Kuba jest zwykłym chłopakiem, któremu nie spieszy się do dorosłego życia. Pracuje w barze, żyje z dnia na dzień i nie ma wielkich planów. Ale jak wiadomo życie lubi nas zaskakiwać. Zaskakuje więc także Kubę. Niespodzianka ma na imię Ewa i uśmiech, który zniewala. A to dopiero początek. Miłość Kuby i Ewy bynajmniej nie jest jedynie platoniczna co wcześniej czy później musi przynieść owoce. I przynosi...

Ech, ci nasi pożal się Boże twórcy z przerostem ambicji i niedorozwojem artystycznym. Najpierw proponowałbym odpowiedzieć sobie na pytanie „Jak nakręcić dobry film?”, a dopiero potem brać się za kwestie egzystencjalne.

Pretensjonalna nuda, czyli jak – o zgrozo – młody polski reżyser wyobraża sobie rozterki współczesnych 30-latków. Miała być mądra komedia romantyczna, wyszło jak wyszło, czyli nijak.