powrót; do indeksunastwpna strona

nr 1 (CCXXXIII)
styczeń-luty 2024

Non omnis moriar: Różne oblicza Jany
Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj trzy nagrane z różnymi formacjami single Jany Koubkovej (czyli czeskiej Urszuli Dudziak) z serii „Mini Jazz Klub”.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Urodziła się w nieodległych od Pragi Roztokach ostatniego dnia października 1944 roku. Trwała wtedy jeszcze druga wojna światowa, a niedawna stolica Czechosłowacji wciąż była najważniejszym miastem podległego III Rzeszy Protektoratu Czech i Moraw. Uczyć się śpiewu zaczęła, mając zaledwie sześć lat. Z czasem osiągnęła prawdziwe mistrzostwo. Szukając porównań, bo bez nich nie da się przecież obejść, można by stwierdzić, że Jana Koubková to – z uwagi na pokrewieństwo stylistyczne wykonywanej przez nie muzyki – czeska wersja Urszuli Dudziak (jest w końcu młodsza o rok i dziewięć dni, na dodatek nie zdobyła aż takiego rozgłosu poza swoją ojczyzną jak Polka). Profesjonalną karierę muzyczną rozpoczęła w połowie lat 60. ubiegłego wieku w składzie wokalnego Inkognito Kvartet (1966-1967), później występowała w wielu podobnych formacjach (niekiedy były to nawet chóry) – Jezinky, Linha Singers, Lubomir Pánek Singers, Bambini di Praga, Hot Tety, Jazz Sanatorium Lud’ka Hulana. Ba! przewinęła się nawet przez C&K Vocal, chociaż nie wzięła udziału w nagraniu żadnej z jego klasycznych albumów.
W latach 1976-1986 czechosłowacka, mająca siedzibę w Pradze, wytwórnia płytowa Panton (pozostająca jednak w cieniu Supraphonu) wydawała serię EP-ek pod wspólnym tytułem „Mini Jazz Klub”. W jej ramach prezentowano najciekawsze zjawiska na rodzimej scenie jazzowej, soulowej, funkowej i jazzrockowej, a niekiedy nawet eksperymentalnej i awangardowej. W sumie wydano – najprawdopodobniej – czterdzieści pięć płytek, które dzisiaj są niemal otoczone kultem przez wielbicieli – głównie czeskiej – muzyki z okolic jazzu. Na trzech z nich można usłyszeć śpiewającą z trzema różnymi zespołami akompaniującymi Janę Koubkovą: Jazz Half Sextet (EP-ka numer 16, wydana w 1978 roku), Horký Dech (EP-ka numer 23, 1979) oraz Jazz Q pianisty Martina Kratochvíla (EP-ka numer 38, 1984). Każde wydawnictwo przedstawia nieco inne oblicze słynnej wokalistki. Każde zasługuje na szczególną uwagę.
Na płytkę sygnowaną przez Jazz Half Sextet trafiło pięć krótkich kompozycji, które nagrane zostały w ciągu zaledwie jednego dnia (15 grudnia 1976 roku) w studiu znajdującym się przy obecnej praskiej Operze Państwowej (wówczas nosiła ona oficjalnie nazwę Smetanovo divadlo). Formacją kierował saksofonista tenorowy Viktor Kotrubenko, a w nagraniach Janie towarzyszyli jeszcze (kontra)basista Jiří Vácha oraz perkusista i perkusjonista Petr Šprunk. Przyznam, że słuchane po niemal półwieczu od powstania utwory te wciąż robią ogromne wrażenie. Urzeka zwłaszcza ich ilustracyjny nastrój i natchnione wokalizy Koubkovej, nierzadko rozbrzmiewające unisono z saksofonem lidera (jak w „Kočka leze dírou” czy miniaturowym żartobliwym „Panna Eva, panna Božena a psik Bobík”) bądź wchodzące z nim w dialog („Balada o Rosničce, aneb když jsem šel zalévat zahrádku”). Niekiedy na plan pierwszy wybija się jeszcze wyjątkowo ciepło brzmiący bas („Stín”). Bywa że kwartet, wliczając również Janę, pozwala sobie na nieco intensywniejszy, a przy tym radośniejszy przekaz. Tak dzieje się w zamykającym płytkę „Drink bez sody”, będącym przeróbką klasycznego utworu Theloniousa Monka „Straight, No Chaser” z tak właśnie zatytułowanego longplaya (1967).
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
W rok po przygodzie z Jazz Half Sextet Koubková postanowiła założyć pierwszy własny zespół – tak powstał działający do 1982 roku Horký Dech Jany Koubkové. Obok liderki współtworzyli go: gitarzysta Zdeněk Hrášek, klawiszowiec Zdeněk Kalhous (którego Jana znała z Jazz Sanatorium), saksofonista Rudolf Ticháček (wcześniej w legendarnej formacji jazzrockowej Energit), puzonista Zdeněk Bártík, trębacz Zdeněk Šedivý (udzielający się w Mahagon), basista Ivo Durczak, kongista Jiří Tomek (znany z występów między innymi w takich zespołach fusion, jak Bohemia, Energit i Jazz Q) oraz bębniarz Ladislav Malina (Mahagon, Marsyas, Pražský výběr). Sesja, podczas której powstały trzy utwory zamieszczone na „Mini Jazz Klub 23”, miała miejsce 30 listopada 1978 roku w tym samym miejscu, gdzie Jana pracowała z Viktorem Kotrubenko. Muzycznie jednak propozycja nowej grupy wokalistki różniła się znacząco. To już był bardzo klasyczny i bogato zaaranżowany jazz-rock.
Otwierające EP-kę „Vikingovy sny” to doskonały przykład czechosłowackiego fusion, które w drugiej połowie lat 70. święciło prawdziwe triumfy w Europie. Horký Dech wzniósł się na możliwie najwyższy poziom. W kompozycji tej nie brakuje ani rockowego rozmachu (vide doskonale funkcjonująca sekcja rytmiczna), ani nastrojowego akompaniamentu (to przede wszystkim zasługa grającego na fortepianie elektrycznym Kalhousa), ani intensywnych solówek (puzonisty, trębacza i gitarzysty). Do tego dochodzą jeszcze oczywiście popisy wokalne Jany, która nie stroni od intensywnych improwizacji. W krótszym o połowę „Ty papuče” dynamiki jest – między innymi za sprawą perkusjonaliów – jeszcze więcej, ale nie brakuje również poetyckiej zwiewności, za którą odpowiadają Koubková i Kalhous (tym razem sięgający dodatkowo po fortepian akustyczny). Płytkę zamyka wyjątkowo urokliwa, utrzymana w stylistyce bossa novy „Lučni harfa”, z liryczną partią Jany na tle gitary akustycznej oraz subtelną partią fletu, na którym – jak mniemam (bo w opisie EP-ki tej wiadomości nie znajdujemy) – zagrał Rudolf Ticháček.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Kres istnieniu tej grupy położyła tragiczna śmierć Ticháčka, który zginął 27 września 1982 roku w wypadku samochodowym nieopodal Monachium. Jana Koubková znalazła się wówczas na artystycznym rozdrożu. Pomocną dłoń wyciągnął do niej lider legendarnego Jazz Q Martin Kratochvíl. Starał się w ten sposób pomóc nie tylko wielkiej artystce, ale także sobie. Wydany po trzech latach od nagrania kolejny longplay jego macierzystej formacji „Hvězdoň” (1984) prezentował dobry poziom, ale mimo wszystko odbiegał jakością od wydawnictw z poprzedniej dekady. Martin szukał nowej formuły, nawiązywał współpracę z wieloma wokalistami; byli wśród nich między innymi Oskar Petr, Lucie Bílá (właściwie Hana Zaňáková), Petr Flyn. Niewiele jednak istotnego z tego wychodziło, o czym można się przekonać, sięgając po składankowy kompakt „Album, které nikdy nevyšlo” (2001). W 1984 roku Kratochvíl zaprosił Koubkovą do swego studia Budíkov w podpraskich Mnichovicach, gdzie z towarzyszeniem Jazz Q zarejestrował cztery utwory.
Dwa z nich – „Zlý sen” i „Ovči vlna” – ukazały się jeszcze w tym samym roku na EP-ce „Mini Jazz Klub 38”; trzeci („Jsem svá”) wypełnił stronę B singla dzielonego na pół z Karelem Peterką, czwarty natomiast („Blues holky na vdávání”) powędrował na razie do archiwum. „Zlý sen” to klasyczne w tamtym czasie dla Jazz Q subtelne, zahaczające miejscami o pop-rock, fusion – z jazzującą gitarą Františka Francla i powłóczystymi syntezatorami lidera, który nie stroni jednak także od solówki zagranej na fortepianie elektrycznym. Sekcja rytmiczna z kolei, czyli basista Jiří Veselý i perkusista Pavol Kozma, urozmaicają sobie czas wprowadzaniem do obiektu funkowych rytmów. „Ovči vlna” to natomiast „jazda bez trzymanki”, ale taka, która niekoniecznie każdemu musi przypaść do gustu: po bluesowo-rockowym otwarciu (z organami i zadziorną wokalizą), pojawia się bowiem wtręt jazzrockowy, który kończy się ryzykownym skokiem do świata z pogranicza bluesa i country. A co przynosiły dwie pozostałe kompozycje? W przebojowym „Jsem svá” zespół mocno funkuje, za to „Blues holky na vdávání” rozpięty jest pomiędzy swingiem (w warstwie wokalnej) a bluesem (vide podkład instrumentalny). Ciekawe, choć niekoniecznie godne zachwytu.
Mini Jazz Klub 16
Skład:
Jana Koubková – śpiew
Viktor Kotrubenko – saksofon tenorowy
Jiří Vácha – gitara basowa, kontrabas
Petr Šprunk – perkusja, bongosy, marimba

Mini Jazz Klub 23
Skład:
Jana Koubková – śpiew
Zdeněk Hrášek – gitara elektryczna, gitara akustyczna
Zdeněk Kalhous – fortepian elektryczny, fortepian
Rudolf Ticháček – saksofon, flet
Zdeněk Bártík – puzon
Zdeněk Šedivý – trąbka
Ivo Durczak – gitara basowa
Jiří Tomek – kongi
Ladislav Malina – perkusja

Mini Jazz Klub 38
Skład:
Jana Koubková – śpiew
Martin Kratochvíl – fortepian elektryczny, syntezatory, organy
František Francl – gitara elektryczna
Jiří Veselý – gitara basowa
Pavol Kozma – perkusja



Tytuł: Mini Jazz Klub 16
Wykonawca / Kompozytor: Jazz Half Sextet
Data wydania: 1978
Wydawca: Panton
Nośnik: Winyl
Czas trwania: 11:42
Gatunek: jazz
Zobacz w:
W składzie
Utwory
Winyl1
1) Kočka leze dírou: 02:06
2) Stín: 04:12
3) Panna Eva, panna Božena a psik Bobík: 00:28
4) Balada o Rosničce, aneb když jsem šel zalévat zahrádku: 02:12
5) Drink bez sody [Straight, No Chaser]: 02:44
Ekstrakt: 70%

Tytuł: Mini Jazz Klub 23
Wykonawca / Kompozytor: Horký Dech Jany Koubkové
Data wydania: 1979
Wydawca: Panton
Nośnik: Winyl
Czas trwania: 11:44
Gatunek: jazz, rock
Zobacz w:
W składzie
Utwory
Winyl1
1) Vikingovy sny: 05:08
2) Ty papuče: 02:24
3) Lučni harfa: 04:12
Ekstrakt: 80%

Tytuł: Mini Jazz Klub 38
Wykonawca / Kompozytor: Jana Koubková, Jazz Q
Data wydania: 31 grudnia 1984
Wydawca: Panton
Nośnik: Winyl
Czas trwania: 10:31
Gatunek: jazz, rock
Zobacz w:
W składzie
Utwory
Winyl1
1) Zlý sen: 05:44
2) Ovči vlna: 04:47
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

198
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.