Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 16 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Stan gry (State of Play)

Kevin Macdonald
‹Stan gry›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułStan gry
Tytuł oryginalnyState of Play
Dystrybutor UIP
Data premiery29 maja 2009
ReżyseriaKevin Macdonald
ZdjęciaRodrigo Prieto
Scenariusz
ObsadaRussell Crowe, Rachel McAdams, Ben Affleck, Jason Bateman, Helen Mirren, Robin Wright, Jeff Daniels, Harry J. Lennix, Josh Mostel, Michael Weston, Barry Shabaka Henley, Viola Davis
MuzykaAlex Heffes
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiFrancja, USA, Wielka Brytania
Czas trwania127 min
WWW
Gatunekdramat, thriller
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Film rozpoczyna się morderstwem kochanki pewnego wpływowego polityka. W dochodzeniu, które ma doprowadzić do schwytania mordercy, poza policjantami, biorą też udział dziennikarze.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje      

Filmy – Publicystyka (6)       [rozwiń]


Piotr Dobry, Ewa Drab, Jakub Gałka, Urszula Lipińska, Konrad Wągrowski, Kamil Witek ‹Porażki i sukcesy A.D. 2009›



Filmy – Wieści      

Utwory powiązane
Filmy (8)       [rozwiń]






Tetrycy o filmie [8.17]

DA – Darek Arest [8]
Seans nieskażonych przyjemności. Cały ich tu zestaw, wyłożony na ladę, jak w cukierni. Dialogi, miejscówki, postaci – wszystko palce lizać. Kto kocha kryminał, będzie klaskał uszami ze szczęścia. Russel – pierwsza klasa. Sama tylko scena, w której gladiator robi ze strachu w majty, warta jest dużo większego szacunku, niż rozsławiona zdolność do przybierania na wadze. Warta jest Oscara, Palmy i milona dolarów. A z całą pewnością, warta jest seansu.

PD – Piotr Dobry [8]
Chciałbym na zawsze pozostać takim dziennikarzem idealistą jak Russell Crowe w tym filmie. Chciałbym mieć taką asystentkę jak Rachel McAdams i taką szefową jak Helen Mirren. Ale przede wszystkim chciałbym więcej kryminałów w takim stylu.

MO – Michał Oleszczyk [6]
„Stan gry” utwierdza nas w dobrze ugruntowanej wiedzy: że Russell Crowe jest świetnym aktorem, że kasa rządzi światem, że Ben Affleck dostaje paraliżu, ilekroć widzi działającą kamerę… Macdonald zrobił film wystarczająco solidny, by go polecić, i nie dość dobry, by go zapamiętać.

WO – Wojciech Orliński [9]
No jakby ten film robili na zamówienie wydawców prasy papierowej – dostarcza solidnego uzasadnienia, dlaczego świat bez nas byłby jednak gorszy. Do zachwytów kolegów tetryków dodam może jedno nieznaczne zastrzeżenie: w fabule jest trochę za dużo Niezwykłych Zbiegów Okoliczności. Ale akcja rozwija się tak wartko, że prawie nie mamy czasu na taką refleksję. A poza tym świetne kreacje czworga głównych bohaterów. Dodatkowy kryptyczny bonus dla ludzi, którzy otarli się w życiu zawodowym o Gazetę – Helen Mirren, której kreacja budzi u nas oczywiste skojarzenia. :-)

MW – Michał Walkiewicz [9]
Nie mogę się naliczyć tych wspaniałości: Crowe, Mirren, McAdams, kapitalnie pociągnięta intryga, soczyste dialogi, narracyjna oszczędność, pierwszorzędnie rozegrane wątki poboczne i kilka gorzkich łez nad odchodzącym do lamusa dziennikarstwem śledczym. Póki gwiazdy na niebie nie zadecydują inaczej, mój film roku.

KW – Konrad Wągrowski [9]
O takie filmy walczyliśmy! Thriller polityczny w starym stylu, w którym ani na chwile nie spada tempo, w którym kapitalny, rewelacyjny Russell Crowe daje popis aktorski w swoim najlepszym stylu, dzielnie sekunduje mu Rachel McAdams, kapitalne wejścia ma Hellen Mirren, a Bena Afflecka w roli sztywnego bubka zawsze przecież można strawić. Co ciekawe – film potrafi zagrać mocno na nucie emocjonalnej, ale też rozbawić. Ale zwróćcie też uwagę na drobiazgi – że dziennikarz nie jest tu supermanem, tylko zwykłym człowiekiem, który może sam się przestraszyć tego co robi, mieć wątpliwości i zwyczajnie bać o swoje życie. Zwróćcie uwagę na genialny epizod Jasona Batemana w roli Dominica Foya („Gayrage?”). Zwróćcie uwagę na kapitalną scenę spotkania przed drzwiami mieszkania mordercy i niesamowite w niej napięcie. O rany, po takim filmie ma się ochotę zostać dziennikarzem śledczym.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.