Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Shimit Amin
‹Chak De! India›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułChak De! India
Dystrybutor Epelpol
ReżyseriaShimit Amin
ZdjęciaSudeep Chatterjee
Scenariusz
ObsadaShahrukh Khan, Vidya Malvade, Tanya Abrol
MuzykaSalim Merchant, Suleman Merchant
Rok produkcji2007
Kraj produkcjiIndie
Czas trwania153 min
Gatunekdramat, musical
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Pociąg do Bollywood: Sportowa rebelia
[Shimit Amin „Chak De! India” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Shimit Amin nakręcił film o patriotyzmie, solidarności, osiąganiu wyznaczonego celu w życiu, społecznej alienacji, winie i odkupieniu. Użył do tego wyświechtanego schematu kina o sporcie i – co ciekawe – tchnął w skostniałą formułę nowe życie. Niby wszystko jest po staremu, a jednak „Chak de! India” wymyka się oczywistym klasyfikacjom i angażuje widza już od pierwszych scen. Bollywood dla tych, którzy nie trawią klasycznego Bollywoodu.

Ewa Drab

Pociąg do Bollywood: Sportowa rebelia
[Shimit Amin „Chak De! India” - recenzja]

Shimit Amin nakręcił film o patriotyzmie, solidarności, osiąganiu wyznaczonego celu w życiu, społecznej alienacji, winie i odkupieniu. Użył do tego wyświechtanego schematu kina o sporcie i – co ciekawe – tchnął w skostniałą formułę nowe życie. Niby wszystko jest po staremu, a jednak „Chak de! India” wymyka się oczywistym klasyfikacjom i angażuje widza już od pierwszych scen. Bollywood dla tych, którzy nie trawią klasycznego Bollywoodu.

Shimit Amin
‹Chak De! India›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułChak De! India
Dystrybutor Epelpol
ReżyseriaShimit Amin
ZdjęciaSudeep Chatterjee
Scenariusz
ObsadaShahrukh Khan, Vidya Malvade, Tanya Abrol
MuzykaSalim Merchant, Suleman Merchant
Rok produkcji2007
Kraj produkcjiIndie
Czas trwania153 min
Gatunekdramat, musical
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Shahrukh Khan w filmie Amina gra trenera hokeja na trawie, Kabira Khana, który decyduje się podjąć trudnego zadania przygotowania żeńskiej drużyny do mistrzostw świata. Możemy spodziewać się licznych przeszkód na drodze do zwycięstwa, konfliktów pomiędzy dziewczętami a trenerem, zapędów dydaktycznych w dialogach i przewidywalnego przesłania. I oczywiście wszystko to dostajemy, bo w filmie o sporcie nie może zabraknąć żelaznych elementów tego gatunku, ale oprócz zręcznie zaserwowanego standardu Amin przedstawia widzom także ciekawe postaci i rozprawia na warte zauważenia tematy. Pierwszym punktem wyjścia okazuje się przeszłość trenera, który podczas finału MŚ w hokeju na trawie mężczyzn, jako kapitan drużyny i jeden z najlepszych napastników, wyznacza siebie do rzutu karnego, nie trafia i w ten sposób przyczynia się do bolesnej przegranej Indii z Pakistanem. Ze względu na wiecznie rozogniony konflikt między tymi dwoma krajami Khan zostaje oskarżony o zdradę stanu i paktowanie z wrogiem, co prowadzi do jego wykluczenia. W ten sposób otrzymujemy rysunek indyjskiego społeczeństwa, nie różowy i radosny, ale – niczym z filmów Maniego Ratmana – surowy i bliski realizmowi. Szkoda, że tak zdawkowy i, jak by na to nie patrzeć, jednak powierzchowny. W miarę rozwoju akcji temat społeczeństwa zostaje ograniczony do portretu Indii jako państwa podziałów: kastowych, regionalnych, religijnych, zwyczajowych, językowych. Trudno mówić w tym przypadku o jakiejkolwiek spójności narodowej, choć patriotyzmu Hindusom nie brakuje. To właśnie rozprawa na temat narodu, jego rozpadu, który kłóci się z ideą miłości do ojczyzny, oraz kwestia solidarności i współpracy pozwalających osiągnąć cel (może na przykład wzmocnić Indie gospodarczo i społecznie?) skrywają się pod oprawą kina o sporcie. Dzięki gatunkowej mieszance zaproponowanej przez reżysera, „Chak de! India” stanowi przykład dynamicznej i intrygującej rozrywki, która jednak nie zostaje zredukowana do kina łatwego, lekkiego i przyjemnego – ważne spostrzeżenia mają w filmie Amina niebagatelną pozycję, mimo że przedstawia się je w sposób nowocześnie przebojowy i zabawny.
Atrakcją CDI jest na pewno grupa dziewcząt, które wcielają się w krnąbrne zawodniczki hokeja trenowane przez Khana. Niektóre z nich to aktorki, inne – zawodowe laskarki grające w drużynach krajowych. Dzięki decyzji o zaangażowaniu prawdziwych zawodniczek film zyskuje na autentyczności, a sceny meczów są jeszcze bardziej emocjonujące. Niezależnie od rzeczywistej profesji wszystkie dziewczyny wypadły na ekranie świeżo i, co najważniejsze, szczerze. Mimo że w drużynie są ewidentne protagonistki i postacie z drugiego planu, każda z bohaterek ma swoje pięć minut, dzięki czemu zapada w pamięć. Oczywiście równie ważna rola przypada gwieździe Bollywoodu czyli Shahrukhowi Khanowi. Król, jak zwą go indyjskie media, dostał za występ w filmie Amina prestiżową Filmfare Award i trzeba przyznać, że nie bez powodu. Khan jest przekonujący, oszczędny i surowy w stylu budowania niuansów charakteru swojego bohatera. Jego stonowana kreacja pozwala wyeksponować szesnaście zawodniczek, a nie stawia ich w cieniu gwiazdy. Khan wykorzystuje swoja charyzmę i umiejętności do pokazania historii człowieka, który żyje z wyrzutami sumienia i w paradoksalnym uczuciu wobec własnego kraju, łączącym nienawiść, miłość i obowiązek wobec niego. Kabir, wyalienowany, umie zrozumieć swoje błędy, nie zamierza jednak prosić o wybaczenie i się poniżać, ale chce odkupić winę zdecydowanym działaniem i na swoich warunkach. Amin nieco ironicznie podkreśla zmienność, a nawet skrajność nastrojów społeczeństwa, które kocha, by zaraz strącić jednostkę w przepaść. Z tej złośliwej obserwacji wyłania się jednak zupełnie nowa konkluzja: mimo okrucieństwa społeczeństwa i bezwzględności otoczenia (państwa) każdy gotów jest dostosować się do jego wymogów, tylko dlatego, że wyobcowanie równa się postawieniu poza społeczny nawias – człowiek, jako istota stadna, nie jest po prostu ku temu stworzony. Dlatego postawa bohatera CDI tym bardziej wydaje się godna podziwu, zwłaszcza że jego duma i determinacja człowieka poddanego próbie zostały świetnie przedstawione przez Shahrukha Khana.
Aktor mówił w wywiadach prasowych, że rozumie film Amina przede wszystkim jako manifest idei współpracy, niezłomności w dążeniu do celu oraz godzenia różnic między ludźmi. To w dużej mierze fakt, bo zażegnanie konfliktu między zawodniczkami, które pochodzą z różnych indyjskich stanów i traktują się nawzajem jak wrogowie, stanowi jeden z ważniejszych wątków filmu. Stworzenie mocnego zespołu ma w tym momencie wydźwięk nie tylko sportowy, ale sugeruje metaforę stworzenia silnego narodu. Głównym czynnikiem w tej sprawie działającym jest odrzucenie egoizmu i idei inności jako zjawiska złego, budzącego strach. Amin stawia tezę: najbardziej różniące się składniki mogą budować spójną, stabilną całość. Oprócz tego reżyser rozprawia o pozycji kobiet w Indiach. W pewnym momencie Kabir wprost buntuje dziewczęta ze swojej drużyny przeciw narzuconemu przez państwo modelowi kobiety uległej. Chce wywołać w nich podobną do swojej reakcję na społeczną niesprawiedliwość, czyli sprowokować je do działania i samodzielnego wyznaczenia warunków, na których będą w społeczeństwie funkcjonować. Ten akcent feministyczny urasta pod koniec film do rangi niezwykle ważnej w indyjskiej rzeczywistości konstatacji, że żyjemy w czasach, w których nie ma już miejsca na wizję kobiety spełniającej się tylko i wyłącznie w roli żony, matki i gospodyni domowej.
Abstrahując już od tematów społecznych „Chak de! India”, warto zaznaczyć, że Amin zrobił film dynamiczny i wciągający. Dialogi tylko w kilku miejscach wpadają na utarte tory dydaktycznego nudzenia, a w generalnym rozrachunku wydają się lekkie i dobrze napisane. Zdjęcia, muzyka czy montaż – wszystko to nosi znamiona nowoczesnego, kosmopolitycznego kina na światowym poziomie. A na deser pozostają rewelacyjne sceny meczowe: mimo że wiadomo, jak cała historia się potoczy i kiedy piłka wleci do bramki, to i tak emocje postaci udzielają się i widzowi. To zasługa tak reżysera, jak i aktorów. Poza tym, „Chak de! India” burzy nie tylko stereotypy społeczne, ale również te związane z Bollywoodem. Wszyscy ci, którzy kojarzą mainstreamowe kino indyjskie tylko z szaloną gamą barw, romansem, przesadą, śpiewem i tańcem, powinni zweryfikować swoją opinię seansem „Chak de! India”, bo co jak co, ale film Amina na pewno nie może kwalifikować do kategorii klasycznego masala movie.
Wydanie DVD:
Epelpol Entertainment, polski dystrybutor „Chak de! India”, przygotował staranne, bogate w materiały dodatkowe wydanie DVD. Oprócz drugiej płyty w pudełku znajduje się minikalendarz na przyszły rok ze zdjęciami z filmu (idealna sprawa zwłaszcza dla fanek Shahrukha). Obraz filmu jest ostry jak żyleta, napisy dobrej jakości, a dźwięk w Dolby Digital 5.1. pozwala poczuć się przez moment jak na prawdziwym meczu hokeja na trawie.
Sto trzydzieści minut dodatków to krótkie dokumenty: zwiastuny, spoty, usunięte sceny, ujęcia z premiery filmu w Wielkiej Brytanii, teledyski oraz klip do piosenki „Ek Hockey Doongi Rakh Ke”, która przedstawia wszystkie zawodniczki (to utwór promocyjny, nie pojawia się w samym filmie). Z tych dłuższych materiałów otrzymujemy standard: making of, proces powstawania teledysku, wywiad z Shahrukiem Khanem itp. Warto obejrzeć, zwłaszcza że bonusy przybliżają nam dobry, nietuzinkowy film.
koniec
22 grudnia 2008

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Niedożywiony szkielet
Jarosław Loretz

27 V 2023

Sądząc ze „Zjadacza kości”, twórcy z początku XXI wieku uważali, że sensowne pomysły na horrory już się wyczerpały i trzeba kleić fabułę z wiórków kokosowych i szklanych paciorków.

więcej »

Młodzi w łodzi (gwiezdnej)
Jarosław Loretz

28 II 2023

A gdyby tak przenieść młodzieżową dystopię w kosmos…? Tak oto powstał film „Voyagers”.

więcej »

Bohater na przekór
Sebastian Chosiński

2 VI 2022

„Cudak” – drugi z trzech obrazów powstałych w ramach projektu „Kto ratuje jedno życie, ten ratuje cały świat” – wyreżyserowała Anna Kazejak. To jej pierwsze dzieło, które opowiada o wojennej przeszłości Polski. Jeśli ktoś obawiał się, że autorka specjalizująca się w filmach i serialach o współczesności nie poradzi sobie z tematyką Zagłady, może odetchnąć z ulgą!

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

Walcząc o tożsamość
— Ewa Drab

Na granicy
— Ewa Drab

Prawda jest Bogiem
— Ewa Drab

Trędowata
— Ewa Drab

Krwawy buntownik
— Ewa Drab

Sztuka dla sprawy
— Ewa Drab

Z wyczuciem i uczuciem
— Ewa Drab

Cudze chwalicie, swego nie znacie
— Ewa Drab

Modlitwa za grzechy
— Ewa Drab

Na torze życia
— Ewa Drab

Tegoż autora

Porażki i sukcesy 2015
— Piotr Dobry, Ewa Drab, Grzegorz Fortuna, Krystian Fred, Jarosław Robak, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski

Szybciej. Głośniej. Więcej zębów
— Ewa Drab

Samochody (nie) latają
— Ewa Drab

Kreacja automatyczna
— Ewa Drab

Prezenty świąteczne 2014: Gry wideo pod choinkę
— Ewa Drab

PR rządzi światem
— Ewa Drab

(I)grać i (wy)grać z czasem
— Ewa Drab

17. Cropp Kultowe: Dzień 10. Apokalipsa i koniec
— Ewa Drab

17. Cropp Kultowe: Dzień 9. Popołudnie żywych trupów
— Ewa Drab

17. Cropp Kultowe: Dzień 8. Zabawa o smaku kawy
— Ewa Drab

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.