Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 23 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Naciągacze (Matchstick Men)

Ridley Scott
‹Naciągacze›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNaciągacze
Tytuł oryginalnyMatchstick Men
Dystrybutor Warner Bros
Data premiery24 października 2003
ReżyseriaRidley Scott
ZdjęciaJohn Mathieson
Scenariusz
ObsadaAlison Lohman, Nicolas Cage, Sam Rockwell, Bruce McGill, Bruce Altman
MuzykaHans Zimmer
Rok produkcji2003
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania116 min
WWW
Gatunekdramat, komedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Fałszerz Roy i jego protegowany są o krok od sfinalizowania dealu życia, kiedy nieoczekiwany przyjazd nastoletniej córki Roya kompletnie dezorganizuje ich życie i stawia pod dużym znakiem zapytania powodzenie ich planu.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje      

Utwory powiązane
Filmy (27)       [rozwiń]






Tetrycy o filmie [7.20]

PD – Piotr Dobry [6]
Gdyby był to film przeznaczony od razu na rynek wideo, z jakimiś telewizyjnymi aktorami klasy B, byłby sporym zaskoczeniem. Ale od kina i tak utytułowanej ekipy wymaga się więcej. Mimo wszystko jednak, warto zobaczyć. Dla rewelacyjnej Alison Lohman (dwudziestoczterolatka przekonująco zagrała czternastolatkę!) i cudnie swingującej muzyki lat 50.

WO – Wojciech Orliński [9]
Im więcej myślę o zakończeniu, tym bardziej dochodzę do wniosku, że to jednak był happy-end. No a ile jest ostatnio w kinach filmów, po których komukolwiek chce się myśleć o zakończeniu?

KS – Kamila Sławińska [7]
Przyjemny, sprawnie wyreżyserowany film z błyskotliwym scenariuszem (przywodzącym na myśl Davida Mameta w dobrej formie) i świetna główna rola Nicholasa Cage’a. Może tylko zakończenie jest nieco zbyt przesłodzone, ale w sumie pasuje do reszty. Talent zaangażowanych w projekt osób wystaje spod tej sprawnej, ale pozbawionej znamion wielkości produkcji jak nogi spod za krótkiej kołdry - aż dziwne, że Scott i Cage zainteresowali się tym uroczym, ale kompletnie pozbawionym ambicji materiałem. Nawet jeśli Scott i spółka zabierają widzom dwie bezcenne godziny życia, robią to z takim nie wymuszonym wdziękiem, że nie czujemy, żeby nam je skradli – wręcz przeciwnie, oddajemy swój czas i zaangażowanie z ochotą i nawet prosimy o jeszcze.

KŚ – Kamil M. Śmiałkowski [7]
Przyzwoite hollywoodzkie kino, tylko dlaczego Ridley Scott? Szkoda go na takie rzeczy. Cage gra gościa z nerwicą natrectw, co jak wiadomo jest bardzo trendi w dzisiejszym kinie. Sama historia to zabawa w oszustów z kilkoma kolejnymi dość przewidywalnymi puentami. Ale nie będę spoilerował...

KW – Konrad Wągrowski [7]
Pozornie prosty film, ale o bardzo sprawnym scenariuszu, co pozwala go interpretować na kilka sposobów - albo jako sensacyjny obraz o doskonałym przekręcie, albo jako opowieść o samotności i potrzebie przyjaźni, albo jako historię o oryginalnej i skutecznej terapii psychiatrycznej. Nicholas Cage powtarza nieco swą rolę z 'Adaptacji', ale to rola dużo lepiej do niego pasująca niż role twardych mężczyzn, których niestety grywał. Natomiast miło popatrzeć znów (po 'Białym oleandrze') na obiecującą Alison Lohman.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.