Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Izabela Bętkowska
‹Kontrast dla nieistnienia›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
AutorIzabela Bętkowska
TytułKontrast dla nieistnienia
OpisIzabela Bętkowska, studentka medycyny CM UJ, publikowała swe wiersze już na łamach „Esensji” (numer 2 (V) 2001). Jej utwory były też drukowane w miesięczniku „LIST”, a w konkursie poetyckim „Kraków – moje miasto” otrzymała wyróżnienie.
Gatunekpoezja

Kontrast dla nieistnienia

Pomyślał,
że może nie wszystkie światy giną
i ruszył na poszukiwanie lepszego,
z nietłukącej się przestrzeni.

Izabela Bętkowska

Kontrast dla nieistnienia

Pomyślał,
że może nie wszystkie światy giną
i ruszył na poszukiwanie lepszego,
z nietłukącej się przestrzeni.

Izabela Bętkowska
‹Kontrast dla nieistnienia›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
AutorIzabela Bętkowska
TytułKontrast dla nieistnienia
OpisIzabela Bętkowska, studentka medycyny CM UJ, publikowała swe wiersze już na łamach „Esensji” (numer 2 (V) 2001). Jej utwory były też drukowane w miesięczniku „LIST”, a w konkursie poetyckim „Kraków – moje miasto” otrzymała wyróżnienie.
Gatunekpoezja
Kontrast dla nieistnienia
Szedł człowiek
w czerwonym blasku zmęczonego słońca,
w wytartym i nadużytym ubraniu
i z kwiatem w kieszeni.
Kto by pomyślał,
że ktoś taki jak on
może przeżyć świat…
A przecież świat
zawalił mu się wczoraj na jego oczach,
w szczątkach obco bezkształtnych.
Tego nikt nie zmieni.
A on pochylił się
szukając jakichś podstaw.
Znalazł tylko kwiat.
Pomyślał,
że może nie wszystkie światy giną
i ruszył na poszukiwanie lepszego,
z nietłukącej się przestrzeni.
Szedł człowiek
w słońca znikając resztkach,
a w kieszeni miał kwiat.

Sakrament pojednania
Mały, zdziwiony jeżyk
nie rozumie
czemu…
Czemu żadne zwierzątko
nie chce go przytulić?
Widzi tylko,
że kłuje…
Skaleczył kolegów…
Trzeba więc będzie chodzić
w żelaznej koszuli?
Siada
i goły brzuszek
do Słońca obraca,
by tęsknie łowić
Ciepło.
Wtem…
rozumie wreszcie!
Teraz go można głaskać
bez ranienia łapek…
Słońce
nawet kolczastą
rozwiązuje
kwestię…

Maniery
Podaje smok każdej królewnie łapkę na powitanie,
choć potem bez skrupułów ją zjada.
„Od gościa wawelskiej kuchni” – jak mówi – „dżentelmeństwa
etykieta dworska wymaga.”

Twardziele
Wielbłądy nie płaczą -
powiedział mi kiedyś
pewien Dorosły.
Myślę,
że płaczą
i – że się
uśmiechają.
Pustynia.
koniec
1 października 2001

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Ilustracja: <a href='mailto:aszady@uw.lublin.pl'>Agnieszka ‘Achika’ Szady</a>

Zarodzinuj
Arkadiusz Szałajko

18 V 2024

więcej »
Ilustracja: <a href='mailto:aszady@uw.lublin.pl'>Agnieszka ‘Achika’ Szady</a>

Majowe czytanie w rzepaku
Małgorzata Szepelak

4 V 2024

więcej »
Ilustracja: <a href='mailto:aszady@uw.lublin.pl'>Agnieszka ‘Achika’ Szady</a>

O nas
Waldemar Jagliński

27 IV 2024

Waldemar Jagliński – znany już czytelnikom Esensji z opowiadania „Niebieskie wody” wraca tym razem z poezją – cyklem wierszy-szkiców o wspólnym mianowniku „O nas”.

więcej »

Polecamy

...ze szkicownika, cz. 9

...ze szkicownika:

...ze szkicownika, cz. 9
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 8
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 7
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 6
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 5
— Jacek Rosiak

Za kulisami autoportretu, cz. 3
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 4
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 3
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 2
— Jacek Rosiak

...ze szkicownika, cz. 1
— Jacek Rosiak

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.