Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Siergiej Eisenstein, Grigorij Aleksandrow
‹Październik›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPaździernik
Tytuł oryginalnyОктябрь
ReżyseriaSiergiej Eisenstein, Grigorij Aleksandrow
ZdjęciaWłodzimierz Nielsen, Włodzimierz Popow, Eduard Tisse
Scenariusz
ObsadaWłodzimierz Popow, Wasilij Nikandrow, Eduard Tisse
MuzykaEdmund Mizel
Rok produkcji1928
Kraj produkcjiZSRR
CyklKlasyka Kina Rosyjskiego
Czas trwania90 min
WWW
Gatunekdramat, wojenny
EAN5908312740230
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Rewolucja – parowóz dziejów!
[Siergiej Eisenstein, Grigorij Aleksandrow „Październik” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
« 1 2

Sebastian Chosiński

Rewolucja – parowóz dziejów!
[Siergiej Eisenstein, Grigorij Aleksandrow „Październik” - recenzja]

„Październik” jest klasycznym dziełem propagandowym – apologią Wielkiej Rewolucji Październikowej i jej wodza, Włodzimierza Iljicza, który przedstawiony został w nim jako zbawca narodu rosyjskiego. Lenina zagrał Wasilij Nikandrow, zwykły robotnik, któremu dwukrotnie było dane wcielić się w tę postać – najpierw w dziele Borisa Barneta „Moskwa w oktjabrie” („Moskwa w październiku”, premiera: 31 października 1927), a następnie w filmie Eisensteina. O powierzeniu mu tej zaszczytnej roli zdecydowało przede wszystkim fizyczne podobieństwo. O grze aktorskiej trudno bowiem w jego przypadku mówić. Włodzimierz Majakowski, znajomy Siergieja Michajłowicza od kilku już lat, nie pozostawił zresztą na Nikandrowie suchej nitki, cytując zdanie „jednego z towarzyszy partyjnych”, że aktor podobny jest nie tyle do samego Lenina, co do jego posągów. Faktem jest, że na tle Władimira Popowa, zawodowego aktora, który wcielił się w postać Aleksandra Kiereńskiego, Nikandrow na ekranie praktycznie nie istnieje. Popow natomiast, choć gra w typowy dla kina niemego, nadekspresyjny sposób, oddaje przynajmniej choć część emocji, które musiały targać premierem Rządu Tymczasowego. Inna sprawa, że głównym jego zadaniem było przedstawienie tej postaci tak, aby budziła ona jednoznacznie negatywne skojarzenia. Stąd chociażby „sny o potędze” Kiereńskiego, któremu marzy się, aby zostać drugim Napoleonem Bonaparte. Spośród aktorów grających w „Październiku” (w epizodzie, jako żołnierz niemiecki na froncie, pojawił się nawet operator Eduard Tisse) karierę zrobił w następnych latach jedynie Boris Liwanow, który zagrał Tereszczenkę. Wyspecjalizował się on głównie w odtwarzaniu postaci historycznych, był między innymi księciem Pożarskim w „Mininie i Pożarskim” (1939), carem Mikołajem I w „Glince” (1946), marszałkiem Rokossowskim w „Bitwie stalingradzkiej” i „Upadku Berlina” (oba z 1949 roku), wreszcie faworytem carycy Katarzyny II Grigorijem Potiomkinem w „Admirale Uszakowie” (1953).
Dzieło Eisensteina i Aleksandrowa nie spotkało się z przychylnym przyjęciem władz. Posypały się przede wszystkim oskarżenia o „formalizm”, który traktowano jako przeciwieństwo hołubionego w sztuce radzieckiej realizmu (który kilka lat później przybierze skrajnie doktrynerską postać realizmu socjalistycznego). Dodatkowo drażniła Stalina obecność na ekranie Lwa Trockiego, którego właśnie w tym czasie, gdy film wchodził na ekrany, próbował szantażem skłonić do wyjazdu z Kraju Rad. Radości sowieckiemu dyktatorowi nie sprawiał także fakt, że on sam w filmie tym praktycznie nie istnieje. Uznano wręcz, że – kręcąc „Październik” – Eisenstein „zagubił się w ślepym korytarzu Pałacu Zimowego”. Aprobaty nie zyskało również kolejne dzieło Siergieja Michajłowicza i Aleksandrowa – opowieść o kolektywizacji wsi, „Staroje i nowoje” (1929). Po jego premierze obaj reżyserzy wezwani zostali przez Stalina, który udzielił im kilku rad, wskazując przy okazji błędy, jakie popełnili. Nic więc dziwnego, że jeszcze w tym samym roku obaj panowie – i kilku innych członków ich ekipy (w tym operator Tisse) – zdecydowali się na wyjazd ze Związku Radzieckiego. Ekskursja do krajów Europy Zachodniej, a następnie Stanów Zjednoczonych i Meksyku zakończyła się wprawdzie realizacją kilku filmów, ale oczekiwanych sukcesów artystycznych nie przyniosła. Na dodatek po trzech latach zagranicznych wojaży dyktator wezwał artystów z powrotem do kraju. Eisenstein, widząc jak Kraj Rad zmienił się podczas jego nieobecności, przeżył załamanie nerwowe. Aleksandrow z kolei, marząc o samodzielnej karierze, postanowił przypodobać się wodzowi i zrealizował na jego osobiste polecenie chwalący politykę prowadzoną przez Stalina film dokumentalny „Internacjonał” (1932). Rok później podczas prywatnego spotkania z Józefem Wissarionowiczem, do którego doszło na daczy u Maksima Gorkiego, otrzymał od niego polecenie nakręcenia komedii, która spodobałaby się wszystkim ludziom radzieckim. Efektem tego niecodziennego „zamówienia” okazał się bijący rekordy popularności nie tylko w ZSRR film „Świat się śmieje” („Wiesiołyje riebjata”, 1934).
Sukces był tak wielki, że w ciągu następnych kilkunastu lat Grigorij Wasiliewicz kręcił już tylko takie filmy – zabawne romantyczne komedyjki, w których rozbrzmiewała muzyka i pieśni komponowane przez Izaaka Dunajewskiego. Główne role żeńskie grała w nich obowiązkowo żona reżysera, słynna radziecka aktorka Lubow Orłowa. Trio Aleksandrow – Dunajewski – Orłowa po „Świat się śmieje” nakręciło jeszcze cztery bliźniaczo podobne filmy: „Cyrk” (1936), „Wołga – Wołga” (1938), „Jasna droga” („Swietłyj put’”, 1940) oraz „Wiosna” (1947). Do poważniejszej tematyki artysta powrócił dramatem wojennym „Spotkanie nad Łabą” („Wstriecza na Elbie”, 1949) i biograficznym „Kompozytorem Glinką” (1952). W następnej dekadzie wyreżyserował natomiast kilka filmów tematycznie nawiązujących do „Października”: „Lenin w Polsce” (1961; nie należy go jednak mylić z tak samo zatytułowanym radziecko-polskim obrazem Siergieja Jutkiewicza), „Lenin w Szwajcarii” oraz „Przed październikiem” (oba z 1965 roku). Ostatnim obrazem zrealizowanym przez Aleksandrowa był pełnometrażowy dokument poświęcony jego żonie – „Lubow Orłowa” (1983). Pół roku po jego premierze autor rozstał się z tym światem. Co jednak istotne, cztery lata przed śmiercią udało mu się zmontować i ostatecznie dokończyć nakręcony – jeszcze wespół z Eisensteinem – w 1932 roku w Meksyku dokumentalny film „Que Viva Mexico!”. Wypełnił w ten sposób ostatnie zobowiązanie wobec nieżyjącego już od trzydziestu jeden lat dawnego przyjaciela.
koniec
« 1 2
25 lutego 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Niedożywiony szkielet
Jarosław Loretz

27 V 2023

Sądząc ze „Zjadacza kości”, twórcy z początku XXI wieku uważali, że sensowne pomysły na horrory już się wyczerpały i trzeba kleić fabułę z wiórków kokosowych i szklanych paciorków.

więcej »

Młodzi w łodzi (gwiezdnej)
Jarosław Loretz

28 II 2023

A gdyby tak przenieść młodzieżową dystopię w kosmos…? Tak oto powstał film „Voyagers”.

więcej »

Bohater na przekór
Sebastian Chosiński

2 VI 2022

„Cudak” – drugi z trzech obrazów powstałych w ramach projektu „Kto ratuje jedno życie, ten ratuje cały świat” – wyreżyserowała Anna Kazejak. To jej pierwsze dzieło, które opowiada o wojennej przeszłości Polski. Jeśli ktoś obawiał się, że autorka specjalizująca się w filmach i serialach o współczesności nie poradzi sobie z tematyką Zagłady, może odetchnąć z ulgą!

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

Wystrzały, które wciąż jeszcze słychać
— Sebastian Chosiński

Rewolucja na krańcu świata
— Sebastian Chosiński

Kino totalitarne: Amerykanie – przyjaciele nazistów
— Sebastian Chosiński

Ulubiona komedia Stalina
— Sebastian Chosiński

Jak kniaź Aleksander zostawił Krzyżaków na lodzie
— Sebastian Chosiński

Studium szaleństwa i zbrodni
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
— Sebastian Chosiński

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

Pieśni wędrujące, przydrożne i roztańczone
— Sebastian Chosiński

W kosmosie też znają jazz i hip hop
— Sebastian Chosiński

Od Bacha do Hindemitha
— Sebastian Chosiński

Z widokiem na Manhattan
— Sebastian Chosiński

Duńczyk, który gra po amerykańsku
— Sebastian Chosiński

Awangardowa siła kobiet
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.