powrót; do indeksunastwpna strona

nr 2 (CCXXXIV)
marzec 2024

East Side Story: By państwo rosło w siłę, a obywatele czuli się bezpieczniej
Rustam Sagdijew ‹Baron 2: Pseudonim «Baron»›
Druga część „Barona” Rustama Sagdijewa, która do kin trafiła sześć lat po pierwszej, wypada na jej tle znacznie słabiej. Jest to przede wszystkim skutkiem tego, że scenarzyści nie potrafili podjąć jednoznacznej decyzji, co chcą przedstawić widzowi. Czy ma to być ciąg dalszy historii związanej z rozpracowywaniem handlarzy narkotyków, czy też opowieść o tym, jak tajni agenci uzbeccy i rosyjscy doprowadzili do upadku Państwa Islamskiego w Syrii.
ZawartoB;k ekstraktu: 40%
‹Baron 2: Pseudonim «Baron»›
‹Baron 2: Pseudonim «Baron»›
Największą tajemnicę pierwszego „Barona” (2016) uzbecki reżyser Rustam Sagdijew zdradził widzom pod koniec drugiej części dramatu. To wtedy okazało się, że nie tylko eksbokser Batyr Saidow był „wtyczką” Służby Bezpieczeństwa Narodowego w grupie przestępczej narkobarona Mardon-baja, ale przede wszystkim będący jego prawą ręką, najbardziej zaufanym współpracownikiem – Izzat. A tak naprawdę – pułkownik Dżawanhir Rahimow. Mogłoby się wydawać, że po rozbiciu szajki handlarzy opium Izzat został zdemaskowany i wycofany z działalności „pod przykrywką”. Mimo wszystko jednak nie. Pozostawiono go w strukturach mafii, licząc na to, że pozwoli wyłuskać tych biznesowych kooperantów Mardona, którzy jeszcze pozostali na wolności. To stało się pretekstem do nakręcenia kontynuacji filmu, za którą ponownie odpowiadał Sagdijew.
Przy okazji zmienili się jednak scenarzyści i trzeba przyznać, że nie wyszło to dziełu na dobre. Owszem, można było zżymać się, że przy okazji pracy nad pierwszym „Baronem” Służba Bezpieczeństwa Narodowego wcisnęła mu do ekipy dwóch „konsultantów” (chodziło o Nadira Kurbanowa i Uktama Suwanowa), ale – jak się później okazało – to chyba głównie dzięki nim obraz zachowywał realizm. Kiedy doradców zabrakło, wszystko posypało się dokumentnie. Ani Igor Achmedow (współtwórca animowanej komedii science fiction „Ku! Kin-dza-dza”), ani Madina Muminowa, ani też Giennadij Kazaczkow (który jako aktor pojawił się w niewielkiej rólce w wojennym „Batalionie”) – nie udźwignęli tematu. Z jednej strony starając się nawiązać fabularnie do filmu z 2016 roku, z drugiej natomiast próbując stworzyć zupełnie nową opowieść, podjęli się trudu sklecenia z bardzo różnych wątków w miarę spójnej historii – i na tym całkowicie polegli.
„Pseudonim «Baron»” w ogóle miał pod górkę. Był już bowiem gotowy w 2020, ale jego premierę z powodu pandemii koronawirusa wstrzymywano przez kolejne dwa lata – do sierpnia 2022 roku. Może też w tym czasie za dużo „grzebano” przy montażu. W każdym razie to, co ostatecznie trafiło na ekrany, nie miało prawa zadowolić wielbicieli kina akcji. Przegrywając nawet w wewnętrznej konkurencji z innymi uzbeckimi filmami sensacyjnymi z ostatnich lat, jak „Snajper” (2019) Ozoda Szamsa czy „Nie jestem terrorystą. Historia mojej śmierci” (2021) Muhammada Ali Iskandarija. Podstawowy problem polega na tym, że przez ponad połowę czasu nie za bardzo wiadomo, co ma być główną osią fabularną: czy dalsza działalność „pod przykrywką” Izzata (w tej roli ponownie Farhad Mahmudow), który tym razem rozpracowuje afgańskiego narkobarona Bassama (w tej roli Tadżyk Muhammad-Ali Mahmadow, znany z „Powrotu do Afganistanu”, „Nieprawdziwego futbolu” i „Braterstwa”), czy też opowieść o tym, jak bohaterscy Uzbecy (i przy okazji Rosjanie) walczą z Państwem Islamskim w Syrii.
Przez dłuższy czas oba wątki prowadzone są równolegle, chociaż w zasadzie nie mają ze sobą nic wspólnego. Później następuje ich – pozbawione sensu i ciągu przyczynowo-skutkowego – powiązanie, by w finale zatriumfował ten drugi. I gdyby tylko na nim się skupiono, film pewnie dałoby się jeszcze jakoś obronić. Spróbuję to jednak jakoś uporządkować. Po śmierci Mardon-baja jego interesy z Rosjanami próbuje przejąć wspomniany Bassam. Na rozmowy z nimi wysyła do Moskwy Izzata, któremu dodaje do towarzystwa swojego syna Turana (Eljor Mahkamow). Chłopak ma kontrolować poczynania Izzata, ale w rzeczywistości jest tym mało zainteresowany. Kiedy wywiad rosyjski podsuwa mu swoją agentkę, Lolę (Szahzoda Matczanowa), zajmuje się już tylko nią. Dzięki niemu pułkownik Rahimow ma nie tylko czas, żeby prowadzić rozmowy biznesowe z przedsiębiorcą Wiktorem (Siergiej Astachow), ale także debatować z pułkownikiem rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (Konstantin Sołowjow – vide „Bałkańska linia”). Ten ostatni działa na zlecenie swojego przełożonego, generała (w tej roli Igor Lifanow – patrz: „Pułapka na zabójcę”), który głowi się nad tym, jak wyciągnąć Izzata ze szponów mafii, zanim go ktoś zdemaskuje.
I nagle dzieje się cud. Szast-prast i pułkownik Dżawanhir Rahimow odnajduje się w Syrii w szeregach Da’isz jako agent o kryptonimie… „Baron”. W tym wątku pojawiają się też zupełnie nowe postaci: Ehsan (turecki aktor Kaan Urbancıoğlu) – sprzedawca w sklepie w miasteczku, które stało się bazą islamistów; Bułat (Kazach Tauekel Muslim) – nauczyciel, który pragnie uratować z opresji sprowadzoną podstępnie z Iraku jako żonę dla bojownika Alego Uzbeczkę Nargizę (Jułduz Radżabowa); wreszcie dowódca oddziału (Turek Murat Aydın), który z jakiegoś powodu utrzymuje kontakt telefoniczny z… Bassamem. I to jest tak naprawdę jedyna nić łącząca oba wątki. Uczciwie jednak muszę przyznać, że kiedy Rustam Sagdijew zaczyna skupiać się na tym drugim, czyli rozpracowywaniu ISIS przez różnej maści agentów – głównie rosyjskich i uzbeckich – zaczyna robić się nieco ciekawiej. Ale to wszystko dzieje się za późno i występuje w zbyt małych proporcjach. Jakby reżyser do końca nie miał konceptu na to, jaką drogą podążyć. Więcej stanowczości z jego strony być może uratowałoby film.



Tytuł: Baron 2: Pseudonim «Baron»
Tytuł oryginalny: Барон 2: Позывной «Барон»
Reżyseria: Rustam Sagdijew
Rok produkcji: 2022
Kraj produkcji: Rosja, Uzbekistan
Czas trwania: 118 min
Gatunek: dramat, sensacja
Zobacz w:
Ekstrakt: 40%
powrót; do indeksunastwpna strona

18
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.