Login:
Hasło:
Pamiętaj mnie

Zapomniałem hasła	Nie mam jeszcze konta
Zaloguj przez:

dzisiaj: 20 kwietnia 2024

Esensjopedia

Magazyn CCXXXV

Pobierz magazyn

Podręcznik

Siedem dusz (Seven Pounds)

Gabriele Muccino
‹Siedem dusz›

WASZ EKSTRAKT: 0,0 %
Zaloguj, aby ocenić

Tytuł	Siedem dusz
Tytuł oryginalny	Seven Pounds
Dystrybutor	UIP
Data premiery	13 marca 2009
Reżyseria	Gabriele Muccino
Zdjęcia	Philippe Le Sourd
Scenariusz	Grant Nieporte
Obsada	Will Smith, Rosario Dawson, Woody Harrelson, Michael Ealy, Barry Pepper, Elpidia Carrillo, Robinne Lee, Bill Smitrovich, Connor Cruise
Muzyka	Angelo Milli
Rok produkcji	2008
Kraj produkcji	USA
Czas trwania	123 min
WWW	Strona
Gatunek	dramat
Zobacz w	Kulturowskazie
Wyszukaj w	Skąpiec.pl
Wyszukaj w	Amazon.co.uk

Wyszukaj / Kup

Sprawdź cenę

Opis dystrybutora

To poruszająca opowieść o człowieku nękanym pewną tajemnicą, który decyduje się odkupić swoje winy drastycznie zmieniając życie siedmiu zupełnie obcych sobie osób. Kiedy już wprowadza swój plan w czyn, nic nie jest w stanie zmienić jego postanowienia. A może tak mu się tylko wydaje... Ben Thomas nigdy nie spodziewałby się tego, że zakocha się w jednej z nieznajomych – i to właśnie ona zacznie go zmieniać.

Teksty w Esensji

Filmy – Recenzje

Ewa Drab ‹Egoizm męczennika›

Jakub Gałka ‹SPF – Subiektywny Przegląd Filmów (1)›

Filmy – Wieści

Esensja ‹Co nam w kinie gra: Kate Winslet nago i z golasem w dłoni (13.03.2009)›

Utwory powiązane

Filmy

‹Ojcowie i córki› – Gabriele Muccino

‹Trener bardzo osobisty› – Gabriele Muccino

‹W pogoni za szczęściem› – Gabriele Muccino

Tetrycy o filmie [4.50]

PD – Piotr Dobry [7]

Dawno nie oglądałem na ekranie takiej chemii między parą, jaka bije od duetu Smith-Dawson. W sumie szkoda, że twórców nie zadowolił tradycyjny melodramat i polecieli w jakieś bzdurne science fiction z twistem transparentnym po kwadransie, niemniej aktorsko i emocjonalnie film mnie kupił na tyle, bym nie przejmował się zbytnio nielogicznościami scenariusza.

KS – Kamila Sławińska [2]

Obejrzyjcie koniecznie: nie zdarzy wam się drugi raz w kinie obejrzeć, jak się człowiek własnoręcznie morduje meduzą, i to choćbyście przekopali wzdłuż i wszerz archiwa najbardziej zakręconego undergroundowego pulp fiction z Azji, Europy i obu Ameryk. Poza tym to całkiem nieznośna, ckliwa, durna, rozlazła bzdura. A może po prostu ja już jestem za duża na takie banialuki, choćby nawet pełne najlepszych intencji.

Oceń lub dodaj do Koszyka w Kulturowskazie