Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Śpiewający detektyw (The Singing Detective)

Keith Gordon
‹Śpiewający detektyw›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułŚpiewający detektyw
Tytuł oryginalnyThe Singing Detective
Dystrybutor Monolith
Data premiery18 czerwca 2004
ReżyseriaKeith Gordon
ZdjęciaTom Richmond
Scenariusz
ObsadaRobert Downey Jr., Adrien Brody, Mel Gibson, Katie Holmes, Jon Polito, Jeremy Northam, Alfre Woodard, Carla Gugino, Robin Wright, Saul Rubinek
Rok produkcji2003
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania109 min
WWW
Gatunekdramat, komedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Bardzo chory pisarz trawiony wysoką gorączką przenosi się do świata swoich fantazji zaludnionego przez bohaterów książki, nad którą właśnie pracuje.
Utwory powiązane
Filmy (9)       [rozwiń]






Tetrycy o filmie [4.80]

MC – Michał Chaciński [5]
Czy Keith Gordon spełni kiedyś nadzieje, jakie rozbudził dotychczasowymi filmami? Cóż, mam... nadzieję. Póki co Śpiewający detektyw to jego kolejny film, w którym jest mnóstwo dobrych pomysłów, aktorstwa i poczucia humoru, ale całość robi mierne wrażenie. Może dlatego, że mamy tu wariację raczej dla widzów znających oryginalny serial - więcej uśmiechów "na wspomnienie", niż w pełni wygranych od zera sytuacji. A film kinowy, przynajmniej w tej wersji, okazał się za krótki dla pełnego wdrożenia tej serialowej koncepcji - wizje są za krótkie, za mało spójne, w sumie niewiele głębszego mówią o bohaterze. Niemniej jest tu znakomity Downey Jr., jest świetny drugoplanowy Mel Gibson i kilka epizodów, które warto zobaczyć. Ale lepiej chyba odświeżyć telewizyjny oryginał.

PD – Piotr Dobry [5]
To jest mój wymarzony typ kina. Centralnie. Gatunkowy koktajl, plejada gwiazd w nietypowych rolach, błyskotliwe dialogi, muzyka nie jako tło tylko równorzędny bohater, a całość ujęta w oniryczną konwencję pod którą kryje się jednakże historia całkiem serio. Keith Gordon nagromadził wszystkie te cudowne elementy, lecz niestety nie potrafił ich zespolić. Opowieść toczy się chaotycznie i zbyt szybko, i o ile możemy się rozkoszować poszczególnymi sekwencjami, całość częściej irytuje niż bawi, pozostawiając po sobie ogromny niedosyt. Ale rola Gibsona absolutnie bombowa.

TK – Tomasz Kujawski [3]
Nie znam oryginału serialowego, który być może jest kluczem do zrozumienia tego filmu, i koktajl ze skrajnie niepasujących do siebie konwencji okazał się dla mnie nie do przełknięcia. Strasznie to wszystko niezgrane i, co tu dużo pisać, nudne. W pamięci pozostaje jedynie rola Gibsona, a i tu nie wiem, czy większego znaczenia nie ma nad kreacją sama charakteryzacja.

KŚ – Kamil M. Śmiałkowski [6]
A szkoda. Przez pierwszą godzinę film ten szedł pewnie na najwyższą notę, a potem się gdzieś rozjechał. Świetne dialogi, jak zwykle mistrzowski Downey jr, fajne epizody i wszystko się jakoś roztapia jak osioł w deszczu (żart dla tych co już widzieli Shreka 2). Bardzo wierzyłem w ten film po trailerze i powiesiłem sobie plakat nad biurkiem, ale niestety więcej niż 6 mu nie dam.

KW – Konrad Wągrowski [5]
Głównym problemem tego filmu jest to, że w dwóch godzinach próbuje zmieścić zawartość całego serialu telewizyjnego. I w końcu wszystko pozostaje niedorobione - postaci słabo zarysowane, wątek filmu noir nudnawy i nie wciągający, myśl przewodnia zagubiona. A szkoda, bo pomysł naprawdę nietuzinkowy.

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.