W kręgu podejrzenia
Zygmunt Zeydler-Zborowski
‹W kręgu podejrzenia›
Zygmunt Zeydler-Zborowski
Opis wydawcy
– Tak – Borzycki zamyślił się. – Mam wrażenie poruczniku, że Elerta zamordował ktoś z jego otoczenia, ktoś kogo on znał. Świadczy o tym chociażby fakt, że…
– …że strzał padł w momencie, kiedy Elert był odwrócony plecami do mordercy – dokończył Olszewski.
– Właśnie. Należy przypuszczać, że do osoby nieznajomej byłby odwrócony twarzą.
– Chyba, że ktoś niepostrzeżenie zakradł się do mieszkania, ale to raczej wątpliwe. Mnie się zdaje panie prokuratorze, że… sytuacja wyglądała mniej więcej w taki sposób: Elerta odwiedzili jacyś jego znajomi czy przyjaciele, posiedzieli u niego, prawdopodobnie coś wypili. Świadczą zresztą o tym kieliszki i butelki po trunkach. Następnie całe towarzystwo wyszło. Został tylko morderca.
Inne wydania
Teksty w Esensji
Książki – Recenzje
Utwory powiązane