Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Elling

Petter Næss
‹Elling›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułElling
Dystrybutor Kino Świat
Data premiery7 marca 2003
ReżyseriaPetter Næss
ZdjęciaSvein Krøvel
Scenariusz
ObsadaPer Christian Ellefsen, Sven Nordin, Marit Pia Jacobsen
MuzykaLars Lillo-Stenberg
Rok produkcji2001
Kraj produkcjiNorwegia, Szwecja
Czas trwania89 min
WWW
Gatunekdramat, komedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Dwóch odrobinę "nieprzystosowanych społecznie" mężczyzn - pruderyjny kawaler Elling i zwariowany kobieciarz Kjell Bjarne - po dwóch latach spędzonych w specjalistycznym zakładzie opieki, postanawia rozpocząć normalne życie we własnym mieszkaniu. Kiedy Elling postanawia zostać poetą, kupuje paczki z kiszoną kapustą i po ukryciu w nich karteczki ze swoim wierszem, zwraca je do sklepu pełen nadziei, że ktoś zainteresuje się jego twórczością.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje      
Sebastian Chosiński ‹Bariera normalności›


Tetrycy o filmie [7.00]

MC – Michał Chaciński [7]
Specjalnością Norwegów staje się powoli kino outsiderów, ostentacyjnie ignorujące Ważne Tematy Współczesne. I bardzo dobrze. Elling to wzór połączenia bardzo ciężkich do zgrania składowych – sympatycznego ale nie eksploatacyjnego pokazania ludzi upośledzonych, przekonania widza, że drobiazgi życiowe mogą być wielkim wyzwaniem, wyśmiania ograniczonych bohaterów, ale bez okrutnej złośliwości. A do tego okazuje się, że w losie dwóch społecznie nieprzystosowanych bohaterów znajdziemy coś z prawdy o naszych własnych relacjach z ludźmi.

PD – Piotr Dobry [7]
Bodaj jeden z najsubtelniej afirmujących życie filmów, jakie miałem okazję oglądać. Petter Næss dokonał tu bardzo rzadkiej, pięknej rzeczy: utożsamiamy się z bohaterami do tego stopnia, że nie wzruszamy się nad ich losem – wzruszamy się nad tym, nad czym oni się wzruszają – i nie śmiejemy się z nich, tylko z nimi. I oni nie są tu wcale jedynymi „ellingami”. My widzowie też, w mniejszym lub większym stopniu, nimi jesteśmy. Ja na pewno.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.