działań bohaterów, pod sam koniec konfliktu. A zaczynał się od wielkiego gniewu Achillesa, któremu wódz Greków, Agamemnon, odebrał brankę, Bryzejdę. Heros oddał kobietę, ale odmówił udziału w dalszych walkach – co postawiło Achajów w bardzo niekorzystnej sytuacji. Zdanie zmienił dopiero po śmierci Patroklosa, swojego przyjaciela i kuzyna (a zapewne także kochanka). Komiksowa Iliada zawiera ogromną liczbą detali prosto z tekstu eposu – ale nie ogranicza się tylko do nich. Clotilde Bruneau, scenarzystka, wplotła tu i historię jabłka niezgody – od którego zaczęła się wielka wojna – i rodowód Parysa, i to, co wydarzyło się już po poemacie, a pojawiło się w „Eneidzie” Wergiliusza: podstęp z drewnianym koniem, wtargnięcie Achajów w mury Troi i brutalną pacyfikację miasta. Do tego pojawiają się też, oczywiście, bogowie olimpijscy, którzy w trwającym dekadę konflikcie widzą sposób na rozrywkę i rozwiązanie własnych niesnasek. To ogrom materiału – jednak tym razem autorka poradziła sobie z nim doskonale, zupełnie inaczej niż w przypadku Dedala i Ikara. Całość jest spójna, zawiera wszystkie istotne elementy historii i najważniejsze dialogi, zgrabnie przełożone z języka poetyckiego na język dymków. Znalazło się miejsce i na długie rozmowy Achillesa z Patroklosem czy Priamem, i pokazanie najważniejszych pojedynków, i wprowadzenie boskich interwencji na pole bitwy. Jednocześnie to pierwsza część „Świata Mitów”, która niekoniecznie nadaje się dla najmłodszych czytelników – Bruneau nie pominęła drastycznych szczegółów, np.: wypływające trzewia rozpłatanego żołnierza, wyraźnie pokazane gwałty, dyskusje dotyczące tortur czy mordów. Ponownie też należy pochwalić posłowie Luca Ferry’ego. Jest bardziej rozbudowane niż dotąd – bo i materiału jest więcej – i nie dość, że wyjaśnia, skąd taki dobór scen i mitów w komiksie, to jeszcze całkiem nieźle analizuje źródła i dopowiada detale. Za to zdecydowanie piąteczka dla autora. Rysunkowo nie jest źle. Tym razem zajmował się nimi Pierre Taranzano i wykonał naprawdę porządną robotę. Postaci są wyraziste, mimo mnogości, nie mylą się ze sobą, sceny akcji wyglądają dynamicznie i sensownie. Sporo jest na kadrach detali, ale bez przytłaczania całości; dobrze wypadają też nieliczne całostronicowe ilustracje. Ogółem nie ma się do czego przyczepić – jest całkowicie w porządku. „Iliada” to jak na razie najlepszy album z mitologicznego cyklu. Doskonale zaadaptowana opowieść, uzupełniona o historie poboczne, niezłe rysunki, świetne posłowie – jest to kawał dobrego komiksu, zwłaszcza gdy ktoś lubi tego typu klimaty. Sprawdzi się też jako pomoc szkolna i zapewne będzie dla odbiorcy z liceum ciekawszy niż oryginały. Plusy: - naprawdę dobrze opracowany i zaadaptowany materiał źródłowy
- niezgorsza warstwa graficzna
- bardzo dobre posłowie
Minusy:
Tytuł: Świat Mitów. Iliada Data wydania: 8 grudnia 2021 ISBN: 9788328152137 Format: 168s. 216×285mm; oprawa twarda Cena: 99,99 Gatunek: fikcja Ekstrakt: 80% |