Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 23 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Marzyciel (Finding Neverland)

Marc Forster
‹Marzyciel›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMarzyciel
Tytuł oryginalnyFinding Neverland
Dystrybutor SPI
Data premiery4 lutego 2005
ReżyseriaMarc Forster
ZdjęciaRoberto Schaefer
Scenariusz
ObsadaJohnny Depp, Kate Winslet, Julie Christie, Nick Roud, Radha Mitchell, Joe Prospero, Freddie Highmore, Dustin Hoffman, Kate Maberly, Luke Spill, Kelly Macdonald, Ian Hart, Paul Hornsby, Toby Jones
MuzykaJan A.P. Kaczmarek
Rok produkcji2004
Kraj produkcjiUSA, Wielka Brytania
Czas trwania106 min
WWW
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Scenariusz filmu skupi się na wątkach z biografii Jamesa M. Barriego, autora "Przygód Piotrusia Pana".
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje      

Filmy – Publicystyka      


Utwory powiązane
Filmy (9)       [rozwiń]






Tetrycy o filmie [6.83]

MC – Michał Chaciński [4]
Przykład, że o postaci i temacie kojarzących się z wyobraźnią pozbawioną ograniczeń można opowiadać w sposób pozbawiony wyobraźni. Depp gra jedną ze swoich najmniej ciekawych ról, odwołując się do wszystkich znanych gestów. Forster ma tylko jeden pomysł na wizualizację inspiracji Barriego - cięcie montażowe i przedstawienie najbardziej banalnej wersji skojarzenia. Ale przede wszystkim zaskakuje tu absolutny brak jakiegokolwiek zainteresowania reżysera/scenarzystów pytaniem o to kim był Barrie - o jego seksualność, stosunek do dzieci, faktyczne relacje z żoną, czy z wdową. Film sprawia wrażenie, jakby nakręcił go 14-latek, który mówi, że nie chce dorosnąć, ale nie ma pojęcia czym jest dorosłość. Na ekranie wylądowała w rezultacie nudna jak flaki z olejem, czerstwa buła.

PD – Piotr Dobry [9]
Naiwny, ale przepięknie naiwny film. Hołd dla ojca Piotrusia Pana, zarazem prezent dla wszystkich Piotrusiów Panów tego świata. Wspaniały jak zawsze Depp, takaż muzyka Kaczmarka, świetni dziecięcy aktorzy, kilka mistrzowskich smaczków („Dzwoneczek, Kapitan Hak… Co za bzdurne nazwy…”, cedzi szef teatru Dustin Hoffman przeglądając wstępną wersję scenariusza „Piotrusia Pana”). Aż dziw bierze, że za tym ciepłym, czarującym obrazem stoi autor „Monster’s Ball: Czekając na wyrok”. Warto udać się do jego Nibylandii, ale przede wszystkim warto odszukać swoją własną Nibylandię, do czego film tych nieszczęśliwców, którzy jeszcze tego nie zrobili, wyraźnie zachęca.

TK – Tomasz Kujawski [7]
Johnny Deep po raz kolejny w roli mimozy na wietrze. W pierwszej połowie "Marzyciel" jest rozciągnięty i przez to nudnawy, w drugiej rozkręca się i nawet potrafi wzruszyć, ale jest to wzruszenie w konwencji "wszystkie dzieci trzymają się za ręce" – umierająca matka, sieroty, rzewna muzyka, sukces wbrew wszelkim przeciwnościom i temu podobne. W trakcie seansu wszystko to sprawdza się całkiem nieźle, jednak bez głośników naokoło głowy i kolorowych obrazów z ekranu "Marzyciel" pozostaje w pamięci jako film dość naiwny i wykalkulowany.

KS – Kamila Sławińska [7]
Bardzo sprawnie opowiedziana i w sumie wzruszająca historia o potędze wyobraźni, z dobrymi aktorami w głównych rolach, wspaniałymi dekoracjami i kostiumami oraz piękną muzyką J.P. Kaczmarka – więc czemu mam taki niedosyt? Może dlatego, że wydaje mi się, że aktor tak utalentowany i wszechstronny jak Johnny Depp mógłby wreszcie zagrać coś naprawdę wymagającego, zamiast po raz pięćset dziewiętnasty grać wrażliwca-dziwaka o złotym sercu.

KŚ – Kamil M. Śmiałkowski [7]
Dobre, sympatyczne kino o poszukiwaniu dzieciństwa i o szeroko pojętej "duszy", ale jak dla mnie zbyt wykombinowane i tejże "duszy" pozbawione. Choć i tak zdecydowanie powyżej średniej w każdym elemencie filmowego rzemiosła.

KW – Konrad Wągrowski [7]
Ta luźna interpretacja historii powstania Piotrusia Pana jest hymnem na cześć eskapizmu, ale podanym nie w sposób jednostronny, lecz jako materiał do rozważań. I choć chęć ucieczki od problemów codzienności w świat marzeń i dzieciństwa wydaje się trudny do obrony, nie ma wątpliwości o sympatii twórców dla tej postawy. Całość otrzymujemy w sentymentalnej nieco oprawie, ale bez popadania w przesadę, choć w końcówce bez wątpienia wyciskającą łzy. Doskonałą, inną od wcześniejszych ról, stonowaną kreację tworzy Depp - zapominamy o tym, że to według większości zestawień lider rankingów na najseksowniejszego mężczyznę, widzimy tu szkockiego pisarza uciekającego od dorosłości. Formalnie - eleganckie, ładnie sfotografowane, z doskonałymi pomysłami inscenizacyjnymi. I chwała Forsterowi, że naprawdę potrafił wybrać z "Piotrusia Pana" to co najważniejsze.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.