WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Organizator | Gutek Film |
Cykl | Festiwal Filmowy Era Nowe Horyzonty |
Miejsce | Wrocław |
Od | 22 lipca 2010 |
Do | 1 sierpnia 2010 |
WWW | Strona |
ENH, czyli ponad pół setki filmów (1)Zapraszamy – jak co roku – na naszą relację z Nowych Horyzontów. Tym razem nasi dzielni emisariusze obejrzeli i opisali w sumie ponad 50 filmów. Aby nie powalić Was taką dawną (zwłaszcza że Roman Gutek utyskiwał, iż w zeszłym roku filmy były za mało popie… nowatorskie), podzieliliśmy relację na dwie części.
Ewa Drab, Karol Kućmierz, Urszula Lipińska, Konrad Wągrowski, Kamil WitekENH, czyli ponad pół setki filmów (1)Zapraszamy – jak co roku – na naszą relację z Nowych Horyzontów. Tym razem nasi dzielni emisariusze obejrzeli i opisali w sumie ponad 50 filmów. Aby nie powalić Was taką dawną (zwłaszcza że Roman Gutek utyskiwał, iż w zeszłym roku filmy były za mało popie… nowatorskie), podzieliliśmy relację na dwie części. ‹10. Festiwal Filmowy Era Nowe Horyzonty›
„All Tomorrow’s Parties” (reż. Jonathan Caouette) Ocena: 90% Fascynujący dokument o słynnym brytyjskim festiwalu, nazwanym po piosence zespołu The Velvet Underground. Skompilowany z ton zebranych materiałów wideo, najczęściej amatorskich, nagrywanych przez fanów podręczną kamerką już od początków imprezy w 1999 roku odznacza się wyjątkową spójnością, oddającą niezwykły klimat odciętego od mainstreamu festiwalu, podczas którego publiczność i twórcy dzielą jedną przestrzeń. Pełna entuzjazmu, bezpretensjonalna publiczność, niecodzienni, przepełnieni miłością do grania artyści i niezwykłe ‘flow’ całego filmu sprawiają, że oglądamy go niczym senną impresję z jakiegoś zaginionego raju dla miłośników muzyki, bez reklam, wielkich wytwórni i ich interesów, gdzie sztuka jest najważniejsza, samowystarczalna i gdzie nie ma nic piękniejszego niż energia przekazywana w występach na żywo. Jonathan Caouette odnajduje także idealną proporcję pomiędzy pokazywaniem występów alternatywnych zespołów a perspektywą uczestników festiwalu, którzy są jednocześnie jego największą siłą napędową. „Amer” (reż. Helene Cattet, Bruno Forzani) Ocena: 60% Interesujący formalnie film, w dużym stopniu nawiązujący do charakterystycznej estetyki giallo, znanej choćby z dzieł Dario Argento. Szczątkowa fabuła obraca się wokół jednej bohaterki podczas trzech różnych etapów jej życia. Twórcy „Amer” skupiają się oczywiście na ciemniejszych stronach jej egzystencji, wrzucając do jednego worka wrażeń śmierć, seksualność i inne intensywne bodźce, na które zmuszona jest reagować dziewczyna. Dopracowana i widowiskowa warstwa wizualno-dźwiękowo-montażowa robi od początku duże wrażenie, stawiając liczne wyzwania odbiorcy, który musi się szybko orientować w przestrzeni, żeby stwierdzić, co i z czyjej perspektywy ogląda. Po jakimś czasie jednak formuła szybkich przeskoków od detalu do ogółu zaczyna nużyć i nie zaskakuje już niczym specjalnym, a dość uboga treść w niczym nie pomaga. Karol Kućmierz „Basquiat, promienne dziecko” („Jean-Michel Basquiat: The Radiant Child”, reż. Tamra Davis) Ocena: 70% Dość konwencjonalny dokument o życiu i twórczości Jeana-Micheala Basquiata nie posiada wyróżniającej go warstwy formalnej ani oryginalnej tezy, który wywróciłaby do góry nogami wizerunek nowojorskiego malarza. Jego niewątpliwą zaletą jest natomiast unikalna perspektywa reżyserki, Tamry Davis, która przyjaźniła się z artystą. Włączyła ona do filmu nie pokazywany wcześniej wywiad, który nakręciła niedługo przed jego śmiercią. Nie jest on co prawda jakąś zaginioną, niezwykłą „taśmą prawdy”, ale szczerą, intymną rozmową dwójki bliskich sobie ludzi, w której Basquiat porzuca w nim swój otoczony legendą wizerunek na rzecz spokojnych, wyważonych wypowiedzi. Cały film sprawia wrażenie zrobionego z bliskiego, osobistego punktu widzenia, z dużą sympatią i współczuciem portretującym drogę Basquiata na szczyt, a także wyrozumiale powściągliwego w kwestii jego problemów ze sławą i narkotykami. Czasem niebezpiecznie zbliża się do poziomu bezkrytycznej laurki, ale nigdy nie przekracza granicy dobrego smaku. Na plus trzeba także zaliczyć szczególną uwagę poświęconą samemu malarstwu i graffiti, a nie tylko osobistemu życiu i gwiazdorskiej biografii. Mimo że życie Basquiata można łatwo wpisać w znany stereotyp, reżyserce udaje się ukazać więź z głównym bohaterem, co czyni go dużo bliższym widowni. Karol Kućmierz „Biała przestrzeń” („Lo spaziio bianco”, reż. Francesca Comencini) Ocena: 60% Jeden z nielicznych przypadków na Nowych Horyzontach, w których opis w katalogu dość dobrze oddawał to, co później można było zobaczyć na ekranie. Blisko 40-letnia Włoszka, nauczycielka, bez zobowiązań, zachodzi niespodziewanie w ciążę i rodzi córeczkę już po 6 miesiącach. Obserwując swoje dziecko w inkubatorze uczy się odpowiedzialności i miłości. Nic wielkiego, ale oglądało się całkiem przyjemnie, z jednej strony dzięki niezłej roli głównej wykonawczyni, z drugiej strony dlatego, że od pewnego czasu (czytaj: urodzin córeczki) dzieci, jak i troski i niepokoje o nie, po prostu mnie wzruszają. Pozytywne, ciepłe, z delikatnym humorem i niegłupim przesłaniem. Konrad Wągrowski „Carlos” (reż. Oliver Assayas) Ocena: 70 % Filmowa wersja życiorysu słynnego swego terrorysty i rewolucjonisty Carlosa alias Szakala, skrócona z ponad pięciogodzinnego mini serialu telewizyjnego. Już we wstępie otrzymujemy informację, że jest to fabularyzowana opowieść, a więc w dużej mierze – prócz głównych wątków – mająca małe pokrycie z rzeczywistością. Zresztą sam Carlos procesował się z twórcami filmu, podważając jego wiarygodność. Generalnie jednak film Assayasa to konwencjonalnie opowiedziana biografia, w której poznajemy Carlosa niemal w przeddzień jego międzynarodowej terrorystycznej „kariery” śledząc jego życie i ważniejsze akcje, aż po upadek, wygnanie i zapomnienie w latach 90. Dopełnia niepokojący obraz świata z okresowo podobnymi „Baader-Meinhof” czy „Monachium”, kiedy terroryzm był prawie oficjalnie popierany przez wiele krajów, a nasz glob kipiał od porwań, zamachów i innych aktów terroru. Jak na przeznaczoną na mały ekran produkcję imponuje rozmachem. Nie poskąpiono egzotycznych lokalizacji, sam Carlos portretowany jest w magnetycznej stylistyce rockandrollowego playboya i medialnego gwiazdora. Obraz nie porywa się na kontrowersyjne treści czy komentarz do rzeczywistości i choć postać wywrotowca była dla wielu obecnych terrorystów wzorem do naśladowania, to trzeba się zgodzić z podrzuconą w filmie tezą, że w dzisiejszych czasach Carlos jest już tylko historyczną ciekawostką. Kamil Witek „Czarni” („Crnci”, reż. Goran Dević, Zvonimir Jurić) Ocena: 50% Reperkusja na temat bałkańskiej wojny domowej. W pierwszych scenach widzimy, jak członkowie niewielkiego oddziału komandosów mordują się nawzajem w lesie. Dalej otrzymujemy retrospekcję kilkunastu godzin przed zajściem, w której poznajemy po kolei każdego z jego uczestników: między innymi apodyktycznego dowodzę, narkomana-samotnika czy byłego więźnia – samozwańczego sapera. Za wszystkim czai się głęboko skrywana w koszarowych piwnicach tajemnica, które były bezgłośnym i milczącym miejscem okrutnych, wojennych kaźni. „Czarni” to nie do końca udany spektakl różnic charakterów. Siła przekazu jest tu na tyle słaba, że nie wzbudza u oglądających większych emocji, dylematy ścierające się w żołnierzach pozostają dla widza obojętne. Nie można uciec wrażeniu, że to zaledwie kolejny i mało przekonujący obraz lansujący pojęcie wirusa wojny, który zmienia każdego człowieka we wrak i osobę nie do poznania. Kamil Witek „Czytając „Księgę blokady” („Reading Book of Blockade, reż. Aleksandr Sokurow) Ocena: 50% Raczej chybiony eksperyment Aleksandra Sokurowa, którego zamysł sprowadza się do tego, że różni ludzie czytają fragmenty „Księgi Blokady”, zawierającej wstrząsające wspomnienia z oblężonego w czasie II wojny światowej Leningradu. Scenografię stanowi minimalistyczne studio radiowe, gdzie przed mikrofonem stają ludzie z rozmaitych środowisk. Reżyser niczego nie komentuje, nie wysuwa żadnych tez, pozwala jedynie tekstowi wybrzmieć indywidualnymi głosami ludzi. Opowieści, które przytaczają bohaterowie filmu, są wystarczająco interesujące same w sobie. Różne podejścia do tekstu, choć często pełne wyczuwalnego wzruszenia, niewiele do nich dodają. Można obserwować różne reakcje na odczytywaną treść, różne sposoby mówienia, znaczące pauzy w szczególnie szokujących fragmentach, jednak bez stymulacji wizualnej dzieło Sokurowa to raczej słuchowisko dla wytrwałych. Karol Kućmierz „Dwóch na fali” („Deux de la Vague”, reż. Emmanuel Laurent) Ocena: 70% Prosty w formie dokument, złożony głównie z archiwalnych materiałów filmowych, zdjęć oraz artykułów, subtelnie i z elegancją pokazuje drogę do sukcesu i przyjaźni dwójki wybitnych przedstawicieli francuskiej Nowej Fali – Godarda i Truffaut. Różniący się wizjami kina, pochodzeniem i poglądami politycznymi indywidualiści od początku się wspierali, wspólnie budując nowy wizerunek francuskiego kina. Znaczące różnice pomiędzy tymi kinofilami, krytykami i wreszcie filmowcami, stopniowo zaczęły rozbijać ich znajomość, która skończyła się dramatycznym, 20-stronicowym listem Truffaut, będącym odpowiedzią na wcześniejszy atak Godarda. Rozbieżności artystyczne i estetyczne szybko przekształciły się w polityczne, a późniejsze filmy obu reżyserów raczej nie miałyby o czym ze sobą rozmawiać przy kawie. Dwaj nowofalowi surferzy odpływają w przeciwnych kierunkach, jeden w kierunku radykalnej polityki, drugi w stronę bardziej klasycznego kina, dalekiego od ideologicznego fermentu. Dokument Emmanuela Laurenta sprawdza się jednocześnie jako interesująca lekcja historii, a także jako ciekawa, choć pozbawiona innowacji analiza skomplikowanej relacji pomiędzy autorami filmowymi. Karol Kućmierz |
Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.
więcej »Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.
więcej »Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.
więcej »Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz
Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz
Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz
Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz
Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz
Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz
Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz
Zemsty szpon
— Jarosław Loretz
Esensja ogląda: Czerwiec 2014 (2)
— Sebastian Chosiński, Piotr Dobry, Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski
12. T-Mobile Nowe Horyzonty: Nowe Horyzonty w Esensji
— Esensja
Filmy Nowych Horyzontów 2011 (2/3)
— Ewa Drab, Karol Kućmierz, Urszula Lipińska, Patrycja Rojek, Konrad Wągrowski, Kamil Witek, Zuzanna Witulska
Polsko kochano
— Łukasz Gręda
SPF – Subiektywny Przegląd Filmów (19)
— Konrad Wągrowski
Co nam w kinie gra: Jak spędziłem koniec lata, Hadewijch, Soul Kitchen, David chce odlecieć
— Sebastian Chosiński, Ewa Drab, Urszula Lipińska, Michał Oleszczyk, Konrad Wągrowski
Do kina marsz: Styczeń 2011
— Esensja
„Incepcja” filmem III kwartału 2010 według Stopklatki i Esensji
— Esensja
Co nam w kinie gra: „Jestem twój”, „Matka Teresa od kotów”, „Biała i Strzała podbijają kosmos”, „Obywatel Kane”
— Sebastian Chosiński, Ewa Drab, Urszula Lipińska, Piotr Pluciński, Kamil Witek
Szanuj matkę i ojca swego
— Ewa Drab
Esensja ogląda: Grudzień 2016 (4)
— Sebastian Chosiński
Esensja ogląda: Marzec 2015 (2)
— Piotr Dobry, Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski
Esensja ogląda: Listopad (3)
— Sebastian Chosiński, Jarosław Loretz, Jarosław Robak
Esensja ogląda: Maj 2014 (3)
— Sebastian Chosiński, Grzegorz Fortuna, Gabriel Krawczyk, Agnieszka Szady
Psychiatryk. Trzy dni z tysięcy
— Konrad Wągrowski
Esensja ogląda: Grudzień 2013 (4)
— Sebastian Chosiński, Konrad Wągrowski
13. T-Mobile Nowe Horyzonty: Relacja czwarta
— Konrad Wągrowski
Wielka (nie)Obecność
— Jakub Skurtys
W labiryncie natury
— Katarzyna Bluszcz
Ars bene vivendi…
— Dawid Klimczak
Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski
mbank Nowe Horyzonty 2023: Drrrogi, chłopcze…
— Kamil Witek
Statek szalony
— Konrad Wągrowski
Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski
Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski
Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski
Migające światła
— Konrad Wągrowski
Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski
Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski
Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski
pięknie,bo już myślałem, że całkowicie pominęliście ten festiwal na mapie kultury ;)