Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 23 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Braciszkowie Niebożątka

Tomasz Gnat
‹Braciszkowie Niebożątka›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBraciszkowie Niebożątka
Data wydania27 listopada 2019
Autor
Wydawca Wydawnictwo Dolnośląskie
SeriaBehemot
ISBN978-83-245-8406-2
Format304s. 135×205mm
Cena39,90
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Tomasz Gnat
Opis wydawcy
W mieście, gdzie słowa i myśli stają się ciałem, grupa bohaterów mimo woli staje do walki z siłami dążącymi do otwarcia Katedry – tajemniczego monolitu, źródła wszystkich cudów i koszmarów, o którym wiadomo tylko tyle, że nie wolno go otwierać.
Inne wydania

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

12 XI 2020   21:12:54

Kolejne pozytywne zaskoczenie. I tym razem bez ale. „Braciszkowie Niebożątka” bardzo mi przypadła do gustu. Rozbawiła, ruszyła za serce, zaciekawiła. Być może nawet na tyle, by stwierdzić, że to dla mnie jeden z najlepszych debiutów 2019-20. Niesztampowe światotwórstwo, dobry balans pomiędzy akcją a opisem, bohaterowie którzy nie są wydmuszkami. I w końcu jakieś porządne postacie kobiece, ani merysójki, ani tylko obiekty cieszące męskie oko. Autor ma ciekawy język, po raz pierwszy w życiu w pełni się zgadzam z blurbem na okładce, jest i zawadiacko i magicznie.
Widzę w powieści jeszcze typowe problemy debiutu. Brak pełnego panowania nad wszystkimi pomysłami. Czasem skupianie się na detalu, który dla mnie nijak ma się do fabuły. Może pośpiech? Wytknęłabym kilka rzeczy, które dałoby się szerzej i głębiej rozpisać, zamiast gnać do końca i tak szczupłej książki. Na przykład te postacie kobiece, o których jest, według mnie, stanowczo za mało. Można tłumaczyć, że ma to być seria, ale ja oceniam, co mam przed sobą. I tak to nie zmienia mojej opinii, że to bardzo dobra i ciekawa książka. Będę tego autora obserwować.

14 XI 2020   17:14:59

Widzę, że Necrolotum, Distortion i Jedyne też już przerobione i też poszło na +, czyli byle czego nie polecam :D

15 XI 2020   13:44:01

Paweł.M, dobre polecenie, potwierdzam :-). W przypadku „Distortion” nie sięgnęłabym po nią przez otoczkę militarystyczną, a myślę, że jednak warto było. „Necrolotum” i „Jedyne” bym może kiedyś odnalazła, autorzy to jednak rozpoznawalne nazwiska. Majka na pewno, Maszczyszyn, jak się dowiedziałam w późniejszym riserczu, dostał Wyróżnienie Nagrody Żuławskiego. Dlatego zaskoczyli mnie „Braciszkowie Niebożątka”, bo ani nie znałam autora, ani nie słyszałam o książce. Że już nie wspomnie o jakichkolwiek nagrodach. Nie wiem, może to tylko ja odbieram ją tak pozytywnie. Polecasz Pawle M., więc domyślam się, że czytałeś. Co o niej sądzisz?
Został mi jeszcze do altZajdli Wojciech Zembaty i Głodne Słońce, w tym przypadku również myślę, że będzie na plus. A więc tak, że się powtórzę, dobre polecenie :-)

18 XI 2020   13:18:04

Miss Antropia: "może to tylko ja odbieram pozytywnie"

Jest nas przynajmniej dwoje. Dobra książka.

21 XI 2020   22:03:37

Miss Antropia
Krótko - widać jeszcze pewne problemy wynikające z braku doświadczenia. Przez pierwszych kilkadziesiąt stron zbyt kwiecisty język, dość męczące popisy, ale dość szybko sprowadzone do racjonalnych wymiarów. Za dużo bohaterów, przez co część jest dość blada i nie budzi większego zainteresowania.

Na plus: język po pohamowaniu popisów - plastyczny i taki po prostu ładny, ciekawy świat, fabuła też OK biorąc pod uwagę, że to wstęp do czegoś większego. W każdym razie, dla mnie to debiut roku 2019.

To jeśli mogę coś polecić, to teraz dwie powieści fantasy czerpiące z dość oryginalnych dla nas kierunków - obaj autorzy raczej niedoceniani, więc promuję :D:

1. Daniel Nogal "Betelowa rebelia: Spisek" - prochowa fantasy z akcją umieszczoną w krainie przypominającej Kambodżę w XIX w.

2. Wojciech Zembaty "Głodne Słońce" - coś ala "Gra o tron" z domieszką Prusa (Faraon!) i Lovecrafta. Historia alternatywna z akcją umieszczoną w świecie przypominającym Mezoamerykę w XVI w.

29 XI 2020   21:27:49

Marek, Paweł M.
Nie jestem więc sama :-)
Paweł M.
Masz rację co do tych popisów. Pierwszy rozdział rzeczywiście był przekombinowany pod tym względem, później jest znacznie lepiej. Odnośnie świata – mi spodobała się jego melancholia, taki skryty pod śmiesznością smutek. Pasował do ogólnego tonu powieści.
Co do poleceń, „Głodne Słońce” już skończyłam, wrzuciłam opinię. Nogal wygląda ciekawie, poszukam go.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.