WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Organizator | Warszawska Fundacja Filmowa |
Cykl | Warszawski Międzynarodowy Festiwal Filmowy |
Miejsce | Warszawa |
Od | 8 października 2010 |
Do | 17 października 2010 |
WWW | Strona |
26 WFF: Czwartek, 14.10Zdecydowania najlepszy dzień festiwalu! Głośne nazwiska i gorące tytuły. Mocna reprezentacja Japonii („Wściekłość”, „Dmuchana lala”), czeskie Toy Story („Kuki powraca”) i amerykański niezależny („Kaboom”). Po tygodniu ziewania nareszcie żywe emocje! Szkoda, że żaden z filmów nie trafił do konkursu głównego.
Artur Zaborski26 WFF: Czwartek, 14.10Zdecydowania najlepszy dzień festiwalu! Głośne nazwiska i gorące tytuły. Mocna reprezentacja Japonii („Wściekłość”, „Dmuchana lala”), czeskie Toy Story („Kuki powraca”) i amerykański niezależny („Kaboom”). Po tygodniu ziewania nareszcie żywe emocje! Szkoda, że żaden z filmów nie trafił do konkursu głównego. ‹26 Warszawski Festiwal Filmowy›
„Wściekłość” (reż. Takeshi Kitano, Japonia 2010) Ekstrakt: 80% Japonia jest jednym z nielicznych krajów, w którym zachował się klasowy szacunek, a pojęcie honoru nie jest pustym słowem. W najnowszym filmie Takeshi Kitano oglądamy starcie kilku klanów jakuzy. Stawką jest dominacja w japońskim podziemiu. Hierarchia poszczególnych bossów pokazuje, jak „góra” bawi się usytuowanymi na drabinie społecznej niżej. Tu pojęcie honoru sprowadza się do obcinania palców. Kitano kreuje groteskowy świat, w którym ludzie zepsuci są do szpiku. Akcja jest przewrotna, aktorzy doskonale bawią się na planie, a krew tryska w każdą stronę. Oryginalne sceny okrucieństwa dostarczają dobrej zabawy na dwie godziny (co wrażliwsi połowę czasu spędzą z zamkniętymi oczami). „Dmuchana lala” (reż. Hirokazu Koreeda, Japonia 2009) Ekstrakt: 80% Tytułowa dmuchana lala to życiowa partnerka atrakcyjnego Japończyka. Dobrze usytuowany finansowo, atrakcyjny, zadbany cierpi na chorobę XXI wieku – nie potrafi nawiązać relacji z drugim człowiekiem. Ma w sobie ogromne pokłady uczuć, jest oddany i opiekuńczy. Kiedy lala ożywa („znajduje serce”) wydawać by się mogło, że stworzą związek idealny. Jest inaczej. Mężczyzna panikuje mając do czynienia z żywą osobą. Prosi dziewczynę, aby wróciła do swojej pierwotnej postaci. Koreeda zaprezentował widzom gorzką prawdę o kalectwie międzyludzkich relacji. W swojej poetyckiej wizji pokazał zachwyt „nowonarodzonej” światem. Małe radości, jak możliwość zatuszowania szwów pudrem, zamiast do umiłowania życia prowadzą ją… na śmietnik. Podczas gorzkiego seansu łatwo poczuć się niepotrzebnym. „Kuki powraca” (reż. Jan Serak, Czechy 2010) Ekstrakt: 65% Sverak, rozczarowany współpracą z aktorami, zbuntował się, tworząc film animowany. Bohaterem jest tytułowy pluszak Kuki. Ten zostaje banitą, bowiem nie można go prać, a wypełniony trocinami akumuluje kurz, czego nie akceptuje matka chorego na astmę Ondry. Wyrzucona zabawka ląduje na wysypisku śmieci. Pozbawiony dachu nad głową, nie znający adresu dawnego mieszkania może liczyć jedynie na pomoc leśnych stworów. Oczywiście bez udziału w lokalnych problemach walki o władzę się nie obejdzie. Kuki opowie się za właściwym moralnie kandydatem, co zostanie mu wynagrodzone powrotem do domu Ondry. Sverak zaprezentował nam czeską wariację na „Toy Story”. Pixarowską serię dzieli od opowieści o Kukim przepaść nie tyle wizualna (dzieło Czecha imponuje kunsztem) co scenariuszowa – pod tym kątem zdecydowanie ciekawsze są aktorskie filmy Sveraka. „Kaboom” (reż. Gregg Araki, Francja, USA 2010) Ekstrakt: 65% Smith (Thomas Dekker) jest biseksualnym studentem college’u, którego życia ogranicza się do knajp i seksu. Buzujące hormony i piękne ciała nadmorskich mieszkańców sprzyjają przygodnym znajomością. Jednak Gregg araki zafundował nam wizję, w której żadna znajomość nie jest dziełem przypadku. Tajemnicza sekta, ludzie w maskach zwierząt, rudowłosa dziewczyna i zagadkowa strona internetowa tworzą iście lynchowski klimat. Ten wyjaśniony zostaje błahym zakończeniem, do którego trzeba zachować ogromny dystans. Ci, którzy konwencję Arskiego zaakceptują, czeka w kinie wspaniała zabawa. Jeśli jednak oczekujecie czegoś więcej… 15 października 2010 |
Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.
więcej »Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.
więcej »Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.
więcej »Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz
Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz
Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz
Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz
Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz
Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz
Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz
Zemsty szpon
— Jarosław Loretz
26 WFF: Niedziela, 17.10
— Artur Zaborski
26 WFF: Sobota, 16.10.2010
— Artur Zaborski
26 WFF: Piątek, 15.10
— Artur Zaborski
26 WFF: Napięcie po trzęsieniu Ziemi
— Marta Karpińska
26 WFF: Animowany buc
— Marta Karpińska
26 WFF: Środa, 13.10
— Artur Zaborski
26 WFF: Camp na kampusie
— Marta Karpińska
26 WFF: Wtorek, 12.10
— Artur Zaborski
26 WFF: Hitchcock po arabsku
— Marta Karpińska
26 WFF: Poniedziałek, 11.10
— Artur Zaborski
Niedziela, 17.10
— Artur Zaborski
Sobota, 16.10.2010
— Artur Zaborski
Piątek, 15.10
— Artur Zaborski
Napięcie po trzęsieniu Ziemi
— Marta Karpińska
Animowany buc
— Marta Karpińska
Środa, 13.10
— Artur Zaborski
Camp na kampusie
— Marta Karpińska
Wtorek, 12.10
— Artur Zaborski
Hitchcock po arabsku
— Marta Karpińska
Poniedziałek, 11.10
— Artur Zaborski
Co nam w kinie gra: Wymyk, Druga Ziemia
— Jarosław Loretz, Artur Zaborski
Trójgłos o „Ki”
— Ewa Drab, Zuzanna Witulska, Artur Zaborski
Gdynia 2011 (2): Panorama Polskiego Kina
— Urszula Lipińska, Konrad Wągrowski, Artur Zaborski
Gdynia 2011 (1): Filmy konkursowe
— Urszula Lipińska, Konrad Wągrowski, Artur Zaborski
Off off with head
— Artur Zaborski
O (p)o(d)glądaniu
— Artur Zaborski
Tydzień z hiszpańską sztuką filmową
— Artur Zaborski
Zastrzyk adrenaliny na widok podnoszącej się kurtyny
— Artur Zaborski
Ciemnego pokoju nie trzeba się bać
— Artur Zaborski
Janek Wiśniewski padł, Janek Komasa wstał
— Artur Zaborski