Trzynastka
(Thirteen)
Catherine Hardwicke
‹Trzynastka›
Opis dystrybutora
13-letnia Tracy jest obiecującą uczennicą i oczkiem w głowie matki. Ale to wszystko kończy się, gdy gdy dziewczyna ulega wpływom Evie, najpiękniejszej i najbardziej lubianej dziewczyny w szkole. Tracy bardzo pragnie przyjaźni z Evie więc zmienia się według oczekiwań koleżanki. W miarę jak nastolatka ulega przeobrażeniu, chcąc dostosować się do nowego życia, jej świat staje się wrzącym kotłem emocji, podsycanym nowymi napięciami między nią a matką, nauczycielami i dawnymi przyjaciółmi.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje
Utwory powiązane
Sprawna reżyseria, barwny, teledyskowy montaż, doskonałe role Holly Hunter i Evan Rachel Wood. Jeśliby odjąć te składowe, zostałoby telewizyjne patrzydło o przekleństwach wieku dojrzewania: dorastanie bez ojca, pragnienie akceptacji przez rówieśników, postrzeganie nowego faceta matki jako dupka, ucieczka w przypadkowy seks, narkotyki, podcinanie żył i tym podobne klisze. Ale zobaczyć warto, nie budzi emocji, niemniej ogląda się przyjemnie.
Nigdy nie byłem trzynastolatką, ale zmagania głównej bohaterki z wyrywaniem się z dzieciństwa wydają się bardzo wiarygodne. Pokazane jest to uczciwie, zrealizowane w konwencji zbliżającej film do dokumentu, ale poza odtworzeniem samego procesu przeradzania się ze słodkiej nastolatki w zbuntowaną degeneratkę o skłonnościach samobójczych niewiele z tego wynika, a przecież filmów o podobnej tematyce powstało już sporo. "Trzynastkę", na plus, wyróżnia dobre aktorstwo, zwłaszcza Holly Hunter.
KS – Kamila Sławińska [8]
Zapowiadało się na historię o młodocianych zwyrodnialcach w stylu Larry Clarka, a okazało się niegłupim i emocjonującym filmem o tym, jak ciężko być dorastającą dziewczynką. Nie oczekuję, że panowie zaangażują się w rozterki głównej bohaterki. Panie, które wiek lat nastu mają już za sobą, z pewnością docenią uczciwość, z jaką autorki podeszły do zaprezentowania najgorszego wieku w karierze każdej istoty płci pięknej. Obowiązkowo film powinni obejrzeć rodzice, a już zwłaszcza rodzice nastolatków bez względu na wiek i płeć, bo to pierwszy od niepamiętnych czasów film, który tego trudnego wieku ani nie demonizuje, ani nie próbuje idealizować - za to może pomóc pewne rzeczy zrozumieć. Thirteen to kawał dobrego kina problemowego, które przy tym nie jest pretensjonalne, ani napuszone, ani przemądrzałe. Warsztatowo - dobry, uczciwy scenariusz, sprawna reżyseria. Dodatkową zaletą są znakomite odtwórczynie ról głównych bohaterek, zwłaszcza szesnastoletnia Evan Rachel Wood.
KŚ – Kamil M. Śmiałkowski [4]
Jak dla mnie nieudane kino w rozkroku pomiędzy hardcore'owym realizmem a familijną dydaktyczością Disney Channel. Scenariusz zrobiony na kolanie, a sens całego przedsięwzięcia raczej dwuznaczny. Punkty za zupełnie przyzwoite aktorstwo, choć scena w której Holly Hunter się obnaża, przypomniała mi "Gracza" Altmana: Ktoś musi zdjąć bluzkę, wypadło na Ciebie. Biedna Holly, przecież nie rozbiorą tytułowych trzynastek.
KW – Konrad Wągrowski [7]
Niezłe. Wydawałoby się, że jest to mało oryginalna historia o zagubieniu i buncie nastolatki - i taką też jest. Co jednak czyni ją interesującą i wybijającą się z innych tego typu opowieści, to staranna forma - dobra reżyseria, aktorstwo, ciekawe zdjęcia. Ale przede wszystkim, nie poczułem tu fałszu, opowieść wydała mi się bardzo prawdziwa i szczera.