Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Kristoffer Nyholm
‹Bez śladu›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBez śladu
Tytuł oryginalnyThe Vanishing
Dystrybutor Monolith Video
Data premiery3 kwietnia 2019
ReżyseriaKristoffer Nyholm
ZdjęciaJørgen Johansson
Scenariusz
ObsadaGerard Butler, Peter Mullan, Connor Swindells, Søren Malling, Ólafur Darri Ólafsson, Gary Lewis, Ken Drury, Roderick Gilkison
MuzykaBenjamin Wallfisch
Rok produkcji2018
Kraj produkcjiWielka Brytania
Czas trwania103 min
WWW
Gatunekdramat, thriller
EAN5907561152511
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Trzech panów na wyspie, nie licząc psa
[Kristoffer Nyholm „Bez śladu” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Oparty na faktach dramat psychologiczny o szaleństwie i chciwości wyszedł spod ręki duńskiego reżysera Kristoffera Nyholma, a nakręcony został za brytyjskie pieniądze w Szkocji. Mimo swej kameralności, „Bez śladu” to brutalna opowieść, którą można jednak potraktować jako przypowieść w starotestamentowym stylu.

Sebastian Chosiński

Trzech panów na wyspie, nie licząc psa
[Kristoffer Nyholm „Bez śladu” - recenzja]

Oparty na faktach dramat psychologiczny o szaleństwie i chciwości wyszedł spod ręki duńskiego reżysera Kristoffera Nyholma, a nakręcony został za brytyjskie pieniądze w Szkocji. Mimo swej kameralności, „Bez śladu” to brutalna opowieść, którą można jednak potraktować jako przypowieść w starotestamentowym stylu.

Kristoffer Nyholm
‹Bez śladu›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBez śladu
Tytuł oryginalnyThe Vanishing
Dystrybutor Monolith Video
Data premiery3 kwietnia 2019
ReżyseriaKristoffer Nyholm
ZdjęciaJørgen Johansson
Scenariusz
ObsadaGerard Butler, Peter Mullan, Connor Swindells, Søren Malling, Ólafur Darri Ólafsson, Gary Lewis, Ken Drury, Roderick Gilkison
MuzykaBenjamin Wallfisch
Rok produkcji2018
Kraj produkcjiWielka Brytania
Czas trwania103 min
WWW
Gatunekdramat, thriller
EAN5907561152511
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Trochę trudno w to wierzyć, że chociaż Kristoffer Nyholm – Duńczyk rodem z Silkeborga – pracuje w zawodzie od ponad ćwierćwiecza, to zrealizowane w ubiegłym roku „Bez śladu” było jego kinowym debiutem. Wcześniej dał się jednak poznać jako znakomity reżyser telewizyjny, specjalizujący się w mrocznych kryminałach i thrillerach. Na koncie ma między innymi dwanaście odcinków duńskiego „The Killing” (2007-2009), jedną odsłonę brytyjskiego „Endeavoura” (2014) oraz cztery początkowe epizody pierwszego sezonu „Tabu” (2017). To oczywiście tylko wybór jego prac dokonany spośród tych, które mogliśmy oglądać w Polsce. Mający przekonać Was, że tak naprawdę mamy do czynienia z twórcą zaprawionym w bojach.
Dobrze się więc stało, że to właśnie on wziął na warsztat niewyjaśnioną po dziś dzień historię, jaka wydarzyła się w grudniu 1900 roku na należącej do Wysp Flannana (w paśmie szkockich Hebrydów Zewnętrznych) Eilean Mòr. Zaledwie rok wcześniej oddano tam do użytku potężną, jak na owe czasy, mierzącą ponad dwadzieścia metrów wysokości latarnię morską. Obsługiwało ją zazwyczaj trzech bądź czterech pracowników. 7 grudnia zmianę objęło trzech nowych: najstarszy i najbardziej doświadczony Thomas Marshall (w tej roli Peter Mullan, znany z „Płytkiego grobu” i „Trainspotting” Danny’ego Boyle’a), James Ducat (w którego wcielił się Gerard Butler, pamiętny król Sparty Leonidas z komiksowego fresku „300”) oraz najmłodszy, traktowany jako sezonowy Donald McArthur (Conor Swindells). Kilkanaście dni później załoga przepływającego nieopodal wysepki statku zauważyła, że latarnia nie działa; nikt też nie zareagował na wystrzał rakiety.
O „milczeniu” latarników poinformowano ich zwierzchników, ale ewentualna pomoc mogła nadejść dopiero po kolejnych kilkunastu dniach, gdy uspokoiło się morze. Przetrząśnięto wówczas całą wyspę i… nikogo nie znaleziono. Trzech mężczyzn zniknęło bez śladu. Jakim cudem? Jedni za przyczynę uznawali tak zwaną falę monstrualną, inni tworzyli najbardziej nawet fantastyczne teorie, w tym porwanie przez obcych (co zresztą uwieczniono w czterech odcinkach „Doktora Who” z 1977 roku). Dzieło Nyholma jest jednak thrillerem psychologicznym, a nie horrorem ani filmem science fiction – musi więc dawać odpowiedź (względnie) realistyczną. I tak też się dzieje. Czy będzie ona w pełni zadowalająca, to już zupełnie inna sprawa. W każdym razie scenarzyści – Joe Bone i Celyn Jones – postanowili wyjaśnić tragedię, jaka musiała rozegrać się na Eilean Mòr, bez mieszania do tego sił nadprzyrodzonych.
Wyobraźcie sobie trzech mężczyzn na odciętej od świata niewielkiej wysepce. Atakowanej przez potężne fale. Zdanych tylko na siebie. Różniących się charakterami i z tego też powodu działających sobie na nerwy. Mających na koncie różne życiowe doświadczenia i traumy. W takiej sytuacji nietrudno o powód do kłótni, z drugiej zaś strony – łatwo o poddanie się emocjom, alienację, a stąd już tylko krok do szaleństwa. Nie oznacza to jednak wcale, że któryś z nich popadł w obłęd (choć i taką hipotezę badacze sprawy przed laty stawiali) i ściągnął na wszystkich kłopoty. Ale coś przecież wydarzyć się musiało! Przez sporą część czasu Nyholm skupia się na świecie wewnętrznym bohaterów, buduje ich portrety psychologiczne, co rusz podrzucając element, który może okazać się istotny dla dalszego rozwoju akcji.
„Bez śladu” ogląda się z przyjemnością, choć bez ekscytacji. Na szczęście Kristofferowi Nyholmowi udaje się uniknąć dłużyzn, mimo że w kilku momentach napięcie nieznacznie spada. Ale są też takie chwile, kiedy (niemal) sięga zenitu. Co zasługuje na pochwałę tym bardziej, że przecież miejscem akcji jest wysepka pogrążona w grudniowym chłodzie i wietrze. Właściwie obsadzeni aktorzy, idealnie wcielający się w role twardych facetów – zwłaszcza Butler i Mullan, ale również pojawiający się w epizodach Duńczyk Søren Malling („Porwanie”, „Wojna”) i Islandczyk Ólafur Darri Ólafsson („Na głębinie”) – sprawiają, że relacje pomiędzy bohaterami stają się źródłem dodatkowych napięć. I to nawet wówczas, gdy na ekranie zapada złowieszcze milczenie. Ciekawe, czy takim doświadczeniu Nyholm wróci jeszcze do kręcenia seriali. Nawet jeśli tak, byłoby dobrze, gdyby od czasu do czasu stworzył coś z myślą o „wielkim ekranie”.
koniec
24 maja 2019

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Niedożywiony szkielet
Jarosław Loretz

27 V 2023

Sądząc ze „Zjadacza kości”, twórcy z początku XXI wieku uważali, że sensowne pomysły na horrory już się wyczerpały i trzeba kleić fabułę z wiórków kokosowych i szklanych paciorków.

więcej »

Młodzi w łodzi (gwiezdnej)
Jarosław Loretz

28 II 2023

A gdyby tak przenieść młodzieżową dystopię w kosmos…? Tak oto powstał film „Voyagers”.

więcej »

Bohater na przekór
Sebastian Chosiński

2 VI 2022

„Cudak” – drugi z trzech obrazów powstałych w ramach projektu „Kto ratuje jedno życie, ten ratuje cały świat” – wyreżyserowała Anna Kazejak. To jej pierwsze dzieło, które opowiada o wojennej przeszłości Polski. Jeśli ktoś obawiał się, że autorka specjalizująca się w filmach i serialach o współczesności nie poradzi sobie z tematyką Zagłady, może odetchnąć z ulgą!

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

Pieśni wędrujące, przydrożne i roztańczone
— Sebastian Chosiński

W kosmosie też znają jazz i hip hop
— Sebastian Chosiński

Od Bacha do Hindemitha
— Sebastian Chosiński

Z widokiem na Manhattan
— Sebastian Chosiński

Duńczyk, który gra po amerykańsku
— Sebastian Chosiński

Awangardowa siła kobiet
— Sebastian Chosiński

Czekając na…
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.