Najlepsze sceny science fiction (4)Konrad Wągrowski Nie wiemy, jak to się stało, ale dopiero w czwartej części naszych zbiorów najsłynniejszych scen SF znajdziemy takie perły jak powstanie Mechanicznej Marii, lądowanie Statku-Marii, przelot rowerów na tle księżyca, czy zagrzebana w piachu Statua Wolności…
Konrad WągrowskiNajlepsze sceny science fiction (4)Nie wiemy, jak to się stało, ale dopiero w czwartej części naszych zbiorów najsłynniejszych scen SF znajdziemy takie perły jak powstanie Mechanicznej Marii, lądowanie Statku-Marii, przelot rowerów na tle księżyca, czy zagrzebana w piachu Statua Wolności… Powstanie Mechanicznej Marii (Metropolis) Oj, wstyd, że ta scena trafia dopiero do naszego czwartego zbioru najsłynniejszych scen SF, bo to kanon kanonów. Stworzenie jednego z najsłynniejszych filmowych robotów (jeśli nie najsłynniejszego) to moment, który znają wszyscy – nawet jeśli nie oglądali „Metropolis” Fritza Langa, z pewnością musieli widzieć teledysk Queen… Lądowanie Statku-Matki (Bliskie spotkania 3 stopnia) Kolejny wstyd, bo o ile mieliśmy przed chwilą do czynienia z najsłynniejszym robotem, tym razem pojawia się jeden z najsłynniejszych (może po „Sokole Millenium” i „Enterprise”) statków kosmicznych. Statków, które w pokojowych zamiarach przybyły na naszą planetę. Zwróćcie uwagę na stopniowanie napięcia w tej scenie – najpierw przylot małych pojazdów pilotujących, potem fragment czegoś wielkiego, a wreszcie majestatyczne wkroczenie imponującego Mothership…. Odtworzenie Leeloo (Piąty element) W pierwszej scenie mieliśmy powstanie robota kopiującego człowieka, w tej – w jakimś stopniu nawiązującej do klasyki – odtwarza się Piąty Element, który ma uratować ludzkość, ubrany w ponętne kształty Milli Jovovich. Scenę znajdziecie tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=AB2fsHhUpEU (nie ma możliwości udostępnienia na stronie. Aby zaś nie było pusto, dla równowagi piękny koncert Divy Plavalaguny: Zagłada Ziemi (Melancholia) Finał „Melancholii” Larsa von Triera, to jedna z najbardziej przygnębiających scen filmowej fantastyki…. Rower na tle księżyca (E.T.) …z kolei przelot na tle księżyca w „E.T.” Stevena Spielberga to jedna ze scen najbardziej optymistycznych. I również – bardzo, bardzo kanonicznych dla całego gatunku. Destrukcja Tokio (Godzilla) Jeśli w tym roku oglądaliście "Pacific Rim", przypomnijcie sobie pierwowzór. Z tych scen widać, że "Godzilla" miała ambicje nawiązywać do widoków po zagładzie nuklearnej. Pierwszy bronotozaur (Park Jurajski) A teraz scena znów dla odmiany bardzo pozytywna, którą niegdyś zakwalifikowałem do najbardziej magicznych w historii kina. Ekipa zwiedzająca Park Jurajski po raz pierwszy widzi żywego brontozaura. Zwróćcie uwagę, jak zręcznie Spielberg przygotowuje widza na ostateczny efekt. Potwór z Id (Zakazana planeta) Z Id, czyli z podświadomości. Sekwencje ataku elektryzującego w polu siłowym niewidzialnego potwora przez wiele lat były jednym z najsłynniejszych efektów specjalnych filmowej SF, a dla wielu widzów z tamtego czasu niezapomnianą chwilą grozy. Statua Wolności w piachu (Planeta małp) Och, kolejna scena słynniejsza niż sam film, wychodząca poza ramy gatunku. George Taylor odkrywa, że Planeta Małp tak naprawdę jest Ziemią. Mucha Jeśli podczas lektury naszego zestawienia dotarliście do pory obiadowej, skutecznie pozbawimy was apetytu finałowymi sekwencjami „Muchy” Davida Cronenberga i ostatecznymi stadiami przemiany Setha Bruddle′a w ludzko-owadzią hybrydę. Apetyt dziś wam niepotrzebny, zachowajcie go na Święta. 8 grudnia 2013 |
Dziesięć miesięcy po „Końcu gry” Hans Kloss powrócił do Teatru Sensacji. Od października 1966 roku rozpoczęto (comiesięczną) emisję pięciu kolejnych odcinków „Stawki większej niż życie”. Na pierwszy ogień poszedł – ponownie wyreżyserowany przez Andrzeja Konica – „Czarny wilk von Hubertus”, czyli opowieść o tym jak J-23 stara się zlikwidować działający w okolicach Elbląga oddział Werwolfu.
więcej »Wyroby rodzimych browarów trafiają na półki również zagranicznych marketów, ale nie jest wcale tak prosto się o tym przekonać.
więcej »Wielbiciele Hansa Klossa mogli w czwartkowy wieczór 16 grudnia 1965 roku poczuć wielki smutek. W ramach Teatru Sensacji wyemitowano bowiem „Koniec gry”, spektakl zapowiadany jako ostatni odcinek „Stawki większej niż życie”. Jak się niespełna rok później okazało, wcale tak nie było. J-23 powrócił na „mały ekran”. Mimo że jego pierwsze rozstanie z widzami nie należało do szczególnie spektakularnych.
więcej »Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz
Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz
Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz
Zemsty szpon
— Jarosław Loretz
Taśmowa robota
— Jarosław Loretz
Z wątrobą na dłoni
— Jarosław Loretz
Panika na planie
— Jarosław Loretz
Jak nie gryzoń, to może jaszczurka?
— Jarosław Loretz
Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski
Statek szalony
— Konrad Wągrowski
Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski
Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski
Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski
Migające światła
— Konrad Wągrowski
Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski
Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski
Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski
Kac Vegas w Zakopanem
— Konrad Wągrowski
W sumie wyszło chyba najlepsze zestawienie:)