Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 16 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Głosy 2 (White Noise 2: The Light)

Patrick Lussier
‹Głosy 2›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułGłosy 2
Tytuł oryginalnyWhite Noise 2: The Light
Dystrybutor Vision
Data premiery8 czerwca 2007
ReżyseriaPatrick Lussier
ZdjęciaBrian Pearson
Scenariusz
ObsadaNathan Fillion, Katee Sackhoff, Adrian Holmes
Rok produkcji2007
Kraj produkcjiKanada, USA
Czas trwania99 min
WWW
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Cała rodzina Abe′a zostaje zamordowana, a on sam cudem uratowany od śmierci przez lekarzy. Wkrótce bohater uświadamia sobie, że jest w stanie dostrzec, którzy z ludzi wkrótce umrą. Postanawia ocalić ich przed złym losem, ale niebawem przekona się, jak wysoką cenę trzeba zapłacić za igranie ze śmiercią.
Utwory powiązane
Filmy (6)       [rozwiń]






Tetrycy o filmie [3.67]

DA – Darek Arest [1]
Infantylny, kiczowaty, banalny, nudny, zachowawczy. To z pewnością nieprzeciętne osiągnięcie – zgromadzić te wszystkie cechy w jednym „utworze”. Po prostu nie. A nawet (na okoliczność sequelu) nie i nie.

PD – Piotr Dobry [6]
Coś, co jeszcze niedawno było niespotykane, w tym roku powoli staje się tendencją – po sequelach „Hostelu” i „Wzgórz” możemy dopisać kolejną pozycję do listy horrorów grubo przewyższających swe pierwowzory. Co prawda nie wierzę, by ta tendencja utrzymała się przez dłuższy czas (w końcu we wszystkich tych przypadkach części pierwsze były tak mizerne, że nietrudno o coś lepszego), ale póki co i tak cieszy. Cieszy też to, że twórcy drugich „Głosów” nie poszli na spodziewaną łatwiznę i nie powielili topornie schematu, tylko zaproponowali coś w rodzaju paranormalno-satanistycznego „Oszukać przeznaczenie”. No i przede wszystkim chwali im się, że do głównej roli nie zatrudnili ponownie Michaela „Przykro-Mi-Że-Nie-Potrafię-Wiarygodnie-Zagrać-Emocji” Keatona, tylko Nathana „Robiłbym-Teraz-Większą-Karierę-Gdyby-Jason-Bateman-Nigdy-Się-Nie-Urodził” Filliona.

KW – Konrad Wągrowski [4]
Przeciętny horror – czyli można obejrzeć bez bólu, ale po co? Twórcy trochę za dużo tu próbowali wrzucić, żeby całość trzymała się kupy – duchy, nowe technologie, satanizm, jakieś zjawy a la zombie zupełnie niepotrzebne i psujące nastrój momentami przyzwoity.. Co więcej całość oparta jest na logicznej bzdurze – uważny widz z pewnością ją dostrzeże, a mnie akurat logiczne bzdury irytują mocno. No i całość raczej przewidywalna – mniej więcej od połowy dokładnie wiadomo jak to ma się skończyć. Szkoda trochę zupełnie przyzwoitego pomysłu.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.