Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Welcome to Collinwood

Anthony Russo, Joe Russo
‹Welcome to Collinwood›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWelcome to Collinwood
Dystrybutor Best Film
Data premiery7 marca 2003
ReżyseriaAnthony Russo, Joe Russo
ZdjęciaLisa Rinzler, Charles Minsky
Scenariusz
ObsadaGeorge Clooney, Michael Jeter, Jennifer Esposito, Gabrielle Union, Luis Guzmán, William H. Macy, Isaiah Washington, Sam Rockwell, Patricia Clarkson
MuzykaMark Mothersbaugh
Rok produkcji2002
Kraj produkcjiNiemcy, USA
Czas trwania86 min
WWW
Gatunekkomedia, kryminał
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Historia kręci się wokół grupy mężczyzn wywodzących się z klasy pracującej Cleveland, którzy dla poprawienia swojej sytuacji finansowej postanawiają obrabować lombard.
Utwory powiązane
Filmy (6)       [rozwiń]






Tetrycy o filmie [5.25]

MC – Michał Chaciński [5]
Mam wrażenie, że to coś na kształt próby nakręcenia filmu braci Coen bez braci Coen – trochę czarnego humoru, trochę farsy, parę oryginalnych postaci itd. Zawodzi w tym wszystkim ręka reżyserów, bo od pewnego momentu straciłem zainteresowanie rozwojem sytuacji – skoro większośc ekipy raczej błaznuje niż gra, a sytuacje są raczej rozgrywane dla jaj, niż dla opowiedzenia historii, to jak uwierzyć w to, co widać i zaśmiać się z tego jakie figle płata bohaterom złośliwy los.

PD – Piotr Dobry [4]
Remake włoskiej komedii z 1958, jeden z tych filmów, do których zaangażowano kilku znakomitych aktorów i to miało wystarczyć, żeby było śmiesznie. Ale nie jest. Co z tego, że sam Clooney świetnie tu odgrywa epizodyczną rólkę byłego kasiarza o polskich korzeniach – Jerzego – skoro najgorszy odcinek „Jeża Jerzego” jest od tego niewypału niebo zabawniejszy. I pochłania się jakieś 40 razy szybciej. Strata czasu.

KS – Kamila Sławińska [7]
Fajny, a niedoceniony przez krytykę kryminał w starym stylu. Niby historia coś jak Ocean’s 11, ale dużo śmieszniejsze, lepiej napisane, no i załoga włamywaczy dużo mniej rozgarnięta niż gang Oceana. Jest coś w tym filmie z czarnego humoru braci Coen; obecność Williama H. Macy’ego jeszcze mocniej przywodzi takie skojarzenia. Film braci Russo jest jednak dużo lżejszy niż dokonania Coenów. Collinwood może wydać się płytkie w porównaniu z gorzkimi rozmyślaniami o naturze ludzkiej, jakich dostarcza np. Fargo, ale mimo wszystko ogląda się z przyjemnością. Zabawna historia, dowcipne dialogi - a biorący udział w przedsięwzięciu znakomici aktorzy (Clooney, Macy, Guzman) sprawiali wrażenie, że dobrze się bawią na planie. Szczególnie urzekł mnie Clooney jako kaleki eks-kasiarz, udzielającego lekcji włamu – do twarzy mu w takiej łajdackiej roli .

KW – Konrad Wągrowski [5]
Prosta i sympatyczna komedia gangsterska o gangu nieudaczników. Ogląda się bez przykrości i natychmiast zapomina.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.