Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Weekendowa Bezsensja: 10 najlepszych fałszywych zwiastunów

Esensja.pl
Esensja.pl
Konrad Wągrowski
Wielki powrót Weekendowej Bezsensji w jej najpopularniejszym wydaniu! Mamy nadzieję, że zaniedbane głupawe rankingi będą już na jesieni regularne, a dziś prezentujemy wam niekoniecznie 10 najlepszych fałszywych zwiastunów (po polsku mówiąc: fejkowych trejlerów), jak by chciał promocyjnie wymyślony tytuł, ale na pewno 10 całkiem fajnych.

Konrad Wągrowski

Weekendowa Bezsensja: 10 najlepszych fałszywych zwiastunów

Wielki powrót Weekendowej Bezsensji w jej najpopularniejszym wydaniu! Mamy nadzieję, że zaniedbane głupawe rankingi będą już na jesieni regularne, a dziś prezentujemy wam niekoniecznie 10 najlepszych fałszywych zwiastunów (po polsku mówiąc: fejkowych trejlerów), jak by chciał promocyjnie wymyślony tytuł, ale na pewno 10 całkiem fajnych.
„Lśnienie” jako komedia romantyczna
Zaczynamy od hitu – przebojowej komedii romatycznej z Jackiem Nicolsonem w roli głównej. On jest niespełnionym pisarzem, ona samotną matką z uroczym synkiem – wiadomo co będzie dalej. Zaskakuje jednak casting – do romantycznych filmów zwykle bierze się atrakcyjniejszych ludzi.
Zobaczcie – naprawdę genialne:
„Bezsenność w Seattle” jako horror
Zasada zachowania masy – za każdy horror przerobiony na komedię romantyczną należy się nam komedia romantyczna przerobiona na horror. Horror mroczny, straszny, przywołujący na myśl najciemniejsze godziny nocy. Sam tytuł – „Bezsenność w Seattle” – doskonale o tym świadczy.
„Chłopcy z ferajny” jako romans gejowski
No, odrobinę nieuczciwe, bo z dodanymi elementami (zawartość walizki), ale zabawne i bardzo ładnie korespondujące z tytułem, który zresztą w tęczowej wersji wygląda naprawdę przeuroczo.
„Top Gun” jako romans gejowski
Wykorzystanie „Top Gun” jako miłosnej opowieści gejowskiej jest raczej dość oczywiste – powiedzmy sobie szczerze, zwykły zwiastun tego filmu byłby w pełni wystarczający. Od lat krytycy analizują homoerotyczne inklinacje tego dzieła. Czy zresztą można inaczej twierdzić o filmie, w którym Val Kilmer mówi do Toma Cruisa: „Zawsze możesz być moim skrzydłowym”, a ten odpowiada „Bzdura, to ty możesz być moim!”. Przyznamy, że doskonałe na ślubną przysięgę. Nie wątpimy, że niejednokrotnie wykorzystywane.
„Taksówkarz” jako komedia romantyczna
Robert de Niro po raz kolejny w romantycznej roli – choć tym razem w wersji hetero. Wystarczy puścić muzyczkę z „Seksu w wielkim mieście”, pokazać kawałem Manhattanu i słodka opowieść miłosna staje się faktem. A powiedziane z uśmiechem „You talkin’ to me?” idealnie się w nią wpasowuje.
„Skazani na Shawshank” jako… romans gejowski
To się robi już trochę nudne, ale przynajmniej ładnie zmontowane.
„Szczęki” jako… no wiecie co
To chyba wina „Brokeback”… Obiecujemy – to już ostatni raz. Ale scenka prowadzenia tratwy we dwoje naprawdę urokliwa.
„Kevin sam w domu” jako film grozy
Nie ma się co śmiać. Na myśl o każdym kolejnym świątecznym seansie oblewa nas zimny pot. Wersja jak w tym zwiastunie byłaby wybawieniem.
„Pogromcy duchów” na serio
Kończymy najstraszniejszym horrorem lat 80. Odpowiednio dobrana muzyka może zdziałać cuda…
A jakie polskie filmy byście chętnie podali takim zabiegom? I jaki powinien być ich efekt?
Aha – zobaczcie koniecznie TO. Niestety nie dają opcji wklejenia, a szkoda.
• • •
ZOBACZ NOWY SERWIS: KULTUROWSKAZ
Wszystkie nowości i zapowiedzi kulturalne w jednym miejscu.
koniec
24 września 2011

Komentarze

24 IX 2011   13:52:45

Jak są "Łowcy duchów" na serio, to jeszcze powinien być "Pogromca androidów" jako slapstickowa komedia.

24 IX 2011   21:11:11

Ciekawe, ale mi jakoś utkwił w głowie tytuł "Łowcy duchów". Pod takim mianem film chodził na VHS w latach 80. - "Pogromcy" to wersja w dystrybucji kinowej kilka lat później. Wiem, że obecnie obowiązująca, ale przyzwyczajenie drugą naturą...

24 IX 2011   22:27:47

No właśnie, młodzież pewnie nie pamięta, ale pierwszy Terminator "chodził" na ten przykład u nas pod tytułem "Elektroniczny morderca".

24 IX 2011   22:47:18

Od starszych kolegów tłumaczy/dialogistów kilka razy słyszałem dykteryjkę o tym "Elektronicznym mordercy". Tłumaczenia były jeszcze wtedy kolaudowane (tak, ktoś to sprawdzał!) i na takiej właśnie kolaudacji padła propozycja, żeby w Polsce zostawić tytuł "Terminator", na co starszy stażem tłumacz/kolaudator rzucił, że takiego to można co najwyżej przyjąć do terminu, żeby się fachu u majstra nauczył.

24 IX 2011   22:50:45

A co do przemian polskich produkcji, to z pewnością dałoby się zrobić trailer do "Przedwiośnia żywych trupów". Część aktorów mogłoby grać zombie bez żadnej charakteryzacji ;-)

Być może ciekawe efekty dałoby też zajawienie "Krótkiego filmu o zabijaniu" jako czarnego kryminału.

24 IX 2011   23:29:22

A co by można u nas podpiąć pod gejowski romans?

24 IX 2011   23:43:11

Poza "Ciachem" z jego grzebaniem w cienistej grocie, czy jak to się tam nazywało? ;-P Może "Zabij mnie, glino". Machalica i Linda robią tam zdecydowanie wystarczającą liczbę zbolałych min :-D

27 IX 2011   17:17:02

Na stronie http://przerobione.pl jest dużo podobnych przeróbek...

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Z filmu wyjęte: Bo biblioteka była zamknięta
Jarosław Loretz

15 IV 2024

Co zrobić, gdy słyszało się o egipskich hieroglifach, ale właśnie wyłączyli prąd i Internetu nie ma, a z książek jest tylko poradnik o zarabianiu pieniędzy na kręceniu filmów, i nie za bardzo wiadomo, co to te hieroglify? No cóż – właśnie to, co widać na obrazku.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: Gdzie są naziści z tamtych lat?
Sebastian Chosiński

9 IV 2024

Barbara Borys-Damięcka pracowała w sumie przy jedenastu teatralnych przedstawieniach „Stawki większej niż życie”, ale wyreżyserować było jej dane tylko jedno, za to z tych najciekawszych. Akcja „Człowieka, który stracił pamięć” rozgrywa się latem 1945 roku na Opolszczyźnie i kręci się wokół polowania polskiego wywiadu na podszywającego się pod Polaka nazistowskiego dywersanta.

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Po komiks marsz: Maj 2023
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.