Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 24 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup

Esensja ogląda: Listopad 2017 (1)
[ - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Pierwszy listopada i od razu pierwsza edycja Esensja ogląda. Zapraszamy do lektury trzech krótkich recenzji filmowych.

Jarosław Loretz, Anna Nieznaj

Esensja ogląda: Listopad 2017 (1)
[ - recenzja]

Pierwszy listopada i od razu pierwsza edycja Esensja ogląda. Zapraszamy do lektury trzech krótkich recenzji filmowych.
Kino
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
My Little Pony: Film
(2017, reż. Jayson Thiessen)
Anna Nieznaj [60%]
„Fajny film był! I wesoły, i dramatyczny, i z piosenkami, i wszystko!”. To w zasadzie powinno wystarczyć za recenzję, ponieważ najważniejsze, by wizyta w kinie spodobała się zabranemu tam dziecięciu. Od siebie dodam, że film pełnometrażowy to jednak co innego niż odcinek serialu – a może to twórcy uważają, że tego oczekujemy od pełnometrażówek? Mniej tu klasycznych obyczajowych wątków opartych na różnicach charakterów bohaterek, a więcej ratowania świata („Jakie to brutalne jak na kucyki!” skomentowała z pewnym niesmakiem nieletnia wielbicielka dorosłych seriali kryminalnych), postaci nie tylko innych gatunków niż poczciwy kucyk/pegaz/jednorożec, ale i z zupełnie innej stylistyki (piraci na sterowcach, serio??). Nawet sposób rysowania miejscami nieco inny niż w serialu, na co znów zwróciło mi uwagę dziecko.
Na szczęście ostatecznie i tak wszystko sprowadza się do tego, żeby umieć się dogadać.
Mnie osobiście niektóre odcinki telewizyjne podobały się bardziej (halloweenowy o oswajaniu Luny!), ale co kino, to kino – dla młodej widowni zawsze duże przeżycie. Film w sumie dla młodszych, choć nieco starsze może pójść z sentymentu. Maluchy na sali przeżywały co mroczniejsze chwile (oraz te, kiedy Twilight zachowała się paskudnie wobec przyjaciółek – twórcy wyszli ze słusznego założenia, że nie ma nic mroczniejszego niż łzy w oczach różowego kucyka), jednak emocji było akurat tyle, by najmłodsi szybko odzyskali rezon.
Wielki plus za końcową piosenkę „Rainbow” Sii, jako jedyną wykonywaną w oryginalnej wersji, oraz za „Open Up Your Eyes”, która jako musicalowo ważna dla fabuły śpiewana jest po polsku.
DVD / BD
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
The Circle. Krąg
(2017, reż. James Ponsoldt)
Jarosław Loretz [30%]
O-jej. Rzecz z ogromnym potencjałem, w teorii przestrzegająca przed niekontrolowanym rozwojem internetowych gigantów (swego rodzaju połączenie Google′a i Facebooka) w narzędzie do totalnej inwigilacji społecznej, gdzie każdy mail, każdy przelew bankowy, każde skreślenie w wyborach, i wręcz każde puszczenie bąka będzie zarejestrowane i udostępnione absolutnie wszystkim, od Grenlandii po Hindukusz. A co wyszło w praktyce? Przesłodzona bajeczka, w której – poza rodzicami bohaterki – nikt nie uprawia seksu, nikt nie ma dzieci, wszyscy są młodzi, nowocześni i entuzjastycznie nastawieni do nadchodzących zmian. Ba! Mimo że poczynania bohaterki komentują przypadkowi ludzie z całego świata, nie pada ani jedno brzydkie słowo, tak jak i nie pada absolutnie żadna seksualna aluzja. Ot, młodzieżowa pruderia made in Hollywood, dodatkowo usztywniona gorsetem islamskiej przyzwoitości, bo produkcja była w lwiej części finansowana przez firmę z Arabii Saudyjskiej. Co gorsza, historia nie zyskuje żadnego sensownego zakończenia, urywa się jakby w połowie, w przypadkowo wybranym momencie. Trudno więc stwierdzić, co autorzy mieli na myśli – czy chcieli przestrzec przed taką przyszłością (brak prywatności), czy też może ją zareklamować (łatwa walka z przestępczością i terroryzmem, uzyskanie wysokiej frekwencji wyborczej)? Czy twórcy takiego systemu to dobroczyńcy demokracji, czy też może raczej jej grabarze? Ot, pretensjonalna wydmuszka, w której kunsztownie ozdobiono skorupkę nie spostrzegłszy, że ktoś w międzyczasie wyssał ze środka zawartość…
Kino świata
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Beyond
(2014, reż. Joseph Baker, Tom Large)
Jarosław Loretz [60%]
Porównanie „Beyond” z nakręconym w tym samym roku, również brytyjskim „Imperium robotów. Bunt człowieka”, powoduje konsternację. Oba filmy traktują o inwazji obcych na Ziemię, w obu na niebie wiszą ogromne statki, i w obu niedobitki ludzkości próbują jakoś przetrwać czystkę. W „Beyond” para głównych bohaterów siedzi cichutko w chatce, wypuszczając się na krótkie wycieczki wyłącznie w świetle dnia, kiedy obcy są nieaktywni. W „Imperium…” z kolei ludzkość jest zamknięta w domach i na wycieczkę pozwala sobie tylko grupka dzieci szukających ojca jednego z nich, pamiętając o chwytaniu co kilkanaście godzin za podłączone do akumulatora kable, żeby wyłączać wwiercony w podstawę czaszki implant nadzorczy. Nie wiadomo, ile kosztował „Beyond”, aczkolwiek nie mógł być drogi sądząc po skromnej obsadzie i sporadycznych efektach specjalnych, natomiast „Imperium…” pochłonęło ponad 20 milionów dolarów. I podczas gdy puszczone do naszych kin „Imperium…”, mające w obsadzie Bena Kingsleya i Gillian Anderson, okazało się fatalnie głupim, infantylnym bzdetem, skromniejsze, ale ciekawiej zrealizowane „Beyond”, będące niemal rasowym dramatem obyczajowym, nie dotarło do nas nawet jako VOD. A szkoda, bo film jest przemyślnie skonstruowany i dysponuje garścią wiarygodnych psychologicznie postaci, toczących ze sobą naturalnie brzmiące rozmowy. Finał co prawda stawia kilka rzeczy na głowie, ale jednocześnie ładnie pogłębia całą historię, osnutą na przeżyciach osób postawionych wobec wysokiego prawdopodobieństwa zniszczenia życia na Ziemi. Bo nim pojawia się wątek obcych, wiemy tylko to, że do planety zbliża się ciało kosmiczne o średnicy 50 kilometrów…
koniec
1 listopada 2017

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Niedożywiony szkielet
Jarosław Loretz

27 V 2023

Sądząc ze „Zjadacza kości”, twórcy z początku XXI wieku uważali, że sensowne pomysły na horrory już się wyczerpały i trzeba kleić fabułę z wiórków kokosowych i szklanych paciorków.

więcej »

Młodzi w łodzi (gwiezdnej)
Jarosław Loretz

28 II 2023

A gdyby tak przenieść młodzieżową dystopię w kosmos…? Tak oto powstał film „Voyagers”.

więcej »

Bohater na przekór
Sebastian Chosiński

2 VI 2022

„Cudak” – drugi z trzech obrazów powstałych w ramach projektu „Kto ratuje jedno życie, ten ratuje cały świat” – wyreżyserowała Anna Kazejak. To jej pierwsze dzieło, które opowiada o wojennej przeszłości Polski. Jeśli ktoś obawiał się, że autorka specjalizująca się w filmach i serialach o współczesności nie poradzi sobie z tematyką Zagłady, może odetchnąć z ulgą!

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Esensja ogląda: Październik 2017 (2)
— Marcin Mroziuk, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Z tego cyklu

Marzec 2018 (2)
— Sebastian Chosiński, Grzegorz Fortuna, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski

Marzec 2018 (1)
— Piotr Dobry, Marcin Mroziuk, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Luty 2018 (2)
— Jarosław Loretz, Anna Nieznaj, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Luty 2018 (1)
— Marcin Mroziuk, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Styczeń 2018 (1)
— Jarosław Loretz

Grudzień 2017 (4)
— Konrad Wągrowski

Grudzień 2017 (3)
— Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski

Grudzień 2017 (2)
— Sebastian Chosiński

Grudzień 2017 (1)
— Piotr Dobry, Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk

Listopad 2017 (3)
— Jarosław Loretz, Kamil Witek

Tegoż twórcy

6. American Film Festival: Zrozumieć geniusza
— Kamil Witek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.