Sadysta
(Captivity)
Roland Joffé
‹Sadysta›
Opis dystrybutora
Podczas jednego z przyjęć, znana i popularna fotomodelka Jennifer Three traci przytomność. Budzi się w piwnicy pewnego domu nieświadoma tego, co się stało. Zauważa, że nie jest sama. Za szklaną szyba spostrzega młodego mężczyznę Harry′ego. Młodzi więźniowie dochodzą do wniosku, że to porwanie.
Utwory powiązane
Filmy
Dwóch amerykańskich gliniarzy – czarny i biały – stają przed zaszyfrowaną wiadomością od psychopaty. – Kurwa, to po grecku! – irytuje się biały. – Nie szkodzi, znam grecki – oznajmia czarny. Niestety, nie jest to „Naga broń 44 1/4”, ale zrobiony śmiertelnie serio wannabe „Piły”, nieudolnie napisany przez faceta od „Komórki”, wyreżyserowany przez faceta od „Misji” i zagrany przez „dziewczynę z sąsiedztwa” i krzyżówkę Jamesa Marsdena z Seannem Williamem Scottem.
Pomijam pretensjonalne gadki o tym, co tak naprawdę jest realne, i pakowanie w kadr tylu ekranów, ile tylko się da. Wszak żyjemy w wieku ekranów, prawda ta więc powinna wybrzmieć. Pomijam męczenie panny Cuthbert, która musi zakładać coraz to nowe stroje. Każdy w końcu coś kiedyś musi sublimować. Pomijam to, że gra ona w tym filmie idiotkę. Zawsze można powiedzieć, że w tej materii nic się nie da zrobić. Pomijam wątek śledztwa w sprawie zniknięcia, które prowadzi dwóch gliniarzy i ich rzucająca złotymi myślami mentorka. Przecież każdy dobry film musi mieć jakiś kontrapunkt. Pomijam zgraną do bólu lokalizację. Piwnica, czego nie wolno bagatelizować, może być wszak prawdziwą metaforą dzisiejszej Ameryki. Z pewnością jest to interesujący film, ale radzę go pominąć!
KW – Konrad Wągrowski [3]
Banalny thriller. Pierwsze 50 minut to męczarnia – jest nudno, postacie zupełnie nas nie interesują (bo nikt nie pomyślał o tym, aby je przedstawić), zamknięta kobieta miota się z zamkniętym facetem, a policja prowadzi jakieś absurdalne śledztwo. Dodam za wszystkimi krytykami – aż dziw bierze, że reżyserował to twórca z wielkim dorobkiem. Po długo oczekiwanym „niespodziewanym” zwrocie akcji, jest nieco ciekawiej, acz całkiem przewidywalnie. Mimo wszystko nie zniesmaczył mnie ten film tak jak „Piła 3”, więc i ocena odrobinkę wyższa.