Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 18 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Nigdy w życiu!

‹Nigdy w życiu!›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNigdy w życiu!
Dystrybutor Vue Movie Distribution
Data premiery13 lutego 2004
ZdjęciaTomasz Dobrowolski
Scenariusz
ObsadaDanuta Stenka, Artur Żmijewski, Joanna Brodzik, Jan Frycz, Krzysztof Kowalewski, Joanna Jabłczyńska, Renata Berger, Cezary Kosiński, Magdalena Rembacz, Katarzyna Bujakiewicz, Rafał Królikowski, Kinga Preis, Sławomir Orzechowski, Marta Lipińska, Agnieszka Włodarczyk
MuzykaMaciej Zieliński
Rok produkcji2004
Kraj produkcjiPolska
Czas trwania102 min
Gatunekkomedia, obyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Judyta jest żoną nieźle prosperującego biznesmena, ma dorastająca córkę i prowadzi rubrykę dotyczącą kontaktów z czytelnikami w piśmie dla kobiet. Pewnego dnia jej mąż oświadcza, że ma kochankę, która spodziewa się dziecka. Judyta zgadza się na rozwód, kupuje działkę budowlaną pod Warszawą i stawia niewielki domek. Wkrótce w jej życiu pojawia się przystojny mężczyzna.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje      
Eryk Remiezowicz ‹One-woman show›


Tetrycy o filmie [4.00]

PD – Piotr Dobry [1]
Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus, Łepkowska musi więc być z jakiejś dziwnej, nieodkrytej jeszcze planety. Zarzuty? Ludzie tak się nie zachowują, ludzie tak ze sobą nie rozmawiają, córki nie żartują z matkami o penisach, szefowie z pracownikami o łechtaczkach też raczej nie. Dawno nie widziałem tak żenująco wysilonego, sztucznego, kompletnie nieśmiesznego tworu. Zero pozytywów. I to jest jeden z największych polskich hitów kasowych ostatnich lat. Zacząłbym się pakować, gdyby tylko z marnej recenzenckiej pensji na bilet starczyło.

KŚ – Kamil M. Śmiałkowski [7]
A ja będę bronił tego filmu jak niepodległości. Najwyższy czas, by takie kino zaczęło się w Polsce pojawiać. I chwała mu za to, że po raz pierwszy się pojawiło. Poprawne, bez reżysera ciamajdy, żenujących pomyłek obsadowych, scenarzysty, co to jest mądrzejszy od radia i wszystko spsuje. To film dla ludzi (znaczy się dla kobiet). I tak ma być.

KW – Konrad Wągrowski [4]
Będąc biernym wchłaniaczem seriali Łepkowskiej, zdałem sobię sprawę, że jej historie są dla mnie niezwykle irytujące. Po prostu są tak nieprawdziwe, że aż zęby bolą. Kilka przeczytanych opowiadań Grocholi nastawiło mnie równie negatywnie do jej twórczości. Czy więc można się dziwić, że "Nigdy w życiu" mi się nie spodobało? Z pewnością jest to pierwsze profesjonalne polskie podejście do komedii romantycznej - szkoda tylko, że nie wzorowane na najlepszych angielskich wzorcach, tylko na "M jak miłość". Realia są potraktowane nadzwyczaj lekko (wykończony dom w dwa miesiące?), postacie nieciekawe i nieprawdziwe (fatalni rodzice Judyty, którzy mieli śmieszyć, ale są tak nieautentyczni, że tylko irytują), dramaty wymyślne, a końcowa wolta tak idiotyczna, że aż szkoda słów. Najlepszym dowodem na to, że Łepkowska żyje w jakimś nieprawdziwym świecie pozostają dla mnie rewelacje córki Judyty o penisach zasłyszane przez ścianę w szkolnej szatni. Czy ktoś w ogóle wyobraża sobie 15-letnich chłopców rozmawiających o swych penisach?

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.