Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Ciało

Tomasz Konecki, Andrzej Saramonowicz
‹Ciało›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCiało
Dystrybutor SPI
Data premiery22 sierpnia 2003
ReżyseriaTomasz Konecki, Andrzej Saramonowicz
ZdjęciaTomasz Madejski
Scenariusz
ObsadaRobert Więckiewicz, Bronisław Wrocławski, Edyta Olszówka, Cezary Kosiński, Zbigniew Zamachowski, Tomasz Karolak, Aleksandra Rodwańska, Katarzyna Kolenda-Zaleska, Paweł Królikowski, Dariusz Toczek, Rafał Królikowski, Emilia Krakowska, Piotr Adamczyk, Maciej Damięcki, Krzysztof Stelmaszyk, Krzysztof Stroiński, Edyta Jungowska
MuzykaPaweł Skorupka
Rok produkcji2003
Kraj produkcjiPolska
Czas trwania99 min
WWW
Gatunekkomedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Goldi, drobny złodziejaszek, przewozi pocišgiem walizkę z precjozami ukradzionymi z koœcioła. Wsiada do przedziału, w którym siedzi Wolter. Pech chce, że ktoœ włšcza hamulec bezpieczeństwa i walizka spada na głowę Woltera. Gdy Goldi usiłuje docucić Woltera, z przerażeniem orientuje się, że mężczyzna nie żyje. Goldi nie może zgłosić się na policję, bo ma ze sobš "trefny" towar. Zdesperowany postanawia podrzucić te zwłoki komuœ innemu…
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje      
Joanna Bartmańska ‹Nic takiego›

Utwory powiązane
Filmy (9)       [rozwiń]






Tetrycy o filmie [4.33]

MC – Michał Chaciński [4]
Jest pomysł i jest przyzwoite wykonanie – a tego brakowało w ostatnich latach praktycznie każdej polskiej komedii. Gdyby tak dorzucić do równania coś naprawdę śmiesznego – parę zabawnych gagów na przykład – byłoby już zupełnie dobrze. Póki co nie jest. Ale idzie na lepsze. O ile Pół serio wyglądało na komedię nakręconą przez ludzi bez poczucia humoru, Ciało sprawia przynajmniej wrażenie, że coś jednak Saramonowicza i Koneckiego bawi. Na razie nie wiem jeszcze co, ale spodziewam się, że w następnym filmie może się to wyjaśnić.

PD – Piotr Dobry [4]
Pomysł rzeczywiście nietypowy jak na polskie kino. W ogóle nietypowy już sam fakt, że ktoś w Polsce miał pomysł. Ale z tego co mi wiadomo – miała być komedia – a tu jej nie widzę. Rozśmieszył mnie jeden motyw – z dywagacjami na temat dziecka Kangurzycy – lecz jeden, mimo iż jak na polskie kino to też już coś, to w finalnym rozrachunku niestety za mało. Szkoda zaprzepaszczonej szansy, proponuję panom Koneckiemu i Saramonowiczowi, by scenariusz do następnego filmu napisali, i owszem, sami, ale o napisanie dialogów poprosili jednak kogoś innego, np., no nie wiem, Bartosza Wierzbiętę?

KW – Konrad Wągrowski [5]
No, nie jest to najśmieszniejsza komedia sezonu. Szczerze powiedziawszy, wcale tak bardzo śmieszna nie jest. Oczywiście, jest inteligentniejsza od filmów Lubaszenki, w przeciwieństwie do większości polskiej produkcji fabularnej widać pomysł na fabułę i wysiłek włożony w scenariusz, ale to nie wystarczy. Główne wady filmu to bowiem nienajlepsze skecze, często niespuentowane, lub spuentowane nieśmiesznie (mieszkanie w Sopocie, wątek Goldiego), a także brak wystarczającej sprawności realizacyjnej w odniesieniu do ambicji. Bowiem, gdy ktoś chce porwać się na rozgrywający się na różnych płaszczyznach czasowych, wielowątkowy, ale misternie splatający się scenariusz, musi zadbać o spójność i precyzję do samego końca. A tu w końcówce film zaczyna się kompletnie rozjeżdżać. Nie, rewolucja to na pewno nie jest. Co najwyżej ambitna porażka.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.