Zmruż oczy
Andrzej Jakimowski
‹Zmruż oczy›
Opis dystrybutora
Opowieść o czupurnej dziewczynce, która potrzebuje więcej uwagi, tolerancji i wolnego czasu, niż mogą jej poświęcić rodzice zajęci karierą zawodową. Mała znajduje zrozumienie u swojego byłego nauczyciela – obecnie stróża na farmie rolnej – którego wciąga w psychologiczną rozgrywkę z ojcem. Obserwuje z boku starcie ich postaw i wartości. Mimo przywiązania do dziewczynki stróż przygotowuje ją do rozstania i pogodzenia się z rodzicami.
Teksty w Esensji
Filmy – DVD i Blu-Ray
Utwory powiązane
Filmy
MC – Michał Chaciński [7]
Bardzo ładny debiut. Nie tylko wyśmienity technicznie i przemyślany fabularnie, ale i wymowny światopoglądowo, że tak powiem. Jakimowski wpisuje się w nurt kina dobrowolnie usuwającego się na margines świata pędzącego do przodu – tam, gdzie krążą ostatnio m.in. filmy Skandynawów. Ale nie robi z tego wielkiego manifestu, czy krytyki świata wielkomiejskiego – spokojnie, dowcipnie, na luzie daje posmakować tego, co na marginesie życia może być atrakcyjnego dla współczesnego człowieka z miasta. Ja to łykam.
Łatwo było mi ten film polubić, gdyż światopogląd w znacznej części mam zbliżony do bohatera. Cenię wolność, niezależność, stoicyzm. A po seansie cenię też jeszcze bardziej Zamachowskiego, doceniam świetną robotę reżysera-debiutanta, grę naturszczyków, ładne zdjęcia, niebanalną muzykę, dowcipne dialogi. Jeśli byłby to obraz skandynawski, plasowałby się pewnie gdzieś poza czołówką, ale jak na rodzime standardy to niemal fenomen.
KS – Kamila Sławińska [9]
A więc jednak doczekałam się polskiego filmu, w którym jest to, co tak urzeka mnie w kinie czeskim! Film Jakimowskiego ma wszystko, co trzeba: ładną, prostą historię, znakomity dialog, inteligentny humor - i niegłupie przesłanie. Przy tym – co niesłychanie rzadkie w polskim filmie – aktorzy są naturalni i przekonujący. Podobał mi się bardzo Zamachowski, za to bardzo nie podobała Foremniak. Gdyby na jej miejsce znaleźć kogoś, kto równie dobrze wygląda, a lepiej gra, nie byłoby się już zupełnie do czego przyczepić.
KW – Konrad Wągrowski [7]
Bomba! Dialogi, których nie powstydziłby się David Mammet ("Nie może pan tego nie podpisać!", "Ależ mogę, właśnie przed chwilą to zrobiłem. Czy mam nie podpisać jeszcze raz?"), oryginalna forma, piękne zdjęcia i naprawde niegłupie, ze smakiem podane przesłanie - zmruż oczy, może dostrzeżesz to co jest, a nie tylko to co minęło. I może nie warto tak gnać? Najlepszy polski film 2003 r., choć nie dla każdego widza.