Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 24 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Harry Potter i więzień Azkabanu (Harry Potter and the Prisoner of Azkaban)

Alfonso Cuarón
‹Harry Potter i więzień Azkabanu›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułHarry Potter i więzień Azkabanu
Tytuł oryginalnyHarry Potter and the Prisoner of Azkaban
Dystrybutor Warner Bros
Data premiery4 czerwca 2004
ReżyseriaAlfonso Cuarón
ZdjęciaMichael Seresin
Scenariusz
ObsadaMichael Gambon, Julie Christie, Maggie Smith, Gary Oldman, Robbie Coltrane, Daniel Radcliffe, Fiona Shaw, Harry Melling, Richard Griffiths, Warwick Davis, Julie Walters, Bonnie Wright, Chris Rankin, Rupert Grint, Emma Watson, Tom Felton, David Bradley, Alan Rickman, David Thewlis, Timothy Spall, Emma Thompson
MuzykaJohn Williams
Rok produkcji2004
Kraj produkcjiUSA
CyklHarry Potter
Czas trwania135 min
WWW
Gatunekfamilijny, fantasy
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Harry oraz Ron i Hermiona - jego najlepsi przyjaciele - rozpoczną trzeci rok nauki w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Kiedy przyjeżdżają do Hogwartu, okazuje się, że atmosfera w szkole jest bardzo napięta - groźny przestępca uciekł z więzienia w Azkabanie, a złowieszczy więzienni strażnicy pilnują szkoły.
Inne wydania

Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje      

Filmy – Publicystyka      


Utwory powiązane
Filmy (17)       [rozwiń]






Tetrycy o filmie [7.83]

PD – Piotr Dobry [6]
Czy ja wiem czy lepszy od „Komnaty Tajemnic"? Emocje podobne. Thewlis, Rickman, hipogryf, lekcja personifikacji lęków i po raz pierwszy jakieś zaskakujące zwroty akcji – to było kapitalne. Z drugiej strony – przez pierwszą godzinę powiewało nudą, zredukowano rolę Maggie Smith do minimum i kompletnie nie wykorzystano potencjału Oldmana. Oczywiście nadal jest to kawał porządnej rozrywki, choć trochę szkoda zmarnowanej szansy na najlepszy film serii.

TK – Tomasz Kujawski [8]
Tego się trzeba było spodziewać – na podstawie najlepszej książki cyklu powstała najlepsza ekranizacja. Zmiana reżysera okazała się strzałem w dziesiątkę. Cuarón wetknął paluchy w każdy aspekt filmu – ujęcia z ręki, nowa muzyka, zmiany w scenografii i kostiumach. Dzięki rezygnacji z bezwzględnego trzymania się powieści postacie wreszcie wysunęły się na pierwszy plan i zyskały psychologiczną głębię. Nowi aktorzy w obsadzie zostali dobrze dobrani, ale szkoda, że Oldman ma tak mało do zagrania. Ogólnie dobra rozrywka (choć nie dla najmłodszych). Przed Newellem, reżyserem czwartej części, stoi ciężki zadanie, któremu raczej nie podoła – Cuarón wycisnął z Pottera wszystko, co się dało.

WO – Wojciech Orliński [10]
Best Harry Potter ever. Daniel Radcliffe po raz pierwszy pokazuje, że jest naprawdę utalentowanym młodym aktorem (a i młodsi koledzy dotrzymują mu kroku). Dawid Thewlis jako profesor Lupin dorównuje nawet poprzedniemu nauczycielowi obrony przed czarną magią, granemu przez Branagha. Na jego tle nawet Oldman nie jest główną gwiazdą wieczoru. Alfonso Cuaron po raz pierwszy zaadoptował Pottera dbając również o wszystkie te książkowe smaczki, które są przeznaczone dla dorosłego widza i efekt jest znakomity. UWAGA - koniecznie iść na wersję z napisami.

KS – Kamila Sławińska [7]
Wyobrażam to sobie tak: Alfonso Cuaron stanął oko w oko z dotychczasowymi pokracznymi adaptacjami powieści pani Rowling, uzbrojony w swój talent, i zakrzyknął wielkim głosem: RIDDIKULUS! – a czar natychmiast zadziałał. Co było dziecinne - zamieniło się w młodzieńczo świeże; śmiesznawe – w naprawdę zabawne, a disneyowsko-cukierkowe – w fantastyczne i tajemniczo-mroczne. Jedyny niespodziewany efekt uboczny tego hokus-pokus to zmienienie Oldmana w aktora mało wyrazistego (zwłaszcza w porównaniu z Davidem Thelisem), ale to żadna wada. Flm wyszedł naprawdę fajowy – co powinno być traktowane jak szczególny komplement, jeśli wychodzi z ust/spod klawiatury osoby, jak ja, z całego serca niechętnej potteromanii.

KŚ – Kamil M. Śmiałkowski [9]
Rewelacja. Dokładnie tak trzeba było zekranizować tę książkę. Howgh!

KW – Konrad Wągrowski [7]
Faktycznie najlepszy Potter, ale od świetnego filmu dzieli go jeszcze konieczność oddawania daniny fanom książki. W pierwszej połowie filmu usta układają się do ziewania - akcja do przodu posuwa się powoli, ale oczywiście trzeba wstawić wszelkie epizodziki z książki i, niestety, po raz kolejny pokazać co tylko się da w Hogwarcie, od duchów począwszy, na quidditchu skończywszy. Dopiero od połowy - od wyprawy trójki bohaterów do chaty Hagrida - zaczyna się właściwa akcja. Akcja wartka, spójna, ze zwrotami akcji, z pomysłami i dobrze zwieńczona - i to jest właściwy film. Szkoda, że Cuaron nie odważył się całego filmu w ten spośób nakręcić, zrezygnować w większym stopniu z odwzorowywania książki. Ale wtedy zyskałby nienawiść fanów, co odbiłoby się na sukces finansowy - rozumiem więc, że starał sie pogodzić obie opcje. Szkoda jednak filmu, bo nastrój, aktorstwo i efekty specjalne są naprawdę na niezłym poziomie. A o sensowności petycji, żeby film nie zgubił żadnej sceny z książki, wolę się nie wypowiadać....

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.