Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Drzewo życia (Tree of Life)

Terrence Malick
‹Drzewo życia›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDrzewo życia
Tytuł oryginalnyTree of Life
Dystrybutor Monolith
Data premiery10 czerwca 2011
ReżyseriaTerrence Malick
Scenariusz
ObsadaBrad Pitt, Sean Penn, Jessica Chastain
MuzykaAlexandre Desplat
Rok produkcji2011
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania138 min
Gatunekakcja, dramat, przygodowy
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Jack żyje wraz z dwójką braci oraz rodzicami w szczęśliwym domu. Rodzice otaczają go opieką i troską, a świat wydaje się być dla niego wspaniałym miejscem. Do tego z pozoru idealnego świata zaczynają jednak docierać mroczne aspekty życia takie jak choroba, cierpienie i śmierć. Chłopak zaczyna swoją drogę wiodącą ku dorosłości i przekonuje się, że w miejsce sielanki i beztroski przychodzi mu zmierzyć się z labiryntem dorosłego życia. Jack staje się zagubioną duszą w nowoczesnym świecie. Jedynym sposobem na wydostanie się z pułapki będzie znalezienie odpowiedzi na najbardziej fundamentalne pytania o sens wiary i powód naszej egzystencji. Będzie to wymagało podróży do najodleglejszych miejsc w czasie i przestrzeni – miejsc, w których nie był jeszcze nikt.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje      

Filmy – Publicystyka      


Filmy – Wieści      

Utwory powiązane
Filmy (6)       [rozwiń]






Tetrycy o filmie [6.75]

DA – Darek Arest [7]
Kosmiczne dziwo. Momentami okropne, momentami zachwycające, być może najbardziej niewygodny film do punktowej oceny, jaki kiedykolwiek powstał. Ale jeśli macie ochotę na herbatkę ze Stwórcą – seans obowiązkowy.

BH – Błażej Hrapkowicz [7]
„Drzewo życia” ma wielkie momenty. Drugi akt – czyli niemal cały film – podoba mi się bardziej niż „Nowy wspaniały świat”. Ale kosmogoniczna rama w kolorach tapet do Windowsa – kicz niesamowity – czyni z tego filmu ambitną porażkę. Dlaczego więc śmiech wiązł mi w gardle? Bo to film tak śmiały, bezkompromisowy i odważny, a przy tym tak ujmująco naiwny, że poczułem duży szacunek do Malicka. „Drzewo życia” jest jak katolicka msza, gdzie opłatek nie symbolizuje ciała Chrystusa – on JEST ciałem Chrystusa. Kino autorytarne w narzucaniu „boskiego porządku”, bardzo tradycjonalistyczne i patriarchalne, ale na swój sposób niesamowite.

MO – Michał Oleszczyk [6]
Frustrujący przypadek filmu zawierającego tak najlepsze, jak i najgorsze sceny w dorobku reżysera – i to ramię w ramię! Kosmiczny prolog to czyste National Geographic (z kroplą disnejowskiego CGI), ale wiele późniejszych scen zabrało mnie w te same rejony zachwytu, które odwiedziłem wcześniej tylko raz, przy „Cienkiej czerwonej linii” – i do których nikt poza Malickiem chyba nie ma klucza.

AZ – Artur Zaborski [7]
W tej pretensjonalności jest metoda! Szkoda, że większość krytyków na dźwięk tego słowa umywa ręce od uznania i czerwonym pisakiem wystawia dopa.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

20 VII 2011   19:41:06

Panie Arturze, zauważyłem, że Pańskim pretensjonalnym i lakonicznym podejściu do recenzji też odnalazł Pan metodę...

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.