Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Tatuaż (In the cut)

Jane Campion
‹Tatuaż›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułTatuaż
Tytuł oryginalnyIn the cut
Dystrybutor UIP
Data premiery30 stycznia 2004
ReżyseriaJane Campion
ZdjęciaDion Beebe
Scenariusz
ObsadaMeg Ryan, Mark Ruffalo, Jennifer Jason Leigh, Kevin Bacon
MuzykaHilmar Orn Hilmarsson
Rok produkcji2003
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania118 min
WWW
Gatunekthriller
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Frannie Avery jest wykładowcą literatury, prowadzącą zajęcia z zakresu sztuki twórczego pisania. Dość nieufnie podchodząca do związków z mężczyznami, angażuje się jednak w bliższą relację z Malloy’em, detektywem z wydziału zabójstw, prowadzącym sprawę morderstwa dokonanego w jej sąsiedztwie. Z czasem związek tych dwojga nabiera ostrego, seksualnego charakteru, do czego w pewnej mierze przyczynia się przyrodnia siostra Frannie, Pauline. Jednak wnosząca powiew świeżości w życie Frannie relacja z Malloy’em przybiera nieco inny obrót w miarę jak zaczynają mnożyć się nierozwikłane przypadki tajemniczych morderstw.
Utwory powiązane
Filmy (7)       [rozwiń]






Tetrycy o filmie [4.00]

PD – Piotr Dobry [4]
Nigdy nie przepadałem za Jane Campion. „Fortepian” ma dziś łatkę klasyka, ale prędzej dzięki niezapomnianej kreacji Holly Hunter i wspaniałej muzyce Nymana, niźli reżyserii i fabule. Tyle że od premiery „Fortepianu” minęło już ładne dziesięć lat, a każdy kolejny film Campion jest gorszy od poprzedniego. Tu w dodatku wzięła się za całkiem obcy sobie gatunek. Wyszedł nudny, pretensjonalny thriller, z wydumanymi dialogami i horrendalną narracją. Punkty wyłącznie za wyjątkowo seksownie aseksualną Meg Ryan i interesujące momentami zdjęcia Diona Beebe.

KS – Kamila Sławińska [4]
Jak to u Jane Campion - jeśli kobieta da się ponieść namiętności, zawsze się przez to nacierpi. Niestety, tym razem nacierpią się też i widzowie, bo film jest wyjątkowo nieudany. Zawiniła najwyraźniej sama pani reżyser. Szkoda, bo pomysł powierzenia roli Frannie Thorstin Meg Ryan był odważny i miał szansę na sukces. Aktorka wcielająca się w główną bohaterkę miała szansę odmienić swój wizerunek i zerwać z opinią słodkiego komediowo-romantycznego kociaczka. Historia wyemancypowanej, pełnej skrywanej perwersji nauczycielki literatury, uwikłaną w dziwny romans z policjantem, badającym sprawę serii krwawych zabójstw zapowiadała się ciekawie. Intrygujące, malarskie zdjęcia Diona Beebe tworzą duszną, zmysłową atmosferę. Niestety reżyserka nie panuje ani nad narracją, ani nad aktorami, a efekt jest raczej nużący niż nastrojowy. Szkoda, bo forma thrillera dostarczała świetnego pretekstu do zrobienia filmu o damskich rozterkach, który zainteresowałby także i panów. A tak - znowu wszyscy będą marudzić, że feministki to nudziary.

KŚ – Kamil M. Śmiałkowski [4]
Trochę bolało. Campion coraz bardziej traci kontakt ze współczesnym kinem. A biust Meg Ryan to trochę za mało, by wyjść z kina ukontentowanym - sama fabuła uwłacza inteligencji widza.

KW – Konrad Wągrowski [4]
Hmmm... Jako thriller - nie ma w tym filmie nic oryginalnego. Ot, taka sobie średnio emocjonująca opowiastka o seryjnym mordercy kobiet z kilkoma mylącymi tropami w poszukiwaniu sprawcy. Ale zrozumiałem, że to nie miał być po prostu typowy thriller. Bo mamy tu Campion za kamerą, Meg Ryan w nowym image, gdzieś tam się przewija Kevin Bacon, a większość dialogów i przynajmniej kilka scen dotyczy seksu, ukazywanego dość naturalistycznie. Czemu jednak ten wątek miał służyć - czy ukazaniu zmian w kobiecym podejściu do seksu, czy tego jak warunkuje życie osób po trzydziestce, czy też czemukolwiek innemu - tego nie udało mi się ustalić.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.