Zack i Miri kręcą porno
(Zack and Miri Make a Porno)
Kevin Smith
‹Zack i Miri kręcą porno›

WASZ EKSTRAKT: 0,0 %  |
---|
Zaloguj, aby ocenić |
---|
|
Tytuł | Zack i Miri kręcą porno |
Tytuł oryginalny | Zack and Miri Make a Porno |
Dystrybutor | Kino Świat |
Data premiery | 26 czerwca 2009 |
Reżyseria | Kevin Smith |
Zdjęcia | David Klein |
Scenariusz | Kevin Smith |
Obsada | Seth Rogen, Elizabeth Banks, Traci Lords, Jason Mewes, Jeff Anderson, Craig Robinson, Tom Savini, Katie Morgan, Brandon Routh, Justin Long |
Muzyka | James L. Venable |
Rok produkcji | 2008 |
Kraj produkcji | USA |
Czas trwania | 101 min |
WWW | Strona |
Gatunek | komedia |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Opis dystrybutora
Zack i Miri, dwoje znających się od lat przyjaciół, wpada w poważne kłopoty finansowe. Chcąc szybko zarobić sporą gotówkę, postanawiają razem ze swoimi znajomymi nakręcić film porno. W czasie prac nad filmem Zack i Miri przekonują się, że łączy ich znacznie więcej niż myśleli wcześniej.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje

Filmy – Publicystyka

Filmy – Wieści

Utwory powiązane
Dobra – Smith może wychodzi z dołka. A może nie. Fajnie, że pornolem można trochę przewietrzyć rom-koma, ale szkoda, że tylko trochę. Są takie momenty w tym filmie, jakby scenarzysta miał chwilę zawieszki i nie wiedział co robić dalej. I tu, zamiast zrobić choćby jakąś głupotę, popełnia zachowawcze zaniechanie. Aż się nie chce wierzyć, że film o porno można połatać taką sztampą. Ale pomiedzy tymi chwilami jest jednak całkiem zabawnie.
Niby schematyczna komedia romantyczna, ale porno robi różnicę.
UL – Urszula Lipińska [7]
Wieki temu Smith obrał kierunek kariery, w którym, niestety, można się w wyjątkowo żenujący sposób zestarzeć i jako czterdziestolatek, stojąc za ladą Quick Stopu przekonywać, że luzacki tryb życia da się prowadzić do emerytury. Dobrze, że znalazł formułę w której udało mu się zachować niepokorny charakter i świntuszący humor. Upiekł w ten sposób dwie pieczenie na jednym ogniu: zrobił wywrotową komedię romantyczną, ale zarówno film nieco schematy gatunku wykpiwający.
MO – Michał Oleszczyk [3]
Kevina Smitha zjazd w dół; zakręt nr 5. Rynsztok językowo-moralny był śmieszny w beztroskich „Clerksach” i stanowił świetną odskocznię do obłędnego filozofowania w „Dogmie”, ale tutaj służy za przedsionek do sentymentalnego łgania o miłości jedynej i prawdziwej, odnalezionej na planie amatorskiego porno. Nawet żarty z filmowego samizdatu są bladym echem mistrzostwa, jakie osiągnął Gondry w „Be Kind Rewind”. Polecam przycisk „fast-forward”.
WO – Wojciech Orliński [8]
W sumie bardzo zabawne, choć gdyby usunąć wątek porno, robi się z tego beznadziejnie głupia komedia romantyczna. No ale w tym przypadku to tak, jakby usunąć z „Krzyku” wątek nożownika.
MW – Michał Walkiewicz [7]
I coś zbyt gładko im to idzie. Ale nie będę czepialski. Jak na poczciwego kom-roma, udającego że jest kontrowersyjną opowieścią na kontrowersyjny temat, to naprawdę przyzwoity film. Po kiepskim sequelu „Clerksów” i „Dziewczynie z Jersey” Smith zrobił krok w dobrą stronę.
KW – Konrad Wągrowski [7]
Co to wiele gadać (skoro i tak wszystko jest w recenzji)? Ubawiłem się. Zack i Miri sympatyczni, porno śmieszy, teksty rządzą. No i jak często najbardziej romantyczna scena filmu to seks na potrzeby pornosa?
Kevin Smith śmieszy i prowokuje, próbując odświeżyć na swój sposób wyeksploatowany do granic schemat komedii romantycznej. Można się oburzyć i uśmiać.