Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Hellboy

Guillermo del Toro
‹Hellboy›

WASZ EKSTRAKT:
80,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułHellboy
Dystrybutor UIP
Data premiery17 września 2004
ReżyseriaGuillermo del Toro
ZdjęciaGuillermo Navarro
Scenariusz
ObsadaKarel Roden, Ron Perlman, John Hurt, Selma Blair, Rupert Evans, Jeffrey Tambor
MuzykaMarco Beltrami
Rok produkcji2004
Kraj produkcjiUSA
CyklHellboy
Czas trwania132 min
WWW
GatunekSF
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Opis dystrybutora
Koniec II wojny światowej. Naziści postanawiają wykorzystać przeciwko swoim nieprzyjaciołom piekielne siły. W wyniku ich działania na świecie pojawia się czerwonoskóry demon. Po pięćdziesięciu latach dorosły potwór wykorzystuje swoje nadprzyrodzone moce nie dla sił zła, lecz aby pomagać ludzkości.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje      
Bartosz Sztybor ‹Diabli Nadali›

Filmy – Publicystyka (6)       [rozwiń]


Przemysław Pieniążek ‹Legenda Piekielnego Chłopca›



Utwory powiązane
Filmy (9)       [rozwiń]






Tetrycy o filmie [8.00]

MC – Michał Chaciński [7]
Bardzo solidna ekranizacja, która nie gubi nastroju oryginału, ale przede wszystkim nie gubi wywrotowego charakteru tytułowej postaci. Hellboy jest robolem - gdyby nie był demonem z piekła rodem, byłby mechanikiem samochodowym we flaneli zapaćkanej smarami. I nie musiałby przy tym zmieniać ani odzywek, ani sposobu działania. Jak na komiksową opowieść o niezniszczalnym twardzielu to pierwszorzędne odejście od nudnej normy.

PD – Piotr Dobry [9]
Nade wszystko mamy tu najbardziej rewelacyjny casting w dziejach celuloidowego komiksu – podczas seansu nie opuszczało mnie wrażenie, że Ron Perlman urodził się, by zagrać Hellboya. Co poza tym? Drobnostka – najlepszy filmowy komiks od czasu „Powrotu Batmana”. Przepiękny plastycznie, urzekający oryginalnymi efektami, błyskotliwym humorem i uroczym, absolutnie nienachalnym dydaktyzmem. Scenografia i kostiumy to czysta poezja. Reżyseria Del Toro przecherna i finezyjna. Cudo.

TK – Tomasz Kujawski [6]
Ojej, o co tyle szumu. Wszyscy, którzy uwierzyli po obejrzeniu "Spider-Mana 2", że z komiksu da się zrobić niezły film nie tylko dla zagorzałych fanów superherosów, niech nie zbliżają się do "Hellboya"! Główna postać nie zaskakuje niczym – może wypada oryginalnie wśród wszystkich Cośtam–manów, ale na ekranie podobnych Shreków (twardy na zewnątrz, romantyczna galareta w środku) widzieliśmy już całe setki. Co do Perlmana przyznaję rację – aktor do roli dobrany został wyśmienicie. Ogólnie ekipę aktorską można pochwalić, podobnie jak scenografię, zdjęcia i reżyserię. Jednak gorzej jest z samą opowieścią... Poziom głupoty fabuły jest dość bolesny, a schemat goni schemat – no ile można oglądać to samo... Miejscami szwankują efekty specjalne, a Błona-Między-Palcami-Man jest pociesznie gumowy.

KS – Kamila Sławińska [10]
O take adaptacje komyksowe walczylyśmy! Od dawna czułam, że Gulliermo del Toro ma wyjątkowy talent do tworzenia atmosfery i kreowania interesujących postaci, i tylko brak szczęścia w Hollywood nie pozwolił mu dotąd zabłysnąć w wysokobudżetowej produkcji. Tym razem Meksykanin wreszcie pokazał, co potrafi: podszedł do adaptacji komiksu Mignoli z humorem i inteligencją - i zamiast wymyślać, co by tu wybuchnąć, żeby widzowie spadli z krzeseł, stworzył najciekawszego bohatera, jakiego film komiksowy widział przez ostatnie lata. Hellboy ma cięty język, dobry gust do muzyki i lubi koty – jak tu takiego nie kochać? TAKIM czerwonym – moje stanowcze tak! Obsadzenie Rona Perlmana w tej roli to strzał w dziesiątkę. Całość może być nieco zbyt wyrafinowana dla typowego zjadacza popkornu – ale z pewnością zachwyci tych, co nie lubią komiksów, a doceniają bezpretensjonalnie podaną szczyptę filozofii, dbałość o detal, ironiczny humor, zgrabny scenariusz i piękną oprawę całości. Jak dla mnie – najlepszy do tej pory rozrywkowy film roku

Oceń lub dodaj do Koszyka w

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.