Metametal
Łukasz Mieszkowski, Marek Oleksicki
‹Ursynowska Specgrupa od Rozwałki #1: Metametal›
Utwory powiązane
Zbójcerze o komiksie [6.67]
Bardzo fajny komiks. Co prawda rysunki Mieszkowskiego sa nieco gorsze niż Oleksickiego, ale cóż, mówi się trudno. Historia jest ciekawa, sprawnie opowiedziana, nie pozbawiona humoru. Komiks ładnie wydano i to na dodatek w przystępnej cenie. Czego chcieć więcej?
Aha i sataniści z liceum rządzą!
KLC – Krzysztof Lipka-Chudzik [6]
Zacznę może od zalet, żeby nie wyszło na to, że tylko się czepiam i mam za złe. Zaskakuje przede wszystkim wysoka jakość wydania – niezależnej oficynie udało się lepiej wydrukować debiutancki album, niż uchodzącemu za rynkowego giganta Egmontowi. Fajnie też, że autorzy umieścili akcję komiksu w konkretnych realiach czasoprzestrzennych. Warszawiacy ucieszą się, odnajdując na obrazkach znajome okolice – pytanie tylko, czy ktokolwiek spoza stolicy zrozumie dowcipy w stylu: „Ale my pójdziemy do Utopii”. Niestety, na tym plusy się kończą. Scenariusz to katastrofa z niepotrzebnie rozwleczonym wątkiem nieszczęśliwie zakochanego satanisty. Przy pierwszej lekturze odniosłem wrażenie, że to właśnie on jest głównym bohaterem, a potem niepotrzebnie wcinają się w kadr jakieś łosie. Mimo sporej objętości (72 strony!) akcja nie wychodzi poza etap prologu, a obiecana Specgrupa od Rozwałki obecna jest li tylko w tytule. W dodatku ktoś powinien uświadomić twórcom, że nie zmienia się koni na środku rzeki, a rysownika w połowie albumu. To się nie kończy dobrze.
KW – Konrad Wągrowski [6]
Graficznie ciekawe, pomysł bardzo obiecujący, ale jako całość jednak ten pierwszy album mnie lekko rozczarował - jak na pierwszą część za mało się w nim wydarzył, niektóre wątki niepotrzebnie wydłużane, seria jeszcze nie "chwyciła". Trzeba zaczekać na następne tomy, aby całość ocenić.