Drzwi w podłodze
(The Door in the Floor)
Tod Williams
‹Drzwi w podłodze›
Opis dystrybutora
Główną bohaterką opowieści jest Ruth Cole - młoda, robiąca zawrotną karierę pisarka. Rodzice Ruth rozstali się, kiedy ona miała cztery lata, a jej dwaj starsi bracia zginęli w wypadku samochodowym. Sukcesy zawodowe Ruth nie idą w parze ze szczęściem osobistym. Kolejne nieudane związki potęgują tylko uczucie goryczy, samotności i smutku.
Utwory powiązane
Filmy
Reżyser z wyczuciem oddał słodko-gorzki charakter prozy Irvinga, przypomniał, że Jeff Bridges jest jednym z największych talentów amerykańskiego kina, rozebrał Mimi Rogers i pozwolił nastolatkowi podczas jednego lata kochać się 60 razy z Kim Basinger. Tyle dobrego w jednym filmie!
Chyba jednak nie do końca udało się oddać w tym filmie prozę Irvinga. Mamy trochę groteski, Irvingowskiego humoru, zwariowane postacie, ale brakuje fabularnego rozmachu i ciepła – film jest dość zimny, za dużo tu dramatu, za mało komedii. Dość mocno przeszkadza w ocenie znajomość pierwowzoru literackiego - film to tylko ekranizacja jednej trzeciej powieści i całkiem zmyślnie udało się wykroić spójną treść, jednak rozmieszczenie akcentów w filmie wydaje się dość chaotyczne, a zakończenie słabo spointowane. Tyle narzekań, a tymczasem "Drzwi w podłodze" to kawałek solidnego kina, z ciekawą fabułą i aktorstwem.
KS – Kamila Sławińska [7]
Gdybym nie wyczytała tego gdzieś, nie domyśliłabym się, że to według prozy Irvinga – jako s nie czuję klimatu, a może tylko od zbyt dawna nie czytałam. Nie zmienia to faktu, że spodobał mi się ten spokojny, niegłupi i ładnie nastawiony na portret psychologiczny postaci film. Szczególnie, że lubię Jeffa Bridgesa w takich rolach –facet przekonuje mnie o niebo bardziej jako zmęczony życiem facet w średnim wieku niż w swoich fircykowatych wcieleniach sprzed lat. Z pewnością jest to film i pod względem tematyki, i formy, i humoru adresowany do dorosłych - a takich coraz mniej widuje się na ekranach: już tylko za to przyznaję dodatkowy punkt.