Firewall
Richard Loncraine
‹Firewall›
WASZ EKSTRAKT: 0,0 % |
---|
Zaloguj, aby ocenić |
---|
|
Tytuł | Firewall |
Dystrybutor | Warner Bros |
Data premiery | 21 kwietnia 2006 |
Reżyseria | Richard Loncraine |
Zdjęcia | Marco Pontecorvo |
Scenariusz | Joe Forte |
Obsada | Harrison Ford, Paul Bettany, Virginia Madsen, Robert Patrick, Robert Forster, Alan Arkin, Carly Schroeder, Jimmy Bennett, Nikolaj Coster-Waldau, Stephen Milton |
Muzyka | Alexandre Desplat |
Rok produkcji | 2006 |
Kraj produkcji | USA |
Czas trwania | 105 min |
WWW | Strona |
Gatunek | sensacja |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Opis dystrybutora
Ochroniarz zostaje zmuszony do napadu na bank, dla którego właśnie pracuje. Jest to oferta spłaty rodzinnego okupu…
Utwory powiązane
723589 thriller o szantażowanej rodzinie, z taką ilością niezamierzenie śmiesznych scen, że momentami podchodzi to pod parodię gatunku. Najbardziej śmieszą sceny akcji z udziałem głównego bohatera – 64-letni Ford nie jest niestety Clintem Eastwoodem, który w jego wieku był jeszcze przecież całkiem rześki. A Harrison nie dość, że już kompletnie stracił wigor, to w dodatku biedaczysko przez cały okres kręcenia filmu musiał cierpieć na permanentne zatwardzenie, czego mu szczerze współczułem, myśląc podczas seansu nie o tym, w jaki to komiczny sposób uratuje rodzinę (bo że uratuje i jakim schematem do tego doprowadzi, to od początku było pewne), a o tym, kiedy w końcu sobie ulży. A tu nic – nawet po uratowaniu rodziny, gdy w finale szli wszyscy szczęśliwi (żona, dzieci i pies) w stronę zachodzącego słońca, on nadal miał na twarzy ten sam grymas cierpienia… :-(.
KS – Kamila Sławińska [5]
W zasadzie cała fabuła jest opowiedziana w trailerze, ale jeśli ktoś ma datujący się od czasów "Star Wars" niewytłumaczalny i niezłomny sentyment dla Harrisona Forda - to i tak obejrzy bez specjalnego obrzydzenia. Szkoda, ze niedobry koleś grany przez Bettany’ego jest taki mało ciekawy - bardziej interesujący i mniej przewidywalny bandzior ubarwiłby cała historię... a tak wypada tylko czekać, aż - nieuchronnie - Harrison wszystkich uratuje. Osobiście najbardziej zależało mi, żeby uratował Virginię Madsen, bo ciągle nie tracę nadziei, że ona dostanie jeszcze kiedyś role tak świetną jak ta w "Sideways".