Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Cztery gwiazdki (Four Christmases)

Seth Gordon
‹Cztery gwiazdki›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCztery gwiazdki
Tytuł oryginalnyFour Christmases
Dystrybutor Warner Bros
Data premiery12 grudnia 2008
ReżyseriaSeth Gordon
ZdjęciaJeffrey L. Kimball
Scenariusz
ObsadaReese Witherspoon, Vince Vaughn, Robert Duvall, Kristin Chenoweth, Jon Favreau, Mary Steenburgen, Sissy Spacek, Dwight Yoakam, Tim McGraw, Skyler Gisondo
Rok produkcji2008
Kraj produkcjiUSA
Gatunekkomedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Jak odwiedzić każdego z rozwiedzionych rodziców młodej pary w czasie świąt Bożego Narodzenia? Tym bardziej, że są to aż cztery nowe rodziny. Z takim właśnie wyzwaniem zmierzą się bohaterowie filmu.
Utwory powiązane
Filmy (6)       [rozwiń]






Tetrycy o filmie [3.75]

DA – Darek Arest [3]
Mam! Mam! Czepiają się mnie ostatnio znajomi, że wszystko mi się podoba, że jak nie „dobre”, to co najmniej „nie takie złe”, a więc mam, znalazłem – zły film. NIe dość, że niezbyt zabawny, to jeszcze cyniczny. Mamy bohaterów wolnych od tradycyjnego etosu rodziny, co wiedzą czego chcą, a czego nie. Ona nie marzy o karmieniu piersią, on nie chce zasadzać drzewa, oboje unikają rodzinnych imprez choinkowych, bo wolą dobrą zabawę. W postaci prostackich żarcików następuje wyczerpujący dowód na poparcie ich racji, a na koniec ni z gruchy ni z pierduchy okazuje się, że oboje w głębi duszy są dobrymi i głupimi Amerykanami. I Że jednak on to drzewo, a ona tą piersią… Masakra i żenada.

PD – Piotr Dobry [5]
Punkt wyjścia jest obiecujący i w pierwszej połowie właściwie nie ma się do czego przyczepić (poza tym, że mogłoby być śmieszniej, ale to dotyczy niemal każdego kom-romu). Niestety, w końcówce przypomina o sobie najsłynniejszy one-liner Leszka Millera. I fakt, że tekst z piosenki Miki („No hope, no love, no glory, No Happy Ending”) w hollywoodzkim scenariuszu nie ma racji bytu.

BF – Bartek Fukiet [2]
Niesmaczny i nieśmieszny produkcyjniak zaskakujący tylko ilością zacnych aktorów, którzy dali się namówić na występ. A Vince Vaughn powinien odstawić hamburgery, bo z roli na rolę jest go coraz więcej.

WO – Wojciech Orliński [5]
Film boleśnie dotknął strajk scenarzystów, który uniemożliwił rozwinięcie głównych wątków – i to widać. Pomysł o sympatycznej parze, która przez całe lata wykręcała się skutecznie od świętowania Bożego Narodzenia ze swoimi rodzinami, jest nawet zacny, ale zrealizowano go na poziomie etiudy. Mamy stereotypową rodzinę rednecków, stereotypowe obraz kobiet, co to „sfiksowały, bo chłopa nie miały”, a na koniec stereotypowo umoralniający happy-end, który nie wynika z fabuły. W efekcie nawet nie wiadomo, o czym jest ten film – że święta są okropne, ale jednak trzeba się przez to przebijać, bo… bo tak nas zapewnia dostojnie siwowłosy John Voight? Mało przekonujące.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.