Daas
Adrian Panek
‹Daas›
WASZ EKSTRAKT: 0,0 % |
---|
Zaloguj, aby ocenić |
---|
|
Tytuł | Daas |
Dystrybutor | Best Film |
Data premiery | 7 października 2011 |
Reżyseria | Adrian Panek |
Zdjęcia | Arkadiusz Tomiak |
Scenariusz | Adrian Panek |
Obsada | Mariusz Bonaszewski, Andrzej Chyra, Olgierd Łukaszewicz, Janusz Chabior, Robert Gonera, Jan Nowicki, Danuta Stenka, Maciej Stuhr, Sławomir Orzechowski |
Rok produkcji | 2011 |
Kraj produkcji | Polska |
Czas trwania | 102 min |
Gatunek | dramat, historyczny |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Opis dystrybutora
Opowieść o ostatnim, wiedeńskim okresie życia hrabiego Jakuba Franka, który w drugiej połowie osiemnastego wieku przybył do Polski i ogłosił się mesjaszem. Wykorzystując apokaliptyczne nastroje zarówno w społeczności żydowskiej jak i w części hierarchii kościelnej spowodował konwersje na katolicyzm kilkuset swoich wyznawców, którzy po śmierci swojego mistrza stali się częścią wyższych warstw polskiego społeczeństwa.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje
Filmy – Publicystyka
Utwory powiązane
Filmy
BH – Błażej Hrapkowicz [9]
Nawet jeśli debiutant Panek traci chwilami kontrolę nad narracją, to szybko ją odzyskuje, wciągając widza w inteligentną grę, której stawki historyczne, filozoficzne i estetyczne są tak wysokie, że przecierałem oczy ze zdumienia. Bardzo malarski film z nieoczywistymi rozwiązaniami, którego twórca nigdy nie idzie na łatwiznę. W polskim kinie rzadkość.
UL – Urszula Lipińska [9]
Rzecz absolutnie wyjątkowa: fabularnie i estetycznie. Wielu widzom przeszkadzała w „Daas” kameralność (inaczej nazywana biedotą inscenizacji), ale Adrian Panek zrealizował swój debiut tak pewną reką, że w ogóle nie czuć, żeby dla twórców ograniczenia w jakiś sposób były przysłowiowym „rąbkiem u spódnicy”. Znakomita robota operatorska Arkadiusza Tomiaka powoduje, że tej pozbawionej oszałamiającego rozmachu wizji udała się sztuka nie lada: przeniesienie widza na dwie godziny w kompletnie inny, odległy świat. Zwykle reżyserzy prowadzą nas w przeszłość aby wskazać wrogów i bohaterów, ofiary i katów, rozdać sądy i wybudować pomniki. Panek pakuje nas w wehikuł czasu dokładnie w takim celu, w jakim robił to Wojciech Jerzy Has w swoich najlepszych filmach: żeby przypomnieć nam co to jest magia kina. To porównanie do mistrza oczywiście jest przyznane z przesadą, ale „Daas” wypełnia jakieś brakujące ogniwo polskiego kina. Właściwie nie ma w tym filmie postaci przewidywalnej, której intencje moglibyśmy przesadnie szybko odgadnąć. Banalnie można byłoby powiedzieć, ale każdy kryje w sobie jakąś tajemnicę i niedopowiedzenie. Panek z imponującym wyrafinowaniem porusza się między religią, polityką i techniką co i rusz kompromitując wartość któreś z nich. Od epizodu Danuty Stenki po znakomity dialog końcowy na każdym kroku dostajemy dowód, że reżyser doskonale wiedział co robi. A robi coś, czego w polskim kinie chyba jeszcze nie było.
MO – Michał Oleszczyk [6]
Dziko ambitny, częściowo spełniony: Panek nurkuje w najmniej uczęszczane odmęty polskiej historii i kręci film o metafizycznej czkawce, dręczącej nie tylko uczniów Jakuba Franka, ale i cały świat po-oświeceniowy. Film jest piękny i niedorobiony jednocześnie; Panek porywa się z motyką na słońce, rozszczepiając opowieść na dwie wiązki nie opanowawszy wcześniej niezbędnego kunsztu narracyjnego, ale i tak chylę kapelusza przed najodważniejszym polskim filmem roku.
W kategorii kina historycznego na polskiej ziemi „Daas” to bez wątpienia nowy kruszec. Ale jak każdy wymaga szlifowania.