Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup

Esensja ogląda: Grudzień 2016 (1)
[ - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W pierwszej edycji grudniowej Esensja ogląda zapraszamy do zapoznani się z trzema recenzjami wydań DVD.

Jarosław Loretz

Esensja ogląda: Grudzień 2016 (1)
[ - recenzja]

W pierwszej edycji grudniowej Esensja ogląda zapraszamy do zapoznani się z trzema recenzjami wydań DVD.
DVD / BD
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Ghostbusters. Pogromcy duchów
(2016, reż. Paul Feig)
Jarosław Loretz [60%]
Herezja! Bezsensownie wciśnięty feminizm, scenarzyści nie potrafiący mocniej odciąć się od korzeni i zaproponować prawdziwie oryginalnej fabuły, a do tego kupa bzdurstw, jak choćby samoodbudowujący się gmach. Miłośnicy oryginalnych „Pogromców duchów” – zgodnie z rozsianymi po sieci opiniami – szlochali patrząc na to, co zrobiono z ich ulubionym filmem. Jak blisko dołu kloacznego przesunięto humor. Kłopot w tym, że film… jest całkiem niezły. Owszem, ma sporo mankamentów. Do tych wymienionych wyżej można choćby dorzucić deptanie męskiej godności (czy też może raczej samczego przeświadczenia, że tylko faceci są rozsądni, inteligentni i „na poziomie”) i zbyt pospieszną, nieco chaotycznie montowaną końcówkę. Ale – z drugiej strony – ma słodko młotowatego Chrisa Hemswortha, doskonale rozpisaną rolę Kristen Wiig, miłe cameo z Billem Murrayem i trochę fajnego sprzętu. Nie sposób też nie pochwalić przyjemnie wrednych dialogów (szkoda, że nieco zmasakrowanych w polskim tłumaczeniu) i unikającej mielizn akcji. A najlepiej zapomnieć na chwilę o starym filmie – który tak notabene osobiście uwielbiam, zwłaszcza że był to jeden z moich pierwszych kinowych seansów – i przestać do niego przyrównywać nową wersję, to kobiecy „Pogromcy…” z powodzeniem zapewnią kilka chwil lekkiej, niezobowiązującej rozrywki. A o to przecież zawsze chodziło w humorystycznym uganianiu się za duchami…
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Piąta fala
(2016, reż. J Blakeson)
Jarosław Loretz [30%]
Młodzieżowa wersja starego „Dnia Niepodległości” – głupsza, bardziej naiwna, oparta na słodkim romansie uzbrojonej w karabin dziewczyny (Chloe Moretz) z gładkoklatym, wydatnie umięśnionym młodzieńcem o rozmarzonych oczach (Alex Roe). Zaczyn fabuły jest niby ciekawy (przylatują obcy i zabierają się do czyszczenia globu z homo sapiens), realizacja więcej niż porządna (efekty specjalne, zdjęcia, nawet aktorstwo), a akcja początkowo niezbyt mocno gryzie w oczy idiotyzmami, ale wszystko, co dobre, kończy się dosyć szybko. Samotny statek, prujący przez niebiosa w tempie cierpiącego na suchoty ślimaka, w jednym momencie załatwia całą ziemską elektronikę. Szlag trafia samochody, elektrownie, wodociągi. Ludzkość cofa się do epoki kamienia łupanego, bo kto by tam próbował cokolwiek naprawiać. Ba! Walczyć też nie ma po co z obcymi. Można tylko załamywać ręce, a w końcu opuścić stojące w pobliżu magazynów z żywnością domy i przenieść się do… postawionych na leśnej polanie namiotów. Dalej nie ma co opisywać, bo fabuła się „zagęszcza” i z czasem serwuje choćby traktowanie stojącego na środku ulicy autobusu za lepsze schronienie przed ostrzałem niż ceglana kamienica, a także pobieżnie szkolonych podrostków, którzy praktycznie jednym-dwoma ruchami potrafią rozłożyć na łopatki szkolonych latami wojaków. Istne cuda wianki. Nie wiem, być może w książce większość tych bzdurstw mniej rzuca się w oczy bądź ma jakieś w miarę sensowne wyjaśnienie, jednak w filmie po prostu przykro się na to wszystko patrzy. Zmarnowany budżet i wpuszczeni w kanał Schrieber i Moretz…
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Star Trek: W nieznane
(2016, reż. Justin Lin)
Jarosław Loretz [60%]
Bardzo przyjemny początek, z lekką nutką zdrowego (choć w sumie przewidywalnego) humoru, zapierającą dech w piersiach kreacją Yorktown i świetnymi sekwencjami walki roju z USS Enterprise. Później jest… no cóż, gorzej. Załoganci mrą setkami, ale i tak wiadomo, kto przeżyje i gdzie trafi. Akcja – już na planecie – dostaje półgodzinnego ataku astmy, przyduszona nadwyżkami grzecznych dyskusji i spacerów. Później zaś na kołku, na którym widz zwykł zawieszać swoją niewiarę, ekipa twórców instaluje stukilową sztangę z odważnikami „huzia w wąwóz” i „muzyka, byle głośna”. Przyznam, że trochę nie rozumiem tych zagrywek, bo w poprzednich dwóch częściach twórcy przynajmniej jako tako usiłowali trzymać w ryzach nadto rozkrzewioną fantazję i nie wyskakiwali z pomysłami wpychającymi „Star Treka” w szufladkę, w której bryluje „Wing Commander” i pokrewne mu głupawe, mocno przefajnowane space opery. A tutaj – z reżyserem paru części „Szybkich i wściekłych” za sterami – „Star Trek” zaczyna niebezpiecznie skręcać w kierunku pustej, odmóżdżonej rozrywki. Wielka to szkoda, zwłaszcza po tak udanym rozpaleniu przez Abramsa żaru w mocno już podupadłej serii…
koniec
8 grudnia 2016

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Niedożywiony szkielet
Jarosław Loretz

27 V 2023

Sądząc ze „Zjadacza kości”, twórcy z początku XXI wieku uważali, że sensowne pomysły na horrory już się wyczerpały i trzeba kleić fabułę z wiórków kokosowych i szklanych paciorków.

więcej »

Młodzi w łodzi (gwiezdnej)
Jarosław Loretz

28 II 2023

A gdyby tak przenieść młodzieżową dystopię w kosmos…? Tak oto powstał film „Voyagers”.

więcej »

Bohater na przekór
Sebastian Chosiński

2 VI 2022

„Cudak” – drugi z trzech obrazów powstałych w ramach projektu „Kto ratuje jedno życie, ten ratuje cały świat” – wyreżyserowała Anna Kazejak. To jej pierwsze dzieło, które opowiada o wojennej przeszłości Polski. Jeśli ktoś obawiał się, że autorka specjalizująca się w filmach i serialach o współczesności nie poradzi sobie z tematyką Zagłady, może odetchnąć z ulgą!

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Panie reżyserze, Warp 5 wystarczy
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Bez życia
— Jarosław Robak

Z tego cyklu

Marzec 2018 (2)
— Sebastian Chosiński, Grzegorz Fortuna, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski

Marzec 2018 (1)
— Piotr Dobry, Marcin Mroziuk, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Luty 2018 (2)
— Jarosław Loretz, Anna Nieznaj, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Luty 2018 (1)
— Marcin Mroziuk, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Styczeń 2018 (1)
— Jarosław Loretz

Grudzień 2017 (4)
— Konrad Wągrowski

Grudzień 2017 (3)
— Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski

Grudzień 2017 (2)
— Sebastian Chosiński

Grudzień 2017 (1)
— Piotr Dobry, Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk

Listopad 2017 (3)
— Jarosław Loretz, Kamil Witek

Tegoż twórcy

Panie reżyserze, Warp 5 wystarczy
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Bez życia
— Jarosław Robak

Nieprawdziwi detektywi
— Jakub Gałka

Pozamiatane
— Łukasz Gręda

Ręce opadły
— Łukasz Gręda

Lost
— Łukasz Gręda

Dni jak ścięte wąsy
— Łukasz Gręda

Strzelają się
— Łukasz Gręda

Gumowe kule
— Łukasz Gręda

W ciemność
— Łukasz Gręda

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.