Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 16 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Na własną rękę (Collateral Damage)

Andrew Davis
‹Na własną rękę›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNa własną rękę
Tytuł oryginalnyCollateral Damage
Dystrybutor Warner Bros
Data premiery19 kwietnia 2002
ReżyseriaAndrew Davis
ZdjęciaAdam Greenberg
Scenariusz
ObsadaJohn Turturro, Francesca Neri, John Leguizamo, Arnold Schwarzenegger, Elias Koteas
MuzykaGraeme Revell
Rok produkcji2001
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania115 min
WWW
Gatunekakcja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Pewnego ranka, spóźniony na spotkanie z żoną i synem strażak Gordon Brewer, oddany rodzinie mąż i ojciec, przez przypadek staje się świadkiem eksplozji bomby, która zmienia okolicę w kupę gruzu. Wśród ofiar znaleźli się członkowie rodziny Gordy′ego, którzy pojawili się w nieodpowiednim miejscu, w nieodpowiednim czasie. Jedyną pociechą dla Gordy′ego pozostaje nadzieja, że sprawiedliwość zwycięży, a zamachowiec zostanie schwytany. Jednak kilka tygodni później, kiedy tragiczne wydarzenia schodzą już z pierwszych stron gazet, Gordy z niepokojem zauważa, że śledztwo w sprawie odnalezienia Wolfa stanęło w miejscu. Nie bacząc na rady przyjaciół, Gordy postanawia wyśledzić terrorystę na własną rękę.
Utwory powiązane
Filmy      






Tetrycy o filmie [3.20]

MC – Michał Chaciński [2]
No właśnie - wolałbym, żeby reżyser zrobił tę filmową kupę na własną rękę, a nie na ekran przed niewinnymi widzami. Arnie zupełnie stracił swoją autoironię, a nie ma umiejętności aktorskich, którymi może ją zastąpić. Fabułka jest chudziutka i przewidywalna na długo do przodu. Gdyby nie kilku pierwszorzędnych aktorów z drugiego planu (Turturo, Koteas), naprawdę nie byłoby na co popatrzeć. Dopiero w samej końcówce pojawia się wreszcie odrobina emocji, ale to o 90 minut za późno. Zresztą od razu neutralizuje ją kretyński motyw z cyklu "oni nigdy nie umierają". Oryginalny tytuł oznacza 'szkody pośrednie', ale seans wywołuje niestety szkody bardzo bezpośrednie - mocno nadgryzioną cierpliwość i niejasne wrażenie, że ktoś nas zrobił w konia.

PD – Piotr Dobry [4]
Wszyscy się starzejemy, lecz niektórzy jakoś nie potrafią się do tego przyznać. Arnold jest jednym z tych niektórych i mimo podeszłego wieku wciąż grywa herosów. A że robi to z charyzmą i wdziękiem dzisiejszego Kirka Douglasa…

WO – Wojciech Orliński [6]
Takie sobie. Osobiście przepadam za Arnoldem, zwłaszcza jeśli w tle ma eksplozje i pożary, ale tutaj chwilami ziewałem z nudów. Dobry film z Arnoldem powinien wykorzystywać jego naturalną vis comica, z którą rzuca zgrabne onelinery takie jak 'pamiętasz, że obiecywałem ci, że zabiję cię na końcu?' ('Commando') czy 'Uznaj to za rozwód' ('Total Recall'). Tutaj Arnold jest po prostu sztywniacki. Film na chwilę rozbłyska, kiedy pojawia się w małej - lecz znakomitej - roli John Turturro, ale potem znowu przynudza.

KS – Kamila Sławińska [1]
Że co, że niby głupi ten film? Że znowu najpierw-oni-mu-dzieciaka-wybuchem, a potem on-ich-samjeden-nożem-z-kopa-bazooką-albo-i-gołą-ręką, a zaraz potem powiewają sztandary, koniec, i napisy? Mój Boże, a czegóż tu się spodziewać! Arnold to Arnold, po tylu Terminatorach ludzie się już nie zmieniają. A to, dlaczego tyle trupów, i czy giną wrogowie, czy najbliższa rodzina Arnolda - to naprawdę nikogo nie obchodzi. Typowa guma do żucia dla oczu, z której nawet aktualny wątek terroryzmu nie zrobi nic ponadto.

KW – Konrad Wągrowski [3]
Przeciętny film sensacyjny z Arniem w roli głównej. Jeden w miarę zaskakujący zwrot akcji. Reszta według schematu. I naprawdę nie da się nic więcej powiedzieć o tym filmie.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.