Oplau
Bartosz Minkiewicz, Tomasz Minkiewicz
‹Oplau›
Opis wydawcy
W Wilq 9:
To proste! Pozbądź się niewygodnego dowodu zbrodni w parę minut
„On zrobił ze mnie w bestie, ale jakoś sobię radzę” – szokujące wyznania geja
Medyczny przewodnik: „Jak zaparzać zieloną herbatę?”
Co Papież zmienił w życiu dziwnych ludzi?
Ulubione programy telewizyjne Alc-mana
Największy ciężar na świecie (wg studentów)
„Diabeł obsikuje mi patisony” – koszmar Entombeta
Festyn na Stadionie Gwardii w Opolu
Uwaga! Szaleni naukowcy huliganią kosze na śmieci!
Czym malował Hitler? – zabawne odpowiedzi na poważne pytania
Specjalista radzi: Nie rozmawiać – demolować!
Złote myśli trenera Piechniczka
Opole na krawędzi nowej ery
…i wiele innych pasjonujących tematów…
Utwory powiązane
‹Relax #39 (Labrum)›
–
Caza,
Ernö Zòràd,
Andrzej Podulka,
Bartosz Minkiewicz,
Tomasz Niewiadomski,
Sczepan Sadurski,
Connor Willumsen,
Francois Boucq,
Wojciech Stefaniec,
Adi Granov,
Henry McCausland,
Julian Bohdanowicz,
Pete Woods,
Medellin,
Corentin Rouge
‹Relax #43 (Labrum)›
–
Wojciech Stefaniec,
Bernie Wrightson,
Debora Santos,
Bartosz Zaskórski,
Przemysław Dedelis,
Yanick Paquette,
Caza,
Philippe Druillet,
Daniel Chmielewski,
André Franquin,
Janek Koza,
Bartosz Minkiewicz,
Andreas Martens
Zbójcerze o komiksie [6.25]
Pierwsze dwie historie z Wilqiem są ok. Ta długa jakoś średnio. Zarty rysunkowe są fajne. Wyrawa Na Ciemną Stronę Słońca jest fajnie narysowana. Być może formuła Wilqa już się wyczerpuje?
Śmieszy, tumani, poraża. Niezmiennie. Wprawdzie co roku telewizyjna ramówka po raz kolejny udowadnia, że lubimy to co znamy, ale paradoksalnie może się to stać gwoździem do trumny tego komiksu.
KLC – Krzysztof Lipka-Chudzik [7]
A ja tam lubię tego buca. Fakt – Wilq o wiele lepiej sprawdza się w krótkich, naładowanych grepsami epizodach, niż w dłuższych formach. Wystarczy porównać zamieszczone w dziewiątym albumie shorty „Pyton potworny” i „Noc tragicznej lufy” z 20-stronicowym „Oplau”. Ale i tak serial braci Minkiewiczów to wciąż absolutny numer jeden pod względem absurdalnych fabuł i zwalających z nóg tekstów. „Wpadłeś jak młoda dupa za pierwszym razem”, „Ciemno jak w fabryce noktowizorów”, „Teraz nie czas na towarzyskie ćwiczenie zwieracza werbalnej pięści” czy złote myśli trenera Piechniczka – aż żal, ze takich fraz próżno szukać w naszej współczesnej literaturze.
KW – Konrad Wągrowski [6]
Lekkie rozczarowanie. Może dlatego, że główna historia tu jest niedomknięta? Taka część przejściowa, karząca czekać na kontynuację, niewiele wnosząca do uniwersum Wilqa i nie tak bardzo śmieszna, jak w innych przypadkach bywało. Na osłodę kapitalny dowcip z Niemcami zdobywającymi drugą bramkę.